Opinie

16 czerwca 2021 r.
13:53

Lublin to żużel?

Marcin Skrzypek, członek Rady Kultury Przestrzeni, współautor Strategii Rozwoju Lublina 2030
Marcin Skrzypek, członek Rady Kultury Przestrzeni, współautor Strategii Rozwoju Lublina 2030 (fot. Maciej Kaczanowski)

Jestem zdumiony tym, jak nauka o ładzie przestrzennym jest na naszych oczach zastępowana w Lublinie przez karykaturę demokracji bezpośredniej. I to gdzie? W mieście szczyczącym się mianem “uniwersyteckiego”, w którym wiedza powinna być szanowana bardziej niż gdzie indziej. Zgodnie z tą wiedzą opisaną w świeżo uchwalonym Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego oraz w planie miejscowym (prawie lokalnym) teren po LKJ jest przeznaczony pod zieleń i rekreację a nie pod wielką kubaturę i beton.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Tymczasem o fakcie i miejscu inwestycji toru żużlowego ma zadecydować nie wiedza kilku pokoleń planistów Lublina tylko kaprys i liczba "chłopaków na podwórku". Zaraz się wytłumaczę z użycia tych słów. Można odnieść wrażenie, że przyszłość żużlowej inwestycji wycenianej na 180 mln zależy od tego, czy 15 tys. kibiców żużla zarzuci swoimi głosami poparcia Wydział Planowania, czy też przeważy mniejsza liczba, ale bardziej merytorycznych opinii mieszkańców. Przy czym nie można powiedzieć, że "no cóż, każdy ciągnie w swoją stronę". Tu nie ma symetrii, bo mieszkańcy nie bronią partykularnego interesu jednej grupy, tylko wcześniej uzgodnionych planów samorządowych popartych namysłem nad dobrem wspólnym wszystkich lublinian.

Jak w tym kontekście poważnie traktować konsultacje Strategii Rozwoju Lublina 2030, skoro są możliwe takie "wrzutki" znikąd? Jak pogodzić jedno z drugim? Tu nie ma zbieżności w myśleniu o mieście. Wizja rozmija się z fonią. Jako mieszkaniec nie czuję się traktowany poważnie w tym dialogu.

Ale niestety taki jest obecnie poziom debaty o stadionie żużlowym, który wyznacza właściciel procesu, czyli gmina Lublin. Trudno się dziwić kibicom żużla, że chcą mieć stadion, skoro dostali taką obietnicę przed wyborami, więc teraz patrzą wilkiem na każdy głos utrudniający jej spełnienie. Ludzie tylko wypełniają swoimi dyskusjami pole, które dostają do dyskusji. Tracą na tym kibice wkręcani w konflikt z mieszkańcami i w "planowanie" urbanistyczne na zasadzie głosowania jak w Eurowizji. Tracą na tym mieszkańcy i to podwójnie, bo jedni muszą sami bronić wartości, za obronę których płacą przecież samorządowi, a drudzy uczą się na przykładzie, jaki daje im ów samorząd, że ład przestrzenny to żart i abstrakcja. Cofamy się w rozwoju i to nie wiem ile stuleci!

Zaczynając od prawa magdeburskiego, a w zasadzie od starożytności, kończąc na czasach przedwojennych, kiedy to kształcili się powojenni budowniczowie polskich miast, tworzono, pogłębiano i stosowano wiedzę urbanistyczną, żeby lepiej poukładać funkcje w ograniczonej przestrzeni miejskiej. Poukładać dosłownie, jak rzeczy w walizce. Wszyscy wiemy, że jak się je poukłada, to więcej się zmieści, nie trzeba będzie rezygnować z potrzebnych rzeczy i walizka nie pęknie. Lublin to taka walizka, którą zabieramy w przyszłość. Ład przestrzenny to sztuka pakowania tej walizki. Z jej zawartości będą korzystać przyszłe pokolenia. Zostawiliśmy w niej miejsce na zieloną dolinę Bystrzycy, która jest zastrzeżona jako rezerwuar zieleni Lublina jeszcze w latach 50-tych. Przez ten czas wartość zieleni nie tylko nie spadła, ale niepomiernie wzrosła m.in. dla młodzieży, której europejską stolicą będziemy w 2023 roku.

Ale cofamy się w rozwoju nie tylko jeśli chodzi o planowanie przestrzeni ale i planowanie wydatków. Wszystkie samorządy trąbią o tym, że mają kryzys, że sytuacja jest dramatyczna. Lockdowny, system podatkowy nieprzyjazny samorządom, system krajowych dofinansowań nieprzyjazny samorządom kierowanym przez opozycję, wyhamowanie dofinansowań europejskich na takie inwestycje... Czy coś jeszcze może pójść nie tak?

Na drugiej szali stadion żużlowy za nie wiadomo jakie pieniądze, bo zwykle tego typu inwestycje są na początku niedoszacowane, żeby nie straszyć wyborców i władz. Teren jest podmokły, trudny. Materiały budowlane i praca ostatnio bardzo podrożały. Więc na pewno nie będzie to 180 mln tylko 250 mln. A może 400 mln? Tak naprawdę nie wiemy ile. A ile będzie kosztowało jego utrzymanie, biorąc za punkt odniesienia koszty utrzymania Areny Lublin zbudowanej dla Motoru? To też miało być dla sportu, dla kibiców. Nawet jeśli są widoki na inne źródła finansowania stadionu żużlowego niż publiczne, to obawiam się, że ostatecznie i tak samorząd będzie żyrantem opłacalności tej inwestycji. Jeśli karta się odwróci i żużel straci popularność, zostaniemy z tym stadionem jak Himilschbach z angielskim. Ale co tam, zastaw się a postaw się. Jakie to jest wszystko nieodpowiedzialne i postawione na głowie!

Piszę ten felieton dlatego, że za stadion zapłacę także ja i moje dzieci, jeśli zostaną w Lublinie (coraz większy znak zapytania...). Piszę to dlatego, że brakuje u nas szkół, przedszkoli, żłobków, domów kultury, kursów autobusów. W bezpośrednim sąsiedztwie, na ulicy Dzierżawnej, nie ma nawet kanalizacji i utwardzonych ulic. Brakuje parków i inwestycji rozrywkowo-edukacyjnych przyciągających szersze spektrum odbiorców niż fani żużla, który akurat teraz jest na fali, ale w żaden sposób nie przyczyni się do rozwoju miasta w poważnym sensie (nie mówimy o promocji miasta w formie fotki kibiców na zwyżkach). Głównie przyczyni się do rozwoju biznesu żużlowego i budowlanego. Mam nadzieję, że wytłumaczyłem się z nazwania pomysłu budowy nowego stadionu żużlowego "kaprysem".

Jest kilka innych możliwych propozycji lokalizacji stadionu: Grygowej, Zemborzycka, Zadębie. Fakt, że teren po LKJ jest podmokły, podroży koszty co najmniej o jedną trzecią. Nawet z wykupem terenu gdzie indziej wyjdzie taniej. Lokalizacja tej inwestycji jest niezgodna ze wszystkimi istniejącymi dokumentami miejskimi łącznie z Miejskim Planem Adaptacji do Zmian Klimatu i Wieloletnim Planem Finansowym (jest tam ok. 4 mln. na “dokumentację przyszłościową”, ale nie na nowy stadion żużlowy na surowym korzeniu parę metrów nad lustrem wody).

Park Ludowy dziennie odwiedza 1700 osób. W niecały tydzień ma on tyle użytkowników, co jedne zawody żużlowe kibiców. Tylko te dane pokazują, że dużo potrzebniejsze byłoby stworzenie tam nowego parku, choć i tak jego teren został już pomniejszony przez budowę szkółki piłkarskiej (która zgodnie z planami mogłaby powstać na Górkach Czechowskich). Stadion powinien mieć lokalizację bardziej ekonomiczną i funkcjonalną, która dawałaby impuls rozwojowy dla okolicy, a nie niszczyła jej nieodnawialne zasoby. Dosłownie wszystkie racjonalne argumenty są przeciw tej inwestycji w tym miejscu.

Zadaję sobie pytanie, czy w naszym mieście nie ma żadnych odpowiedzialnych naukowców i urzędników czy radnych, dla których rozsądek jest ważniejszy niż dyscyplina partyjna, żadnej opinii publicznej autorytetów, która mogą zatrzymać ten nonsens? Jeśli nie ma, to rzeczywiście jesteśmy tego "warci".

Tę naszą lokalną sytuację świetnie podsumowuje w szerszym kontekście Jan Szomburg, przewodniczący Rady Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową i organizator Kongresu Obywatelskiego. W swoim ostatnim liście do jego uczestników pisze, że po ponad 30 latach wolności potrzebujemy znowu zasadniczej debaty – jaki mamy i chcemy mieć ustrój w Polsce? Na podstawie jakich reguł powinna działać nasza polska czy lokalna wspólnota, aby były one funkcjonalne nie tyle dla tej czy innej grupy interesu, ale dla całej Polski czy całego miasta w dłuższej perspektywie.

Szomburg zwraca uwagę, że ostatnio umocnił się w naszym kraju trend zmierzania w stronę demokracji transakcyjnej, czerpiącej swoją legitymizację nie tyle z ogólnospołecznej słuszności i pożyteczności oraz zasad funkcjonowania całej sfery publicznej (demokracja zasad), co z krótkoterminowego zaspokajania interesów materialnych czy partykularnych wybranych grup obywateli. Mówiąc kolokwialnie, frukty za głosy.

