Policjanci z kilku powiatów oraz strażacy ćwiczyli postępowanie w przypadku wystąpienia zagrożenia chemicznego. Według scenariusza służby miały znaleźć i zatrzymać posiadacza nieznanej substancji, który groził jej użyciem wobec swojej rodziny.
W czwartkowych ćwiczeniach w akcji brało udział łącznie kilkunastu policjantów, głównie z powiatów lubartowskiego i łęczyńskiego. Ich zadaniem było m.in. tworzenie posterunków i blokad mających na celu zatrzymanie podejrzanego. Według scenariusza mężczyzna poruszający się samochodem po drogach województwa lubelskiego grozi swojej żonie oraz innym osobom. Ma przy sobie puszkę lub słoik z nieznaną, potencjalnie bardzo niebezpieczną substancją.
Obława kończy się powodzeniem. W okolicach szpitala w Łęcznej z mężczyzną nawiązany zostaje kontakt. Do działań zaangażowani zostają policyjni negocjatorzy z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Sprawca zamieszania zostaje zatrzymany przez funkcjonariuszy ubranych w kombinezony ochronne. Puszkę z groźną substancją zabezpiecza straż pożarna.
Ćwiczenia mogły wywołać konsternację niczego nieświadomych kierowców, którzy przejeżdżali w okolicach łęczyńskiego szpitala. Na miejscu stało kilka radiowozów. Widać było również osoby w kombinezonach ochronnych. Asp. szt. Magdalena Krasna, rzecznik KPP w Łęcznej zapewnia, że wszystko zakończyło się zgodnie z planem, a opisywane działania to ćwiczenia zgrywające policję i straż pożarną na wypadek realnego zagrożenia.