Anonymous, najbardziej znany kolektyw hakerów od początku inwazji na Ukrainę grupa nie przestaje atakować prokremlowskich instytucji i mediów. Kolektyw doprowadził też do wycieku bazy danych z ministerstwa obrony Rosji czy przechwycenia rosyjskich wojskowych systemów łączności.
Grupa hakerów NB65 powiązana z Anonymous wyłączyła centrum kontroli agencji kosmicznej Roskosmos, przez co Rosjanie stracili nadzór nad swoimi satelitami szpiegowskimi – poinformowała w środę agencja Ukrinform.
Dzięki działaniom anonimowej grupy hakerów niemożliwy jest dostęp do wielu rosyjskich stron internetowych.
– Działanie grupy Anonymous jest dzisiaj fundamentalne ze względu na model działania rosyjskiego reżimu, który jest bardzo zamknięty i tak naprawdę obywatele nie mają rzetelnej informacji o wojnie pomiędzy Rosją a Ukrainą. Dlatego blokowanie stron internetowych rządu, mediów, telewizji jest formą przekazania im, że trwa wojna – mówi dr Maciej Kawecki, prorektor ds. innowacji Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie, prezes Instytutu Lema.
Wojnę wypowiedzieli na Twitterze
Grupa Anonymous w dniu rosyjskiej inwazji na Ukrainę oficjalnie poinformowała na Twitterze, że wypowiada agresorowi cyberwojnę. Od tego czasu anonimowa grupa haktywistów przeprowadziła ataki i zablokowała dostęp do wielu stron internetowych w Rosji i na Białorusi. Kolektyw doprowadził też do wycieku bazy danych z ministerstwa obrony Rosji, czy przechwycenia rosyjskich wojskowych systemów łączności.
– Jest bardzo wiele form ataków. Mamy tzw. ataki DDoS, ataki przeciążeniowe, które polegają na wykorzystaniu ogromnej liczby botów, fałszywych kont do generowania sztucznego ruchu na określonej stronie internetowej i tym samym jej zablokowania. Przykładem jest choćby strona Kremla i strona prezydenta Władimira Putina, które padły ofiarą takiego ataku DDoS-owego, organizowanego przez grupę Anonymous. Innym rodzajem są też tzw. ataki wycieraczkowe, polegające na zainfekowaniu komputerów złośliwym oprogramowaniem, które następnie w bardzo krótkim czasie nadpisuje ogromną liczbę plików, a tym samym blokuje ich działanie – wyjaśnia dr Maciej Kawecki.
Zhakowana telewizja pokazuje Ukrainę
W ramach wymierzonej w Rosję cyberwojny grupa Anonymous przejęła też rosyjskie systemy łączności, publikując fragmenty rozmów rosyjskich żołnierzy oraz państwową, rosyjską telewizję, w której zamiast normalnej transmisji puszczała materiały dotyczące Ukrainy.
Z kolei w niedzielę zamieściła na Twitterze kolejne zdjęcia zablokowanych stron internetowych ministerstwa komunikacji i informatyzacji, urzędu przemysłu wojskowego oraz sił zbrojnych Białorusi i służby celnej Rosji.
– To jest bez wątpienia coś, o czym mówi cała Rosja – mówi prezes Instytutu Lema. – Dlatego te działania mają dziś ogromne znaczenie. Chodzi m.in. o to, żeby dezinformować, wprowadzać w błąd wojsko rosyjskie i to również grupa Anonymous robi skutecznie.
Putin też ma hakerów
W niedzielę w sieci pojawiła się również informacja o tym, że hakerzy z grupy Anonymous „zhakowali” prywatny jacht Władimira Putina, włamując się do systemu o ruchu morskim. Na mapach jacht był oznaczony jako jednostka, która rozbiła się na ukraińskiej Wyspie Węży, a jej miejsce docelowe zostało zmienione na piekło.
Kolektyw haktywistów już wcześniej w opublikowanym przez siebie nagraniu zwrócił się bezpośrednio do Władimira Putina, ostrzegając przed publicznym ujawieniem jego tajemnic.
– Władimir Putin wykorzystuje cyfryzację do siania propagandy wewnątrz własnego kraju. Poprzedził atak na Ukrainę dwoma atakami hakerskimi, natomiast już właściwą wojnę prowadzi tradycyjnie. Ale dzisiaj ta wojna mu nie wychodzi. Nie udało mu się zdobyć Kijowa szybko, w związku z tym prawdopodobnie dalej będzie podążał w kierunku wojny hybrydowej, wykorzystując również metody cyfrowe – mówi ekspert warszawskiej WSB.
V jak Vendetta
Cyberwojna wytoczona Rosji i Władimirowi Putinowi to nie pierwsza akcja grupy, której znakiem rozpoznawczym jej maska Guya Fawkesa z antysystemowego filmu „V jak Vendetta”. Jedną z najgłośniejszych była m.in. obrona WikiLeaks, w ramach której grupa Anonymous dokonała ataków DDoS na Mastercard, Visę i PayPala.
– Anonymous to jest największy na świecie kolektyw Hamerski. Organizacja, która gromadzi hakerów z całego globu i w swoich założeniach ma szczytne cele. Pokazuje, obnaża słabość reżimów, władz, które w ich ocenie działają na szkodę obywateli. W tym przypadku mówimy o działalności szczytnej, jednak z działalnością Grupy Anonymous mieliśmy do czynienia już dużo wcześniej, zdarzały się również przypadki ataków na banki, instytucje finansowe. Anonymous stawiają sobie za taki cel przywrócenie przestrzeni cyfrowej obywatelom, walkę z jakąkolwiek reglamentacją, są bardzo wolnościowym, liberalnym ośrodkiem hakerskim – mówi dr Maciej Kawecki.
Kim są Anonymous
Globalna, zdecentralizowana grupa aktywistów sprzeciwiająca się ograniczaniu wolności obywatelskich, korupcji, konsumpcjonizmowi, cenzurze, praktykom Kościoła scjentologicznego (Project Chanology) oraz łamaniu praw zwierząt. Anonymous jest również definiowana jako ideologia dążąca m.in. do sprawiedliwości, obrony wolności obywatelskich.
Wieloetapowe i zaplanowane akcje Anonymous noszą nazwę operacji (np. operacja Playback, operacja Paperstorm). Niektóre działania hakerów mają charakter żartobliwy, inne pomagają społeczeństwom żyjącym w państwach autorytarnych
Ich dewiza to: „Jesteśmy Anonymous. Jesteśmy Legionem. Nie przebaczamy. Nie zapominamy. Spodziewajcie się nas.”
Kojarzeni są także z hasłem: „Obywatele nie powinni bać się swoich rządów. Rządy powinny bać się swoich obywateli.”
W 2012 roku magazyn „Time” zaliczył ich do 100 najbardziej wpływowych osób na świecie. Czasami określani są mianem „haktywistów”.