Jeżeli szukacie samochodu zbliżonego pojemnością do samolotu transportowego Rusłan, funkcjonalnego jak szwajcarski scyzoryk i oszczędnego jak mieszkaniec Krakowa – to wybór może być tylko jeden. Jest to fiat 500L z silnikiem 1.6 o zapłonie samoczynnym, czyli dieslem.
Mimo że od premiery minęło już kilka dobrych lat, to 500L wciąż wygląda świeżo. Nie znaczy, że jest porywająco piękny, przykuwa wzrok na ulicy, choć zdecydowanie wyróżnia się wśród innych aut na ulicy.
Przestrzeń wita was
Fiat 500L to 424 centymetrów długości i 165,8 cm wysokości. Wymiary niech nie was zwodzą, bo kabina pasażerska jest ogromna. Można rzec, że towarowa. W środku może bez problemu zmieścić się pięciu gości z wagi ciężkiej, o posturze Mariusza Wacha. Jest to zasługa wyższego nadwozia i kinowego układu foteli. Ten układ to ukłon Fiata w kierunku rodzinnego charakteru tego modelu. Fantastyczna jest wolność ruchów. To wielki atut tego modelu.
Pojemność bagażnika wynosi 400 litrów, co oznacza możliwość przewozu nawet pięciu podręcznych walizek na kółkach. Tylna kanapa przesuwa się wzdłużnie i składa w proporcji 60/40. Można ją całkowicie odchylić do przodu, uzyskując płaską podłogę ładunkową. Wspomniany system jest poręczny, bo fotele tylne składają się za jednym pociągnięciem dźwigni.
Rodzinny charakter przejawia się także w 1500 możliwych konfiguracji wnętrza. I tak na przykład, aby przewieźć ładunek długości 2,4 metra wystarczy złożyć oparcia tylnej kanapy i fotela przedniego pasażera. Złożone płasko do przodu oparcie tego fotela może służyć jako „stolik” pod laptopa. System Cargo Magic Space w bagażniku pozwala oddzielnie zapakować, segregując przedmioty delikatniejsze i cięższe, czyste i zabrudzone albo mokre i suche.
Pobaw się funkcjami
Deska jest prosta i przejrzysta, obsługa intuicyjna. Bez wyrazu, ale także bez zastrzeżeń. Wykończenie i funkcjonalność są przemyślane, solidne.
Testowy model w szczególności: ABS, ESP, 6 poduszek powietrznych, klimatyzację, tempomat, wielofunkcyjną kierownicę, elektrycznie regulowane i podgrzewane boczne lusterka, kolorowy wyświetlacz TFT o przekątnej 3,5 cala, radioodbiornik Uconnect z funkcją Bluetooth i sterowaniem głosowym oraz światła do jazdy dziennej.
O klimat dba automatyczna klimatyzacja dwustrefowa. Mapy i komunikaty z nawigacji są wyświetlane na 7-calowym ekranie dotykowym. Auto bez problemu łączy się z telefonem, a system komend głosowych daje możliwość zarządzania telefonem bez odrywania rąk od kierownicy. Oczywiście można też „zrzucić” telefon na ekran samochodu i korzystać ze wszystkich aplikacji smartfona.
Diesel nie umarł
Zawieszenie i układ kierowniczy sprawują się bez zarzutu. Manewrowanie w mieście to prawdziwa przyjemność. Dzięki wyższej pozycji za kierownicą, kierowca ma doskonałą widoczność w każdym kierunku.
Auto prowadzi się stabilnie. Podczas szybszej jazdy nie „myszkuje”, bez zarzutu utrzymuje kierunek na wprost. W zakrętach nieco wychyla się na boki, za sprawą dość znacznej wysokości. Nie wyczuwa się tendencji do nad- lub podsterowności. Raczej ma charakterystykę neutralną.
Gwoździem programu jest silnik Diesla o pojemności 1,6 litra. 120 koni mocy oraz 320 Nm to gwarancja dynamiki i żwawości. Wieści, o tym że diesel umarł, można uznać za przedwczesne. Fiat po raz kolejny pokazuje, że ma olbrzymie kompetencje w budowie silników.
Fiatowski Diesel cechuje się wysoką kulturą pracy i niskim zużycie paliwa. W mieście, w warunkach zimowych, nie przekraczało 6,5 litra. W trasie ten apetyt spadł poniżej 5 litrów przy spokojnej jeździe.
Dynamika jest bez zarzutu. Auto dobrze przyspiesza, a jazda w trasie, z prędkością autostradową, to czysta przyjemność. Elastyczność na wyższych biegach również jest zadowalająca. I jeszcze jedno: przy prędkości 130 km/h jednym źródłem hałasy są olbrzymie lusterka.
Plusy
* Nietuzinkowa sylwetka
* Wysoka funkcjonalność i duża przestronność wnętrza
* Długa lista wyposażenia dodatkowego
* Staranne wykończenie wnętrza
* Wydajny silnik
Minusy
* Przechyły na zakrętach
* Niska wartość rezydualna