Bardzo utrudniony jest od środy przejazd ul. Sowińskiego w rejonie remontowanej kładki dla pieszych. Z trzech pasów ruchu przejezdny jest tylko jeden. Ma tak być do końca sierpnia
W środę w rejonie kładki wprowadzono ruch wahadłowy. Sygnalizacja świetlna na jedyny czynny pas ruchu wpuszcza na przemian jadących pod górę i zmierzających w stronę Głębokiej. Przejazd trwa znacznie dłużej niż zwykle, a ul. Sowińskiego nie da się pokonać na jednej zmianie świateł, nawet dwie to za mało.
Na tej ważnej ulicy tworzą się duże korki, podobne do tych, które powstawały tu w trakcie roku akademickiego, gdy przez przejście pod kładką ciągle przechodzili piesi. Długie zatory tworzyły się w środę zarówno od strony ul. Głębokiej, jak i od Al. Racławickich. Autobusy linii 10, 26 i 31 kursują ze znacznymi opóźnieniami, z czym muszą się liczyć osoby przyzwyczajone do przesiadek o określonej godzinie.
Po tym, jak w środę rano zaczęły się tu tworzyć wielkie korki, miasto nakazało robotnikom, by w porach szczytu ruch był sterowany ręcznie, a nie sygnalizacją. I tak się stało (na zdjęciu).
Na tych zasadach ruch ma się tu odbywać do końca miesiąca, przy czym do połowy miesiąca czynny będzie jeden pas po stronie rektoratu, a od połowy sierpnia dostępny tylko jeden po stronie Chatki Żaka. Na to, by utrudnienia trwały dłużej niż do końca sierpnia nie pozwalają władze miasta, które na przebudowę kładki dały Uniwersytetowi Marii Curie-Skłodowskiej (to uczelnia jest właścicielem konstrukcji) okrągły milion złotych, czyli połowę kosztów.
Ruch wahadłowy na ul. Sowińskiego miał być wprowadzony już w poniedziałek, ale deszcz pokrzyżował szyki robotnikom. – Poza tym przesunięciem prace idą zgodnie z harmonogramem – mówi Aneta Adamska, rzecznik UMCS. Grafik zakłada, że przebudowa kładki zakończy się we wrześniu, ale wrześniowe prace mają być prowadzone poza jezdnią.
Sama ma być udostępniona pieszym wraz z początkiem roku akademickiego, ale po jej otwarciu otwarte mają pozostać wszystkie przejścia po pasach przez jezdnię. – Żadnego nie zamkniemy, żadnego nie zagrodzimy – obiecują w Ratuszu.
Inwestycja obejmuje też odnowę kładki wzdłuż budynku Wydziału Ekonomicznego UMCS, jak również znajdujących się na dole parkingów, na których ukończenie wykonawca prac (lubelska spółka Expol) ma czas do połowy października. Po stronie Chatki Żaka pojawi się też winda umożliwiająca wjazd na kładkę osobom poruszającym się na wózkach inwalidzkich.