Ruszyły negocjacje władz miasta z architektami mającymi zaprojektować park na Błoniach. Do porozumienia jest coraz bliżej, ale projektanci, którzy skrzyknęli się na miejski konkurs i go wygrali, muszą jeszcze zawiązać podmiot, który będzie stroną umowy z miastem
Architekci już od dawna pracowaliby nad projektem, gdyby spełniły się ubiegłoroczne deklaracje Ratusza. Wtedy mowa była o tym, że umowa na dokumentację parku zostanie zawarta w listopadzie, a w maju 2016 roku projekt będzie już gotowy. Tak się nie stało.
Jest już prawie połowa kwietnia, a nie ma nawet umowy. O jej zapisach miasto rozmawiało kilka dni temu podczas negocjacji z zespołem projektantów, których koncepcja wygrała konkurs na nowe Błonia. Rozmowy dotyczyć mają terminu sporządzenia dokumentacji, jak też jej ceny.
Przedmiotem negocjacji nie jest za to zakres prac. Park ma być zaprojektowany w oparciu o zwycięską koncepcję.
– Ale z korektami – zastrzega Marzena Szczepańska, zastępca dyrektora Wydziału Inwestycji i Remontów w Urzędzie Miasta Lublin. W projekcie uwzględnione mają być uwagi sądu konkursowego, który m.in. skrytykował pomysł wycinki wielu drzew.
– Nie wyrażamy zgody na to, by zieleń została wycięta tak, jak zostało to zapisane w koncepcji – podkreśla Szczepańska. – Muszą też zostać uwzględnione istniejące ciągi komunikacyjne, dojazdy do prywatnych posesji i szkół, oraz ciągi piesze. Część terenu objętego koncepcją stanowi własność prywatną, więc nie wchodzi w zakres przebudowy. Bez zmian pozostanie też wybudowany niedawno parking. Nie będziemy go ruszać, bo jest tu potrzebny.
W podpisaniu umowy na kompletny projekt nowego parku przeszkadza jeszcze fakt, że zwycięski zespół architektów nie jest jednolitym tworem, tylko grupą ludzi, którzy razem wystartowali w konkursie. Teraz muszą się zorganizować tworząc np. konsorcjum, z którym miasto mogłoby zawrzeć kontrakt.
Park powstać ma w miejscu, gdzie teraz znajduje się teren zielony i plac zabaw. Nowe sadzonki miałby dostarczyć właściciel galerii handlowej Tarasy Zamkowe, do czego zobowiązał się w umowie z miastem.
Koncepcja obejmuje jednak o wiele większy teren, bo ciągnący się wzdłuż al. Unii Lubelskiej aż do ul. Zamojskiej. Takie były wymogi konkursu. W tym zakresie praca architektów ma być wykorzystana przez samorząd Lublina przy tworzeniu planu zagospodarowania przestrzennego tej części miasta.