34-latek wpadł w ręce policjantów po tym jak konkubina zgłosiła jego zaginięcie. Okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany do odbycia kary.
W sobotę na III Komisariat Policji w Lublinie zgłosiła się mieszkanka Lublina, która powiedziała o zaginięciu swojego konkubenta.
Okazało się, że mężczyzna poszukiwany jest listem gończym do odbycia kary prawie 15 miesięcy pozbawienia wolności. Z informacji policjantów wynikało, że 34-latek ukrywa się poza granicami kraju. Kobieta składając zawiadomienie oświadczyła, że w ostatnim czasie przyjechał do Polski. Jednak o tym, że jest poszukiwany konkubina nic nie wiedziała.
Kryminalni z „trójki” od razu zaczęli sprawdzać miejsca w których mógł przebywać mężczyzna. W niedzielę rano poszukiwany 34-latek wrócił do domu konkubiny, zaraz po tym zjawili się tam policjanci i go zatrzymali.
Mężczyzna trafił już do aresztu śledczego w celu odbycia zasądzonej kary prawie 15 miesięcy więzienia za jazdę w stanie nietrzeźwości.