Radca prawny z Lublina odpowie za próbę przekupstwa komornika sądowego. Zdaniem śledczych Artur G. próbował uzyskać od niego listę potencjalnych klientów. Prawnik nie przyznaje się do winy.
- Oferował mu korzyść majątkową w celu skłonienia go do przekazania danych podatników, którzy byli uprawnieni do występowania z wnioskami o wznowienie postępowań podatkowych - wyjaśnia Beata Syk-Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Umożliwiłoby mu tu występowanie w tych sprawach w charakterze pełnomocnika.
Zdaniem prokuratury, radca zaproponował komornikowi, że podzieli się z nim wynagrodzeniem za prowadzenie spraw. Śledczy dowodzą, że radca chciał reprezentować osoby, wobec których fiskus wydał decyzje dotyczące m.in. podatku od nieujawnionych źródeł dochodu. Z nieoficjalnych informacji wynika, że głównym dowodem w sprawie są zeznania komornika skarbowego.
36-letni Artur G. nie przyznał się do winy.
- Złożył wyjaśnienia, w których zaprzeczył jakoby składał komornikowi propozycję korupcyjną - dodaje Syk-Jankowska. - Stwierdził, że nie zwracał się do niego o przekazanie danych podatników.
Radca będzie odpowiadał z wolnej stopy. Zastosowano wobec niego 15 tys. zł poręczenia majątkowego. Arturowi G. grozi do 10 lat więzienia. Prawnik musi się również liczyć z karą dyscyplinarną. W Okręgowej Izbie Radców Prawnych w Lublinie wszczęto już stosowne postępowanie dyscyplinarne. Toczy się ono "w sprawie”, a nie przeciwko radcy.