Ostatni weekend maja od dawna był zaznaczony w kalendarzach miłośników sportów ekstremalnych na czerwono. Długie tygodnie oczekiwania wreszcie
dobiegły końca. W sobotę rozpoczyna się Lublin Sportival 2015
To druga edycja Sportivalu, ale pierwsza w letniej scenerii. W grudniu minionego roku Plac Zamkowy opanowali fani snowboardu. Zaprezentowali efektowne skoki i ewolucje w powietrzu, a przy okazji wszyscy kibice mogli też obejrzeć pokazy Moto Trialu. Tym razem działo będzie się znacznie więcej.
Kto się odważy
Deskorolki, rowery i motory: to będą główne atrakcje weekendowej imprezy. Całe wydarzenie zostało podzielone na cztery strefy. Rowerową i Moto Trial, deskorolkową, Sportowe Miasteczko Festiwalowe oraz Wakestrefę, która będzie czynna w niedzielę. Areną zmagań dla trzech pierwszych będzie plac zamkowy w Lublinie i jego okolice. W niedzielę wszyscy przeniosą się nad Zalew Zemborzycki.
- Zapraszamy całe rodziny, naprawdę każdy powinien znaleźć coś dla siebie, bo atrakcji będzie mnóstwo. Zaczynamy w sobotę od godz. 10, a zabawa będzie trwała do późnego wieczora - przekonuje Agata Makuch, kierowniczka referatu ds. turystyki w lubelskim urzędzie miasta, głównego organizatora imprezy.
Dodaje też, że Lublin Sportival, to nie tylko same zawody. - Poza emocjami czysto sportowymi i podziwianiem niesamowitych wyczynów profesjonalistów, skoków, czy akrobacji każdy, kto się odważy dostanie możliwość spróbowania własnych sił w wielu różnych konkurencjach sportowych. Jedną z nich będzie tzw. flybag, czyli skoki na wielką poduszkę. Poza tym będzie można wziąć udział w wielu różnych warsztatach, związanych z dyscyplinami obecnymi podczas Sportivalu.
Przy okazji warsztatów każdy przekona się na własnej skórze, że czas wolny można spędzić nie tylko przed telewizorem, czy komputerem, ale i na sportowo. Zachęcać będą do tego kluby, szkółki oraz pasjonaci różnych rodzajów aktywności.
Parkour, graffiti i kuchnia
A te będą związane nie tylko z deskorolkami, czy rowerami. Coś dla siebie znajdą także fani parkour, który polega na pokonywaniu przeszkód stojących na twojej drodze w jak najszybszy i najprostszy sposób, a przy okazji bardzo efektowny i widowiskowy. Sztuka ta wywodzi się z Francji. W sobotę w Lublinie ma pojawić się około 50 specjalistów w tej dziedzinie; z całej Polski.
W Sportowym Miasteczku Festiwalowym zobaczymy także: jak powstaje graffiti, będziemy mogli poślizgać się na desce (skimboarding), sprawdzić, jak trudne jest chodzenie po taśmach o szerokości zaledwie kilku centymetrów (slackline), wspiąć się na ściankę, czy spróbować jedzenia z różnych krajów Europy. - Można spędzić z nami cały dzień, bo na błoniach koło zamku pojawi się sześć foodtracków. Graffiti powstanie na specjalnie przygotowanych płytach o długości 25 metrów. Kolejna atrakcja to 40 metrowy tor z wodą, na którym będzie można pojeździć na desce - wylicza Agata Makuch.
Największa w Polsce
Podczas imprezy Lublin Sportival atrakcją samą w sobie będzie specjalnie przygotowany na tę okazję tor dirtowy, na którym odbędą się zawody rowerowe. - To największa tego typu trasa w Polsce, a do jej budowy wykorzystano wiele ton najróżniejszych elementów. Sama konstrukcja robi niesamowite wrażenie - mówi Agata Makuch. Przy budowie trasy wykorzystano 2000 metrów bieżących drewna, 700 ton gliny, 300 mkw sklejki, 40 ton rusztowań, a do tego kilkanaście kilogramów wkrętów, gwoździ i innych elementów spajających.
Podczas lubelskiego wydarzenia największą stawkę będą miały właśnie zawody dirtowe MTB, które zostały wpisane do kalendarza Pucharu Świata FMB World Tour. Tor będzie się zaczynał na schodach pod zamkiem i ma prowadzić aż na plac. Swój udział w zmaganiach zapowiedzieli zawodnicy z ośmiu krajów Europy, którzy dodatkowo należą do światowej czołówki w tej dyscyplinie. I skoro powalczą o punkty do rankingu, to będą musieli wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności.
- Dirt MTB to tak naprawdę kolarstwo grawitacyjne. Mówiąc więcej, to skoki na dużych wysokościach. Na pewno dyscyplina bardzo efektowna, podczas której zawodnicy wykonują ewolucje w powietrzu. Bez wątpienia będzie na co popatrzeć - zachęca Kamil Obrok z firmy Radical SM, współorganizatora całego wydarzenia.
W niedzielę impreza przeniesie się nad Zalew Zemborzycki, gdzie najlepsi polscy zawodnicy powalczą w zawodach wakeboardowych (połączenie nart wodnych i surfingu, to jazda na desce za łodzią lub na wyciągu). Organizatorzy przygotowali nagrody o łącznej wartości 5 tys zł. Podobnie, jak w sobotę ponownie będzie okazja, żeby uczestniczyć w warsztatach i rozpocząć swoją przygodę z zupełnie nową dyscypliną sportu.
PROGRAM LUBLIN SPORTIVAL 2015
Strefa deskorolkowa, sobota. Godz. 10: otwarcie, 11: rozpoczęcie zapisów, 11-12: pierwsza runda warsztatów deskorolki, 12: pierwsza runda eliminacji Street, 13-14: druga runda warsztatów, 13.30: druga runda eliminacji Street, 15: Jam Session Miniramp, 15-16: trzecia runda warsztatów, 16: Finały Street, 16.30: najlepszy trick.
Strefa Parkour-Flow Park, sobota. Godz. 10: otwarcie strefy i początek treningu na Flow Parku, 11-13: warsztaty parkour dla początkujących i zaawansowanych, 13-14:
zapisy na zawody Free Run, które rozpoczną się o godz. 14, 15.30: finały Flow Park, 17: otwarty trening dla wszystkich (17).
Strefa Dirtowa, sobota. Godz. 11-11.30: występ Moto Trial (kolejne o 13, 14 i 16.30), 12-15.30: trening FMBA i Flybag, 15-16.30: zawody na Flybag, 17-19: treningi FMBA, 19-21: zawody mirtowe FMB, 21-21.30: najlepszy trick, 21.30: ceremonia wręczenia nagród
Wakestrefa, niedziela. Godz. 8-10: treningi, 10: otwarcie strefy, 11-12.30: eliminacje, 12-14.30: nauka wakeboardingu, 14-16: pokazy wakeboardu grupy RSSW za łodzią i pokazy flyboard, 16-17.30: finały Sportival Wake Jam.