Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

1 marca 2022 r.
16:08

Dziesiątki autobusów codziennie dojeżdżają z Ukrainy do Lublina. I wracają na wojnę

– Pani, ja 25 lat jeżdżę i jak teraz na granicy pracują to jeszcze nigdy nie pracowali! – mówi mi Leonid, kierowca rejsowego autobusu na trasie Puławy- Łuck. – W 45 minut 81 osób mi odprawiają. Biorę wszystkich, nawet na stojąco jadą. A polscy pogranicznicy to jeszcze szybciej. Na trzy pasy autobusami przez przejście jedziemy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Leonid zaraz odjeżdża. Gdy pytam, czy jedzie na pusto, zaprasza do środka. – Pani wejdzie zobaczy.

W środku pięciu młodych mężczyzn i jedna dziewczyna. Jadą na wojnę. Na pierwszym siedzeniu leżą leki.

– Ja wszystko wezmę, co tam potrzeba – deklaruje kierowca. – Jeszcze na granicy w punkcie humanitarnym mi dorzucają.

Autokarów na ukraińskich rejestracjach, które podjeżdżają na stanowisko pierwsze dworca PKS w Lublinie, jest mnóstwo. Na przednich szybach kierunki: Poznań-Kijów, Warszawa-Lwów, Chersoń-Poznań.

– Te kierunkowe tablice nic dziś nie znaczą – mówią mi panie z Lubelskich Dworców, które widzą co się dzieje na płycie dworca z okien swojego biura na pierwszym piętrze. – Większość autobusów jedzie teraz tylko do Lublina i wraca. Zdarza się, że przez pół godziny nie podjeżdża nic, a potem znowu jest fala. Pewnie tak na granicy je puszczają.

Przed wojną przez dworzec w Lublinie przewijało się dziennie ok. 40 autobusów z Ukrainy. Teraz to nawet kilka razy więcej. Nikt już nawet nie liczy ile.

Poczekalnia dworca pełna jest ludzi. Kolejki do stoiska z polskimi kartami SIM i do toalety (kobiety z dziećmi są z opłaty 3 zł zwolnione). Gdzieniegdzie można zauważyć kartki z numerami telefonów. „Pomogę z noclegiem”, „Frankfurt, 3 miejsca. Bezkosztowo”.

„Bezkosztowo” (to po ukraińsku „za darmo”) jest też wszystko co znajduje się na stołach i podłodze przy jednej ze ścian. Tu można dostać kawę, herbatę, gorący kubek, ciastko, batonika.

– Co potrzebujecie? Może coś słodkiego wam zapakuję? – zagaduje ukraińską rodzinę Elżbieta Sienkiewicz, na co dzień księgowa w Lubelskich Dworcach. Obok krząta się Joanna Leś-Soroka, kierowniczka ds. organizacji i rozwoju w spółce zarządzającej dworcem PKS. Prowizoryczne stoisko na dworcowej hali otworzyły wczoraj. Opiera się na tym, co kupują i przywożą na dworzec ludzie z całego miasta.

– Oni są bardzo onieśmieleni, trzeba do nich wychodzić, zachęcać, tłumaczyć, że to za darmo – mówi pani Ela. Przyznaje, że chwilowo brakuje rąk do pakowania ludziom prowiantu na dalszą drogę. Ale to chwilowo, bo „zaraz ma przyjść grupa wolontariuszy z Urzędu Miasta”. – Wieczorem jest więcej ludzi do pomocy, w dzień trochę gorzej – przyznaje.

– Najbardziej to pieluch, podpasek, chusteczek mokrych i zwykłych – wylicza pani Joanna gdy pytam czego najbardziej potrzebują, co warto na dworzec na bieżąco dostarczać. – Z jedzenia, to świeżych produktów lepiej nie, bo nie mamy tu lodówki. Ale jak najbardziej małe wody, soczki, przeciery dla dzieci w słoiczkach. I koniecznie do nich łyżeczki – wylicza.

– Mnie też kończą się łyżeczki – dodaje pan Aleksander, który w kącie sali nalewa z termosów kawę i herbatę. Jest z Łucka, od kilku lat mieszka w Lublinie. Teraz ma kilka dni wolnego, więc zgłosił się do pomocy.