Autor listu pyta, a ja razem z nim: "Czy jest to dobra odpowiedź na wyzwania przyszłości? Czy jakkolwiek zbliża to nas do stworzenia sprawnych i przyjaznych instytucji publicznych, zapobieżenia odpływowi talentów i zatrzymania procesu alienacji młodego pokolenia? Czy demokracja transakcyjna to metoda utrzymania konkurencyjności Polski (Lublina) i przejścia od roli poddostawców do innowatorów i kreatorów? Czy kierunek na demokrację transakcyjną będzie sprzyjał budowie wspólnoty politycznej i kulturowej Polaków (lublinian), łagodził dotychczasowe podziały?".

Niestety, najwyraźniej Lublin wpisuje się w trend demokracji transakcyjnej. Jego ofiarą pada wiedza urbanistów. A my potrzebujemy demokracji zasad, bo ona daje obywatelom podstawę do utożsamiania się ze swoją małą ojczyzną i wspólnej pracy dla jej dobra. Brońmy więc tej wiedzy i racjonalnych podstaw życia społeczności, bo co nam zostanie, jeśli je zdegradujemy? Czym posolimy sól, która zwietrzeje? Oby hasło “Lublin to żużel” nie okazało się proroctwem w sensie, którego byśmy nie chcieli.

* Marcin Skrzypek, członek Rady Kultury Przestrzeni, współautor Strategii Rozwoju Lublina 2030

Wasze listy

To kolejny głos w dyskusji na temat budowy stadionu żużlowego w Lublinie i zagospodarowania terenu nad Bystrzycą. Wasze listy redakcja@dziennikwschodni.pl

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Od pierwszej minuty bardzo dobrze czuliśmy się na boisku

Pavol Stano (Górnik Łęczna): Od pierwszej minuty bardzo dobrze czuliśmy się na boisku

Górnik Łęczna po w ostatnich czterech meczach zdobył 12 punktów, a w piątek pokonał na wyjeździe walczącą o utrzymanie Wartę Poznań. Jak spotkanie podsumowali szkoleniowcy obydwu zespołów?

Wielkanocny klimat na lubelskim Rynku. Jarmark pełen tradycji

Wielkanocny klimat na lubelskim Rynku. Jarmark pełen tradycji

W czasie trwającego weekendu, 12-13 kwietnia, Rynek Starego Miasta w Lublinie zamieni się w świąteczny jarmark. W programie kiermasz regionalnych produktów, występy zespołów ludowych oraz warsztaty rękodzieła.

foto
galeria

Fluo Party w Unicorn

To była najbardziej świecąca impreza tego roku czyli Fluo Party w klubie Unicorn. Było wszystko: hostessy, które malowały farbami UV, świecące pałeczki fluo na rękę oraz doskonała muzyka i imprezowy klimat. Nikt tej nocy nie stał pod ścianą – wszyscy bez wyjątku dali się porwać szaleństwu na parkiecie. Żywiołowe rytmy utrzymywały wysoki poziom energii do białego rana. Zobaczcie zdjęcia z tej szalonej imprezy.

Spektakularne widowiska cyrkowe na Carnavale Sztukmistrzów 2025

Spektakularne widowiska cyrkowe na Carnavale Sztukmistrzów 2025

Warsztaty Kultury w Lublinie zapraszają artystów i kolektywy do udziału w wyjątkowym projekcie Incydent polski. To szansa na zaprezentowanie swojego spektaklu podczas 16. edycji Carnavalu Sztukmistrzów, największego festiwalu cyrkowego w Polsce. Zgłoszenia przyjmowane są tylko do 21 kwietnia.

Padwa Zamość i AZS AWF Biała Podlaska poszukają punktów na wyjazdach

Padwa Zamość i AZS AWF Biała Podlaska poszukają punktów na wyjazdach

W sobotę KPR Padwa gra z Sandra Spa Pogonią Szczecin, a AZS AWF Biała Podlaska z MKS Olimpią MEDEX Piekary Śląskie. Oba spotkania odbędą się w halach rywali, w sobotę (godz. 17).

Przed nami drugi dzień Jarmarku Wielkanocnego w Chełmie
galeria

Przed nami drugi dzień Jarmarku Wielkanocnego w Chełmie

W piątek 11 kwietnia na deptaku miejskim w Chełmie rozpoczął się Jarmark Wielkanocny. Choć piątek zaskoczył mieszkańców opadami śniegu, które są rzadkością o tej porze roku, wydarzenie odbywa się zgodnie z planem. Sobota zapowiada się już o wiele bardziej pogodna.

