Lubelskie uczelnie kończą dodatkową rekrutację, ale chętni do studiowania wciąż mogą przebierać w kierunkach. Wolne miejsca są jeszcze na UMCS, KUL i Uniwersytecie Przyrodniczym
- Cały czas dostajemy sporo pytań od zainteresowanych wolnymi miejscami. Nabór będziemy prowadzić do wyczerpania limitów, ale nie dłużej niż do 30 września - zapowiada Lidia Jaskuła, rzeczniczka KUL.
Istnieją obawy, że uczelnia nie zdoła wypełnić założonych limitów. Podobnie było przed rokiem, gdy z powodu małej liczby chętnych nie uruchomiono studiów na 11 kierunkach. - Na to pytanie będziemy w stanie odpowiedzieć po czwartkowym posiedzeniu Senatu uczelni, podczas którego zostanie poruszona ta kwestia - mówi Jaskuła.
Spośród kilkunastu kierunków mogą wybierać ci, którzy chcieliby zacząć studia na Uniwersytecie Przyrodniczym. Czeka na nich m.in. agrobiznes, ekonomia, ogrodnictwo, bezpieczeństwo żywności, czy ochrona środowiska. - Na większości kierunków, które proponujemy w trzeciej rekrutacji, zostało po kilka wolnych miejsc - informuje Agnieszka Wasilak, specjalista ds. promocji uczelni. Dodatkowy nabór zakończy się o północy 25 września.
Kandydatów na studia przyjmuje jeszcze także UMCS. Tu wolne miejsca zostały na administracji w Lublinie oraz na kierunkach proponowanych przez uruchamiany od października Wydział Zamiejscowy w Puławach (chemia techniczna, administracja publiczna oraz public relations i doradztwo medialne). Rejestracja kandydatów trwa do 25 września. Jeszcze niedawno kierunków, na które trwał nabór było o wiele więcej.
- Generalnie podczas wrześniowej rekrutacji odnotowaliśmy spory ruch w elektronicznym systemie Internetowej Rejestracji Kandydatów, ale z podsumowaniem wstrzymujemy się do czasu zakończenia naboru na poszczególne kierunki - mówi Magdalena Kozak-Siemińska, rzeczniczka największej lubelskiej uczelni.
Rekrutację zakończyła już Politechnika Lubelska. Do dziś przyjęci na studia mają czas na złożenie dokumentów. - Na ten moment chętnych jest trochę więcej niż miejsc, ale nie mamy pewności, czy wszyscy zdecydują się na rozpoczęcie studiów - mówi Iwona Czajkowska-Deneka, rzeczniczka uczelni.
Także dziś mija termin składania dokumentów przez kandydatów przyjętych na ratownictwo medyczne i zdrowie publiczne na Uniwersytecie Medycznym. Na tym ostatnim kierunku najprawdopodobniej nie uda się zebrać kompletu chętnych. W tej sytuacji zostanie uruchomionych mniej grup niż pierwotnie planowano.