Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Po jakie artykuły najchętniej sięgali nasi Czytelnicy w 2021 roku? Jednym z hitów okazała się historia rolnika z Lublina, który opiera się deweloperom i nie zamierza sprzedać ziemi. To jednak nie wszystkie teksty.
Postanowiliśmy podsumować rok na stronie dziennikwschodni.pl. Sprawdziliśmy, jakimi materiały najmocniej interesowali się nasi Czytelnicy. Każdy z nich został przeczytany tysiące, dziesiątki tysięcy, a nawet setki tysięcy razy.
Do rzeczy. Jednym z najchętniej czytanych w 2021 roku okazała się historia chyba najsłynniejszego rolnika w Polsce. Chodzi o pola uprawne między blokami przy ul. Jantarowej. Właściciel ziemi nie ma zamiaru jej sprzedać i nadal chce być najsławniejszym rolnikiem.
Dużym zainteresowaniem cieszą się także wydawane przez IMGW, a opisywane przez nas ostrzeżenia pogodowe. Tak było także w przypadku wydanego w połowie lutego. Wówczas synoptycy ostrzegali przed możliwymi powodziami, które mogły wystąpić przez topniejący śnieg.
Kolejny artykuł znajdujący się w gronie najpopularniejszych to materiał o „nawiedzonych” domach na terenie województwa lubelskiego. Chodzi o budynki, w których zostały popełnione zbrodnie, a które trudno jest sprzedać.
Nie ma co ukrywać, że 2021 rok minął nam pod znakiem pandemii i związanych z nią ograniczeń. Wśród nich było np. zamknięcie stoków narciarskich. Jednak jeden z lubelskich przedsiębiorców zdecydował się przyjąć narciarzy. Miał przez to kłopoty, ale aż 2,5 tys. osób zgłosiło się, aby świadczyć o jego niewinności.
Oprócz informacji, proponujemy także rozrywkę, jak quiz o dawnych nazwach ulic w Lublinie. Nadal można spróbować go rozwiązać.
Pisaliśmy także o najpoważniejszych sprawach kryminalnych. Taką na pewno była sytuacja, do której doszło podczas przyjęcia weselnego w Lublinie. Zmarł mężczyzna, a jednym z zatrzymanych przez policję był pan młody.
Czytelników ciekawiła także sprawa historycznego odkrycia i kradzieży. Podczas remontu kościoła w Puławach robotnicy natrafili na skarb sprzed ponad 200 lat. Sęk w tym, że artefakty zatrzymali dla siebie.
