Zagrożenie wysoką karą działa na kierowców. Jeżdżą wolniej i ostrożniej. To pierwsze wnioski z policyjnych kontroli prowadzonych po drastycznej podwyżce mandatów
Zmiany w taryfikatorze mandatowym weszły w życie z początkiem 2022 r. Wcześniej maksymalna wysokość mandatu na wykroczenie drogowe wynosiła 500 zł. Dziś jest to aż 5000 zł.
Statystycznie mniej piratów
Policyjne statystyki z pierwszych trzech dni nowego roku pokazują, że kierowcy jeżdżą ostrożniej. Mundurowi z chełmskiej drogówki wystawili w tym czasie 60 mandatów. Jeden dotyczył przekroczenia prędkości o ponad 50 km/h.
Dla porównania – od 1 do 3 stycznia 2020 r. policjanci wystawili 83 mandaty. Dwóch kierowców ukarano z jazdę o ponad 50 km/h szybciej niż pozwalały znaki.
Podobne zjawisko widać w powiecie kraśnickim. W pierwszych trzech dniach ubiegłego roku wystawiono nam 74 mandaty. W tym roku policjanci ukarali w ten sposób tylko 33 kierowców.
Z kolei w pow. zamojskim wystawiono 53 mandaty. To znacznie mniej niż w pierwszych trzech dniach stycznia 2021 r. gdy policjanci ukarali mandatami aż 136 kierowców. Jeden przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 50 km/h.
Co uderza po kieszeni
Dziś mandatów jest mniej, ale opiewają na znacznie wyższe kwoty.
– W pow. zamojskim odnotowano dwie kolizje. Sprawcy zostali ukarani mandatami w wysokości 1000 zł – mówi kom. Andrzej Fijołek, rzecznik KWP w Lublinie. – Jeden kierowca przekroczył prędkość o ponad 30 km/h. Nałożono na niego mandat w wysokości 800 zł.
Dwaj kierowcy dostali po 500 zł za korzystanie z telefonu podczas jazdy. Jeden musi zapłacić 1000 zł za nieprawidłowe wyprzedzanie.
W Lublinie policjanci prowadzili we wtorek cykliczną akcję „Prędkość”. Jaki był jej bilans? Ponad 300 wykroczeń i 209 mandatów. Pierwsze trzy dni nowego roku pokazały jednak, że wysokie kary nie działają na wszystkich.
Nawet 2500 zł
Rekordzistę zatrzymano na obwodnicy Lublina. Jechał z prędkością 194 km/h. Do zapłacenia ma 2500 zł.
Sporo, bo aż 1500 zł zapłacił również mężczyzna, który omijał inne auto stojące przed przejściem dla pieszych.
– Przed pierwsze trzy dni nowego roku policjanci z lubelskiej drogówki wystawili w sumie 67 mandatów. 61 dotyczyło przekroczenia prędkości – informuje kom. Kamil Gołębiowski, rzecznik komendy miejskiej.
Podwyżki stawek mandatów dotyczą przede wszystkim najbardziej niebezpiecznych wykroczeń. Za próbę ominięcia zamkniętych zapór na przejeździe kolejowym zapłacimy 2000 zł. Spowodowanie kolizji oznacza mandat w wysokości 1000 zł. Jeśli w zdarzeniu ktoś odniesie niewielkie obrażenia, zapłacimy 500 zł więcej. Spowodowanie stłuczki w stanie po spożyciu alkoholu (od 0,2 do 0,5 promila) „kosztuje” aż 2500 zł.
Nie warto parkować na niebieskim
Wysokie kary dotyczą również nieprawidłowego wyprzedzania oraz wymuszania pierwszeństwa na przejściu dla pieszych. Mandat za takie wykroczenie to od 1500 do 1000 zł.
– Do 1200 zł wzrósł również mandat za parkowanie na miejscu dla osób niepełnosprawnych – dodaje kom. Andrzej Fijołek.
Warto też pamiętać, że za kierowanie samochodem bez prawa jazdy grozi dziś areszt, ograniczenie wolności lub 1500 zł grzywny. Za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu (powyżej 0,5 promila) dostaniemy przynajmniej 3000 zł mandatu. Oczywiście nadal grozi za to również odpowiedzialność karna – do 2 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów.