Policja szuka sprawców podpalenia w Biedronce w Lublinie. Zdarzenie zarejestrowały kamery monitoringu
Aktualizacja: 14-latkowie są już w rękach policji
W miniony piątek w Biedronce przy ul. Woronieckiego w Lublinie doszło do pożaru. Przed godz. 20 w sklepie było jeszcze sporo klientów. Jeden z nich zauważył ogień i chwycił za gaśnicę. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Straty materialne sa ogromne, oszacowane zostały na kwotę 130 tys. zł.
Policjanci z III komisariatu zabezpieczyli zapis z kamer znajdujących się w sklepie. - Poszukujemy dwóch młodych mężczyzn, nastolatków. Obaj ubrani byli w ciemne, długie kurtki z kapturami z obszyciem z futerka. Na nagraniu widać jak zatrzymują się przy stoisku z chipsami. Kiedy zostają sami w alejce, jeden z nich bierze do ręki opakowanie i wyjmuje z kieszeni najprawdopodobniej zapalniczkę. Po upływie kilku sekund na stoisku pojawia się płomień - informuje nadkom. Renata Laszczka-Rusek z lubelskiej policji.
Policja szuka dwóch nastolatków, których zarejestrowały kamery monitoringu. Informacje można przekazywać dzwoniąc na numer 997 bądź bezpośrednio do dyżurnego III Komisariatu Policji 815355800.