– Proszę pani, wy tu nam tak bardzo pomagacie – zaczepia mnie kobieta. Aleksandra Gawryluk przyjechała z córkami z Kołomyi. Zaraz ma autobus do Warszawy. Tam jadą docelowo, i tam będzie się starać o zalegalizowanie pobytu dla jednej z córek, która wjechała do Polski bez paszportu. Na podstawie dokumentu, który dostała na granicy, może być w Polsce legalnie przez 15 dni. Ale nie dlatego pani Aleksandra mnie zaczepiła.

– Proszę pani nam tam potrzeba kasków, kamizelek kuloodpornych, ciepłych mundurów, rękawiczek, śpiworów. Każdy kierowca ukraiński weźmie, zawiezie do takich punktów w miastach, a stamtąd to pojedzie do naszych chłopców, na wschód. Może te koce też możecie im dać? – wskazuje na stertę pledów leżących pod ścianą. Robi jeszcze szybko zdjęcie stoiska z kartką „bezkosztowo”, żegna się i ucieka. Jej autobus zaraz odjeżdża.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Legion Ukraiński w Lublinie. Półtora tysiąca ochotników

Legion Ukraiński w Lublinie. Półtora tysiąca ochotników

W Lublinie działa jedyne centrum rekrutacyjne dla ochotników do Legionu Ukraińskiego. Do naboru zgłosiło się dotychczas ok. 1,5 tys. obywateli Ukrainy z całego świata. Kilkudziesięciu podpisało już umowy z armią i rozpoczęło szkolenie. Kolejne kontrakty zostaną podpisane jeszcze w lutym

Po porażce w Białymstoku Filip Luberecki i spółka chcą pokazać się z dużo lepszej strony na Motor Lublin Arenie

Motor kontra GKS Katowice. Po pierwsze zwycięstwo na wiosnę

Przed piłkarzami Motoru wyjątkowy mecz. W poniedziałek o godz. 19 zespół z Lublina zagra u siebie z GKS Katowice. Gospodarze będą chcieli zaliczyć pierwsze zwycięstwo w tym roku, a przy okazji efektownie pożegnać Rafała Króla.

Trzecia rocznica inwazji Rosji na Ukrainę. "Podjęłam decyzję: muszę uciekać"

Trzecia rocznica inwazji Rosji na Ukrainę. "Podjęłam decyzję: muszę uciekać"

Wydawało mi się, że wyjeżdżam na kilka miesięcy, że to wszystko szybko się skończy i wrócę do domu – rozmowa z Slavianą Triepak, Ukrainką, która w Polsce rozpoczęła nowe życie.

Bogdanka LUK Lublin zrewanżowała się drużynie z Częstochowy za porażkę w pierwszej rundzie i w rewanżu wygrała w lidze 3:1
ZDJĘCIA
galeria

Bogdanka LUK Lublin lepsza od Steam Hemarpol Norwida Częstochowa

W spotkaniu 26. kolejki Bogdanka LUK Lublin zrewanżowała się drużynie z Częstochowy za porażkę w pierwszej rundzie zwyciężając 3:1. MVP meczu wybrany został przyjmujący gospodarzy Mikołaj Sawicki

Trzy lata od rosyjskiej agresji. Jak wojna zmieniła Ukrainę?
rozmowa

Trzy lata od rosyjskiej agresji. Jak wojna zmieniła Ukrainę?

Uczestnik wielu konwojów na Ukrainę, który trzy lata temu sam przyjął kilkudziesięciu uchodźców, także do własnego domu. O tym jak wyglądały pierwsze miesiące po rosyjskiej agresji, bezinteresownej fali pomocy i tym, jak zmieniła się Ukraina - rozmawiamy z Henrykiem Kozakiem, społecznikiem i prezesem kazimierskiego stowarzyszenia Wołyński Rajd Motocyklowy.

Tegoroczny Sacrofilm w CKF Stylowy w Zamościu planowany jest na pierwszą połowę marca
9 marca 2025, 18:00

Prawie trzy dekady z filmem religijnym. Kolejny przegląd wkrótce

Już po raz 29. w Zamościu odbędą się Międzynarodowe Dni Filmu Religijnego. Tegoroczny Sacrofilm potrwa od 9 do 13 marca. W tym czasie wiele projekcji, prelekcji i spotkań, a także wydarzenia towarzyszące. Hasło tej edycji brzmi: „Pielgrzymi nadziei w spotkaniach w drodze do Jednego Ojca”.

