Poseł Wojciech Wilk został członkiem powołanego przez Platformę Obywatelską tzw. gabinetu cieni. Będzie pełnił w nim funkcję wiceministra spraw wewnętrznych i administracji.
Gabinet ma zająć się recenzowaniem bieżących działań poszczególnych ministerstw w rządzie PiS i wypracowywaniem nowych rozwiązań w poszczególnych dziedzinach. Jego utworzenie już jakiś czas temu zapowiadał szef PO Grzegorz Schetyna. Wczoraj przedstawił jego skład, mówiąc, że to zapowiedź przyszłego rządu Platformy.
Na czele gabinetu cieni stanął Schetyna, a jego zastępcami są Ewa Kopacz i Tomasz Siemoniak. W Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji wiceministrem został poseł z Kraśnika, były wojewoda lubelski Wojciech Wilk.
– Moim zadaniem będzie bieżąca analiza i kontrola tego, co dzieje się w administracji publicznej. Najwyraźniej moja dotychczasowa praca została dobrze oceniona, skoro zaproponowano mi tę funkcję – komentuje Wilk.
Jak ustaliliśmy, szefostwo PO rozważało też kandydaturę innego posła z naszego regionu, Stanisława Żmijana, który miał być odpowiedzialny za infrastrukturę. Ostatecznie jednak ministrem rozwoju i infrastruktury w gabinecie cieni został Sławomir Neumann, były wiceminister zdrowia i obecny szef klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej.
– W obecnej chwili Platforma Obywatelska jest całkowicie niewiarygodna. Kiedy Prawo i Sprawiedliwość było w opozycji, to jego politycy ciężko pracowali, przygotowując projekty ustaw. Na tym powinni skupić się działacze PO i zamiast tworzyć gabinet cieni, lepiej niech pozostaną w cieniu i nie przeszkadzają we wprowadzaniu w Polsce dobrych zmian – komentuje Sylwester Tułajew, lubelski poseł PiS.