Dzieci w przedszkolach będą miały zajęcia z doradztwa zawodowego – wynika z projektu rozporządzenia przygotowanego przez Ministerstwo Edukacji Narodowej. Przyszły zawód dzieci mają wybierać przez zabawę
Przedszkolaki będą opowiadać o sobie i o tym, kim chciałyby zostać w przyszłości. Żeby dowiedzieć się, czy sprawdzą się w wymarzonej roli będą odgrywać scenki i bawić się w udawanie pracy. Potem – w klasach I-VI – dzieci mają odkrywać swoje mocne strony. Z kolei uczniów klas VII-VIII czeka określanie posiadanych predyspozycji i zainteresowań.
– Doradztwo zawodowe to proces, który rozpoczyna się w okresie przedszkolnym i jest kontynuowany na kolejnych etapach edukacyjnych – przekonują pracownicy Ministerstwa Edukacji Narodowej, którzy chcą, by uczniowie byli przygotowywani „do podejmowania świadomych decyzji edukacyjnych oraz zawodowych”.
Wśród rodziców pomysł budzi spore kontrowersje.
– Przedszkole to czas na zabawę, a nie na planowanie swojej zawodowej przyszłości. Mój syn ma mnóstwo pomysłów na życie. Miał już być piłkarzem, strażakiem, policjantem i twórcą aplikacji na telefon. Ostatnio na topie jest piosenkarz i tancerz. Pewnie zaraz będzie chciał być aktorem. Trudno o tym wszystkim myśleć poważnie – komentuje Antonina Kloc, mama 5-latka z Lublina.
– Moje dziecko ma się teraz uczyć wiązać buty i zapinać guziki, a nie myśleć, gdzie pójdzie do pracy. To chybiony pomysł – uważa pan Grzegorz, tata malucha z lubelskiego Przedszkola nr 5.
Za to eksperci pomysł MEN chwalą. – Już teraz w wielu polskich przedszkolach odbywają się takie zajęcia. Zwłaszcza w tych prywatnych – mówi Marta Jarosławska, doradca zawodowy. – Nie ma w tym nic złego i niepokojącego. Nikt nie będzie przecież zmuszać kilkulatków, by zdecydowały w jakim zawodzie będą pracowały aż do emerytury. Chodzi o zdobycie kompetencji i rozwijanie ich w kolejnych latach. Tak, by dzieci kończące podstawówki potrafiły podjąć mądrą decyzję dotyczącą swojej przyszłości, a nie wybierały licea ogólnokształcące tylko dlatego, że nie mają na siebie żadnego pomysłu.
Projekt rozporządzenia MEN trafił właśnie do konsultacji i uzgodnień międzyresortowych.