20 zł za chryzantemę w doniczce i 3 zł za kwiat cięty. Takie rekompensaty ARiMR wypłaci tym, którzy w związku z zamknięciem cmentarzy nie sprzedali swojego towaru
„Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa przyjmuje wnioski o przyznanie pomocy dla posiadaczy chryzantem” – ogłosiła dzisiaj ARiMR. Wnioski należy składać w biurach powiatowych Agencji do piątku, 6 listopada.
Pomoc mogą otrzymać „posiadacze” co najmniej 50 chryzantem doniczkowych lub 200 sztuk ciętych. Kwiaty mają być „w fazie pełnej dojrzałości”.
Sprzedawcy i producenci kwiatów, którzy kwalifikują się do rządowej pomocy, mogą przekazać nieodpłatnie kwiaty organizacjom pozarządowym, jednostkom samorządu lub innym instytucjom publicznym, które złożą w Agencji takie zapotrzebowanie.
Ci, którzy chryzantemy przekażą, muszą mieć pisemne lub elektroniczne potwierdzenie odbioru. W sytuacji kiedy nikt od nich chryzantem nie odbierze – do 16 listopada „posiadacz chryzantem” oddaje je „niezwłocznie” na bioodpady odpowiedniej firmie (na co ma mieć również stosowne potwierdzenie). Na dokumenty ARiMR czeka tylko do 20 listopada. Rekompensaty ma wypłacić do końca roku.
– Lepszy rydz niż nic – komentuje pan Marek, producent chryzantem w okolic Lublina.
– Na pewno nam się koszty zwrócą. Jak w takiej cenie skupią, to będę zadowolona – dodaje pani Renata, która sprzedaje swoje chryzantemy przy cmentarzu na Majdanku. – Zostało mi jeszcze ponad tysiąc ciętych kwiatów.
Nie wszyscy zamierzają starać się o rządowe rekompensaty.
– Nie potrzebuję jałmużny – stwierdza pani Agnieszka, która handluje kwiatami i zniczami.
– Trzeba było w ogóle cmentarzy nie zamykać. Nie byłoby dodatkowych problemów – dodaje inny ze sprzedawców.