Katedra Zarządzania Politechniki Lubelskiej nie przeprowadzi kontroli miejskiego przewoźnika, dlatego że jednym z jej pracowników jest dr Elżbieta Miłosz, bratowa prezesa MPK Jacka Miłosza (taką informację ujawniła wczoraj „Gazeta Wyborcza”).
– Katedra zarządzania zrezygnowała z kontroli – zapewnia Dariusz Czarnik, przewodniczący Rady Nadzorczej MPK. – Tak zdecydował jej kierownik profesor Włodzimierz Sitko. W takiej sytuacji musieliśmy cofnąć uchwałę rady w tej sprawie. Aby zachować obiektywizm, audyt wykona ktoś inny.
Decyzja o tym, kto ma przeprowadzić kontrolę prezesa MPK zapadnie najpóźniej na początku przyszłego tygodnia. A to oznacza, że procedura się wydłuży. – To techniczny problem. Na pewno go rozwiążemy – zapewnia Czarnik.
Program naprawczy MPK opracowany przez Katedrę Zarządzania PL jest owiany tajemnicą. Jego założeń nie chcą ujawnić ani autorzy, ani kierownictwo MPK. Twierdzą, że są to informacje o znaczeniu strategicznym. Ich ujawnienie może zaszkodzić firmie.
Według naszych ustaleń program zakładał m.in. opracowanie zasad funkcjonowania i finansowania MPK, jego oddłużenie i restrukturyzację (miała polegać na wydzieleniu odrębnych spółek). Restrukturyzacja powiodła się tylko częściowo. Powstała spółka zajmująca się sprzątaniem. Ale próba utworzenia zakładów naprawczych spotkała się z protestem załogi.
Według Rady Nadzorczej zewnętrzna ocena podniesie wiarygodność kontroli. – Wiemy, co dzieje się w MPK – zapewnia Czarnik. – Chcemy uniknąć zarzutu stronniczości. Chodzi nam o to, by ocena była obiektywna.