W poniedziałek zaczyna się dyskusja o przyszłości ul. 1 Maja, której rewitalizację zapowiadają władze miasta. W trakcie konsultacji każdy będzie mógł podrzucić swój pomysł na ulicę. Na zmiany poczekamy długo, choć ich niewielką próbkę będzie można testować już tego lata
Drewniane elementy mają służyć zarówno do siedzenia, jak i do ozdoby. Wszystko przetestujemy w nieco innym miejscu w trakcie Nocy Kultury. Później całość zostanie przeniesiona na koniec „dworcowego” odcinka ul. 1 Maja, po stronie pl. Bychawskiego.
– Trudno powiedzieć, czy postoi tu rok, dwa, czy trzy – mówi Szymon Pietrasiewicz, koordynator działającego tuż obok (1 Maja 35) Punktu Kultury, w którym już w poniedziałek o godzinie 17 ma się zacząć otwarta dla wszystkich chętnych dyskusja na temat możliwej metamorfozy ulicy.
– A ta instalacja ma być pewnym pretekstem do rozmowy o tym, jak ta ulica może w przyszłości wyglądać. Jest ona też odpowiedzią na zapotrzebowanie mieszkańców, którzy nie mają tu miejsca do spędzania wolnego czasu.
O tym, że ul. 1 Maja może kiedyś wypięknieć, mówi się od dawna, ale to „kiedyś” nie zostało dotychczas sprecyzowane. Są za to wizje stworzenia nowego deptaka, którym od dworca dałoby się dojść do ul. Zamojskiej i dalej, przez Wyszyńskiego na Stare Miasto.
Pierwsza w kolejce do rewitalizacji jest ul. Zamojska. Ratusz ma wziąć na warsztat pomysły z pracy dyplomowej Olgi Janiszewskiej, studentki gospodarki przestrzennej na UMCS. Zakłada ona odnowę nawierzchni, ale też ograniczenie liczby miejsc parkingowych na chodnikach. Tak, by śródmiejska przestrzeń stała się bardziej przyjazna dla pieszych i spacerowiczów.
Temu samemu miałoby służyć proponowane przez autorkę pracy znaczne poszerzenie bulwaru wzdłuż Bystrzycy. Projekt obejmuje również ul. Żmigród. Publiczna dyskusja nad jego założeniami ma się zacząć jeszcze w kwietniu.
– Naturalną konsekwencją tych działań jest przedłużenie tego traktu przez ul. 1 Maja – przyznaje Krzysztof Żuk, prezydent Lublina. – Teraz jest czas na dyskusję i konsultacje, a potem przyjdzie czas na tworzenie dokumentacji dla tych inwestycji. Dlatego bardzo zależy nam na tym, by wypowiedzieli się mieszkańcy i partnerzy społeczni.
Ratusz wprost przyznaje, że realizacja tych planów i wszelkie roboty budowlane uzależnione są od unijnych funduszy na realizację. – Będą one dostępne najwcześniej w przyszłym roku – stwierdza prezydent miasta.