Już tylko tygodnie zostały do zakończenia budowy S17. W połowie roku droga wydłuży się o ostatni odcinek – od Kołbieli do węzła Lubelska pod Warszawą
Pan Bartłomiej raz na dwa tygodnie wraca z Warszawy do rodzinnego Lublina. – Od lub do Kołbieli jedzie się naprawdę spoko. Problemy zaczynają się za prowizorycznym rondem w Kołbieli. Trzeba poruszać się częściowo po nowej, a częściowo po starej drodze. Jest to trochę kłopotliwe, ale do przejechania. Trzeba uważać na zakazy wyprzedzania, bo policja lubi „polować” na tym odcinku – mówi pan Bartłomiej i cieszy się, że te kłopoty wkrótce znikną.
Od kilku dni nie ma problemów z przejazdem przez tymczasowe rondo w Kołbieli. – 11 maja wykonawca udostępnił dla ruchu wiadukt w Kołbieli, w ciągu drogi krajowej nr 50, nad budowaną drogą S17 – mówi Łukasz Minkiewicz, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Lublinie.
Do tej pory ruch samochodów jadących drogą krajową nr 50 w kierunku Mińska Mazowieckiego lub Grójca przez Kołbiel odbywał się przez tymczasowe rondo na skrzyżowaniu DK50 i S17 w budowie.
– Teraz ruch w zasadzie odbywa się płynnie. Nie ma większych problemów z przejazdem, a już na pewno nie stoi się w gigantycznych korkach, jak to bywało wcześniej – dodaje pan Bartłomiej.
Zachowano wjazd na DK 50 – to na wypadek, gdyby ktoś kierował się do Grójca lub Mińska Mazowieckiego. Na odcinku objętym czasową organizacją ruchu obowiązuje zakaz wyprzedzania oraz ograniczenie prędkości do 60 km/h.
W ubiegłym roku oddano do użytku pięć odcinków S17 od końca obwodnicy Kołbieli do węzła Kurów Zachód. To ponad 70 km nowej drogi o nawierzchni betonowej.
– Tym samym tą drogą ekspresową możemy pokonać 140 km, aż do Piask. Udostępniliśmy również jezdnię przyszłej drogi ekspresowej na odcinku od węzła Lubelska do obwodnicy Kołbieli, czyli na dwóch odcinkach realizacyjnych – dodaje Łukasz Minkiewicz.
Wykonawca tych dwóch odcinków wykorzystał łagodną zimę do prowadzenia robót, a wraz z wiosną wznowił prace przy dokończeniu układania nawierzchni z betonu cementowego. – Ustawiane jest ogrodzenie, instalowane ekrany akustyczne, bariery energochłonne, trwa humusowanie skarp i terenów zielonych – wylicza rzecznik.
Obie jezdnie na tych dwóch odcinkach, pomiędzy początkiem obwodnicy Kołbieli a węzłem Lubelska, będą udostępnione kierowcom w połowie tego roku, a prace wykończeniowe potrwają do jesieni.