![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
![(fot. alarm24@dziennikwschodni.pl)](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/news/2016/2016-10/10e380a7afd2569fd3bed49cf491291e.jpg)
Na rozlewisko tworzące się po deszczach na tyłach Szkoły Podstawowej nr 20 skarżą się rodzice uczących się tu dzieci. Kałuża za budynkiem przy al. Piłsudskiego powstaje w miejscu wewnętrznej drogi między budynkiem szkoły, a nowymi obiektami sportowymi przy Al. Zygmuntowskich.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
![Artykuł otwarty](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/open-article.png)
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
– Na tle pięknej inwestycji miasta Lublina mamy basen narodowy odkryty – pisze do nas Czytelniczka i dość dosadnie tłumaczy, gdzie jej zdaniem mają ten problem miejscy samorządowcy. – Pisałam do radnych, żeby kajaki lub pontony kupili rodzicom do przeprawiania dzieci do szkoły z parkingu.
Ratusz zapewnia, że sprawą już się zajął. – Problem jest nam znany – mówi Olga Mazurek-Podleśna z Urzędu Miasta. Stwierdza, że w tym miejscu nie obędzie się bez wybudowania nowego odwodnienia. – W tym roku została wykonana dokumentacja dla budowy odwodnienia. Będziemy wnioskować o zabezpieczenie na przyszły rok pieniędzy na wykonanie kanalizacji. Ostateczna decyzja należy do Rady Miasta.