Trener Motoru Mateusz Stolarski zapowiada, że jego drużyna z każdego meczu będzie chciała wyciągnąć maksa

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Musimy być w naprawdę dobrej dyspozycji, żeby przeciwstawić się Lechowi

W piątek na konferencji prasowej przed meczem Motor Lublin - Lech Poznań z dziennikarzami spotkał się trener żółto-biało-niebieskich Mateusz Stolarski. Przypomnijmy, że niedzielne zawody zaplanowano na godz. 17.30.

Debata w Końskich rozczarowała

Dwie debaty w Końskich z udziałem nie wszystkich kandydatów

Miała być debata jeden na jeden w Końskich, finalnie odbyły się dwie debaty z udziałem kilku, choć nie wszystkich zarejestrowanych kandydatów na prezydenta. Nie zabrakło słów krytyki za formułę spotkania, a główni konkurenci Rafał Trzaskowski i Karol Nawrocki oskarżali się wzajemnie o tchórzostwo.

Od kandydatów na nowego zastępcę dyrektora wymagano wyższego wykształcenia przyrodniczego, menadżerskiego lub prawniczego, ale również co najmniej 6-letniego stażu pracy na stanowisku kierowniczym w ogrodzie zoologicznym będącym członkiem EAZA lub Rady Dyrektorów Polskich Ogrodów Zoologicznych i Akwariów. Tomasz Zwolak te wymagania spełnił.

Dyrektor ZOO ma nowego zastępcę. To brat prezydenta

To stanowisko było nieobsadzone od 2020 roku. Zająć je teraz ma Tomasz Zwolak. Nowy zastępca dyrektora Ogrodu Zoologicznego im. Stefana Milera w Zamościu to prywatnie brat prezydenta miasta.

Górnik Łęczna pokonał w Grodzisku Wielkopolskim Wartę Poznań

Górnik Łęczna wygrał z Wartą Poznań. Piękny gol Warchoła z dedykacją dla doktora

Górnik Łęczna z kolejną ligową wygraną. W piątkowy wieczór podopieczni trenera Pavola Stano pokonali na wyjeździe broniącą się przed spadkiem Wartę Poznań. Ozdobą spotkania był gol strzelony w pierwszej połowie przez Damiana Warchoła

Dawid Kasprzyk był bohaterem Chełmianki

Chełmianka grała do końca i pokonała KS Wiązownica po golu z 95 minuty

Solidnej dawki emocji dostarczył w piątkowy wieczór mecz KS Wiązownica – Chełmianka. Goście dwa razy przegrywali, a mimo to w końcówce odwrócili losy spotkania i wygrali czwarty raz z rzędu. Tym razem 3:2, po bramce z 95 minuty zawodów.

Zdjęcie ilustracyjne

Siódme ognisko rzekomego pomoru drobiu

Chorobę rzekomego pomoru drobiu wykryto w gospodarstwie hodującym kury w powiecie kraśnickim. To siódme ognisko tej choroby w regionie, poprzednie wystąpiły w gminie Międzyrzec Podlaski. Weterynarze przypominają, że zakażeniom można zapobiegać przez szczepienia drobiu.

Wisła nie poddaje się w walce o uratowanie Betclic II Ligi dla Puław

Wisła Puławy sprawiła swoim kibicom miłą niespodziankę i wygrała w Szczecinie

Piłkarze Wisły Puławy po raz kolejny pokazali charakter. Podopieczni trenera Macieja Tokarczyka fatalnie zaczęli piątkowy mecz ze Świtem Szczecin, ale po końcowym gwizdku mogli być siebie z zadowoleni, bo w długą podróż do domu zabierają ze sobą niezwykle cenne trzy punkty.

W pierwszym meczu sezonu PGE Ekstraligi Orlen Oil Motor Lublin rozgromił na wyjeździe Stelmet Falubaz Zielona Góra

Pokaz siły mistrzów Polski. Orlen Oil Motor Lublin rozgromił Stelmet Falubaz Zielona Góra

Orlen Oil Motor Lublin zaczyna sezon 2025 z ogromnym przytupem. W piątek w pierwszym meczu PGE Ekstraligi podopieczni Macieja Kuciapy rozgromili w Zielonej Górze tamtejszy Stelmet Falubaz. Z 15 gonitw lublinianie nie przegrali żadnej i zwyciężyli różnicą 28 punktów!

Dofinasowanie na wsparcie infrastruktury kształcenia zawodowego przyznano 12 zgłoszonym projektom

30 mln zł dofinasowania na wyposażenie szkół i uczelni zawodowych

Blisko 30 mln zł dofinasowania z funduszy unijnych otrzymało 21 szkół zawodowych i uczelni w woj. lubelskim na modernizację i wyposażenie pracowni, warsztatów, laboratoriów oraz zakup urządzeń do nauki zawodu. Łączna wartość inwestycji wynosi ponad 37 mln zł.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium