– To was na pewno zainteresuje. Byłem świadkiem jak nasi dzielni strażnicy gminni w Manowie (koło Koszalina) wykombinowali sobie przenośny znak pomiaru prędkości – opowiada nasz Czytelnik. Okazuje się, że wszystko jest zgodnie z przepisami.
– Strażnicy ustawili swój przenośny znak na moście w Mostowie. Następnie niedaleko od niego zamontowali skrzynkę i rozpoczęli sesję zdjęciową. Po paru godzinach drzemki zwinęli skrzynkę. I wykopali z ziemi znak. Załadowali to do samochodu i odjechali. Nie mam nic do nich, jeśli chodzi o dbanie o porządek czy bezpieczeństwo. Ale to, co wyprawiają w Mostowie to jawne łamanie prawa. Nie znalazłem nigdzie przepisów, iż taki znak można dowolnie sobie ustawiać tam, gdzie się chce. Jak mi wiadomo, są to znaki ustawiane na stałe, w uzgodnieniu z wydziałem ruchu – oburza się Czytelnik. By udokumentować proceder manowskich strażników też zrobił im serię zdjęć.
Na wszelki wypadek z ukrycia.
– Na zdjęciach widać wyraźnie jak jest ustawiany znak, potem śmietniczek robiący zdjęcia, a następnie demontaż znaku - opisuje.
– Według opinii, którą otrzymaliśmy z Ministerstwa Infrastruktury i Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie, muszą być spełnione dwa warunki, by można było korzystać z przenośnego fotoradaru – mówi Waldemar Kuźmiński, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Koszalinie. – Musi być zgoda na ustawienie fotoradaru w danym miejscu i musi być znak informujący, że jest prowadzony pomiar prędkości.
My czekamy więc na zgody zarządców dróg na ustawienie tych znaków i dopiero wtedy będziemy korzystać z fotoradaru – wytłumaczył.
Co z przenośnym znakiem?
Strażnicy z Manowa zapewniają, że mają wszelkie zgody na korzystanie z fotoradaru i mogą korzystać także z przenośnego znaku. Czy aby na pewno?
– Okazuje się, że rzeczywiście mogą - odpowiada podinspektor Grzegorz Sudakow, naczelnik ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Powiem więcej, jest nawet wymóg, by znak obowiązywał tylko i wyłącznie, gdy działa fotoradar. Po jego usunięciu należy też usunąć znak lub przynajmniej go zakryć. Sprawę znam, bo sam opiniowałem ją pozytywnie - dodaje.
Wkopywanie znaku a potem jego wykopywanie to normalne? - Przenośny znak jest dozwolony - potwierdza policjant.