Jakub Lempach był trzeci w biegu na 60 metrów

Sześć medali naszych lekkoatletów na Halowych Mistrzostwach Polski

W weekend Toruń tradycyjnie w ostatnich latach był areną zmagań w ramach Halowych Mistrzostw Polski. To była udana impreza dla naszych zawodników, którzy w sumie wywalczyli sześć medali. Największe powody do radości mieli: Piotr Tarkowski, który okazał się najlepszy w konkursie skoku w dal oraz sztafeta mieszana 4x400 metrów AZS UMCS Lublin.

Kinematografia w Lublinie. Gdzie nasi rodzice chodzili oglądać filmy
foto
galeria

Kinematografia w Lublinie. Gdzie nasi rodzice chodzili oglądać filmy

W szczytowym okresie (lata 60. XX w.) w Lublinie funkcjonowało 16 kin. Do kultowych, które pamiętają całe pokolenia należą nie istniejące już: „Kosmos”, „Robotnik”, „Wyzwolenie” czy „Staromiejskie”. Zobaczmy, jak wyglądały te legendarne miejsca.

Adrian Zanberg w Chełmie

Zandberg w Chełmie: Polska nie może już dłużej stać w przedpokoju

Wzmocnienie obronności Polski, zmiana kursu polityki wobec Stanów Zjednoczonych czy też wyniki wyborów do Bundestagu – to tylko część tematów poruszonych przez Adriana Zandberga, kandydata partii Razem na prezydenta podczas konferencji prasowej w Chełmie.

Jednej grupy krwi jest nadmiar, dwóch innych brakuje. Będą akcje w terenie

Jednej grupy krwi jest nadmiar, dwóch innych brakuje. Będą akcje w terenie

W ambulansach, ale też np. domach kultury, parafiach i urzędach będą w najbliższym czasie organizowane zbiórki krwi. Pracownicy RCKiK w Lublinie pojadą do wielu miejscowości, by przyjąć krwiodawców. Ale tych, którzy mają grupę AB RhD+ wcale specjalnie nie oczekują.

Abdullatef Khmmaj to nowy lekarz w Zamojskim Szpitalu Niepublicznym

Zatrudnili lekarza z Libii. Kolejki do ważnej poradni mają być krótsze

Dr n. med. Abdullatef Khmmaj, emerytowany profesor nadzwyczajny z Libii jest nowym pracownikiem Zamojskiego Szpitala Niepublicznego. Dołączył do grona medyków poradni hematologicznej. Szefostwo placówki zapewnia, że dzięki temu czas oczekiwania na wizytę znacznie się skróci.

UM Zamość pracuje bez sekretarza już kilka lat

Wakat w Ratuszu do wzięcia. Znów szukają sekretarza

To stanowisko w urzędzie być powinno, ale od kilku lat w Zamościu jest nieobsadzone. Ratusz właśnie ogłosił kolejny nabór. Poszukiwany jest sekretarz do magistratu.

Rafał Król w czwartek spotkał się z kibicami w Perła Sport Pubie, a w poniedziałek oficjalnie pożegna się z Motorem

Motor w poniedziałek oficjalnie pożegna Rafała Króla

Rafał Król w barwach Motoru Lublin rozegrał aż 290 meczów. Pierwszy z nich w 2008 roku. Ostatni pod koniec 2024 roku. W zimie doświadczony pomocnik i kapitan żółto-biało-niebieskich zdecydował się jednak wrócić do czwartoligowej obecnie Stali Kraśnik. W poniedziałek przy okazji meczu z GKS Katowice beniaminek pożegna swoją legendę.

Nie czekały do wiosny. Narodziny w parku narodowym
ZDJĘCIA
galeria

Nie czekały do wiosny. Narodziny w parku narodowym

Najczęściej czas źrebień zaczyna się wiosną. Ale są odstępstwa od reguły. W hodowli rezerwatowej koników polskich Roztoczańskiego Parku Narodowego pierwsze w tym roku młode przyszły na świat już kilka dni temu. I to w wyjątkowo mroźną noc.

W ferie nie ma nudy. Rodzinne oglądanie w kinie Bajka
ZDJĘCIA
galeria

W ferie nie ma nudy. Rodzinne oglądanie w kinie Bajka

Pierwszy tydzień ferii dobiega końca. Miasto przygotowało moc atrakcji dla najmłodszych mieszkańców, by mogły spędzić ten czas w ciekawy sposób.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Komunikaty