Lubelscy radni będą dziś głosować nad wnioskiem o odwołanie Marcina Nowaka z funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta. Taki wniosek złożyli radni z klubu prezydenta Krzysztofa Żuka. W tle tej decyzji są niedawne wybory parlamentarne.
Tuż po rozpoczęciu czwartkowej sesji przewodniczący RM Jarosław Pakuła poinformował o złożonym przez grupę radnych prezydenckiego klubu wniosku o rozszerzenie porządku obrad o punkt dotyczący odwołania Nowaka. Było to tlumaczone pozbawieniem go członkostwa w klubie, to czego doszło dzień wcześniej.
- Marcin Nowak został zgłoszony i rekomendowany do objęcia funkcji wiceprzewodniczącego podczas pierwszej sesji Rady Miasta w tej kadencji przez klub radnych prezydenta Krzysztofa Żuka. Wykluczenie z klubu skutkuje cofnięciem tej rekomendacji – czytał uzasadnienie Pakuła.
Po ewentualnym przegłosowaniu wniosku o rozszerzenie porządku obrad (nawet bez głosu Nowaka radni prezydenta mają większość w radzie), projekt uchwały w tej sprawie zostanie poddany pod głosowanie na dzisiejszej sesji.
Wniosek o pozbawienie Nowaka stanowiska w prezydium rady nie jest zaskoczeniem. Takie sugestie pojawiły się w kampanii wyborczej przed niedawnymi wyborami parlamentarnymi. Wiceprzewodniczący wziął w nich udział jako kandydat do Senatu startując z własnego komitetu. Nie spodobało się to w otoczeniu prezydenta Krzysztofa Żuka i środowisk związanych z ugrupowaniami tworzącymi tzw. pakt senacki.
Ich kandydatem był należący do Polski 2050 adwokat z Warszawy Jacek Trela. Prezydent i radni z jego klubu wystosowali nawet do Nowaka apel o rezygnację z senackiej rywalizacji. Ich zdaniem jego uczestnictwo mogło zwiększyć szanse reprezentującego Prawo i Sprawiedliwość wojewody lubelskiego Lecha Sprawki. Wiceprzewodniczący Rady Miasta zdania nie zmienił.
Mandat senatora ostatecznie wygrał Jacek Trela, który zdobył 93 tysiące głosów, o 28 tysięcy więcej od Lecha Sprawki. Trzeci wynik uzyskał Mirosław Piotrowski z Konfederacji, którego poparło prawie 20 tys. wyborców. Marcin Nowak był czwarty, zagłosowało na niego 7,5 tys. mieszkańców Lublina. O ok. 900 osób mniej postawiło krzyżyk przy nazwisku ostatniego z kandydatów, Mieczysława Konarskiego z Ruchu Naprawy Polski.