Nie można zrozumieć co śpiewał, ale wydaje się, że o radosny utwór. 45-letni traktorzysta dał się nagrać a teraz pokazuje go policja.
Wydarzyło się to w czwartek około godziny 19. Już zmierzchało, kiedy policja otrzymała informację, że drogą w miejscowości Bończa (powiat krasnostawski) jedzie traktor, którego kierowca może być pijany.
Świadkom udało się nagrać tę jazdę. Faktycznie, pojazd na filmie jedzie zygzakiem, a kierowca głośno śpiewa. Mimo pracy mocnego silnika ciągnika słychać, że to dosyć wesoły rytm. Konkretnych słów jednak rozpoznać nie można. Na filmie widać też, że traktor niebezpiecznie zjeżdża na prawo i ledwo unika uderzenia w znak drogowy. Brakowało też dosłownie centymetró, żeby pojazd wylądował w rowie.
- Na miejsce natychmiast udali się policjanci, którzy zatrzymali mężczyznę na jednej z posesji. Badanie alkomatem wykazało, że 45–letni mieszkaniec gminy Kraśniczyn miał ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach okazało się, że posiada także aktywny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych wydany przez sąd – podaje policja.
Traktorzysta w styczniu tego roku traktorzystą nie był. Był za to kierowcą audi i prowadził auto w stanie nietrzeźwości. Miał wtedy ponad 2,5 promila. - Zakaz prowadzenia pojazdów uprawomocnił się pod koniec czerwca – dodaje policja.
Teraz mężczyźnie grozi grzywna i do 2 lat więzienia.