To wyjątkowe miejsce, powstałe z pasji do historii i róż. Tych najpiękniejszych kwiatów jest tutaj już ponad 700 odmian. Park Miliona Róż i Zabytków Kresowych w Kazimierzu Dolnym lada dzień mienić się będzie tysiącem barw.
Położony w malowniczym miasteczku nad Wisłą, w pobliżu Kamieniołomów, park to atrakcja poświęcona historii, tradycji i dziedzictwu Kresów Rzeczypospolitej.
Znajdziemy tu miniatury zamków, pałaców i obiektów sakralnych związanych z najważniejszymi osobami i miejscami dla naszej historii. Prezentowane są w naturalnym otoczeniu unikalnych kolekcji róż z całego świata.
Park istnieje od 2021 roku
– To miejsce to połączenie naszych dwóch pasji, z jednej strony do historii i potrzeby upowszechniania wiedzy o Kresach Rzeczypospolitej dla obecnych i przyszłych pokoleń, z drugiej miłości do róż – mówi Agnieszka Borowiec, która wraz z mężem Markiem stworzyła wyjątkowy park. – Przez kilka wieków Kresy tworzyły nasze dzieje i pomimo zmienności granic zajmowały wielkie obszary Rzeczypospolitej. Na południu sięgały Morza Czarnego, na północy Morza Bałtyckiego i wychodziły poza Rygę, Połock, Wilno i Kowno, zaś na wschodzie wybiegały poza Smoleńsk i Kijów. Były więc wielokrotnie większe od dzisiejszej Polski. Kresy stanowiły o sile i potędze Rzeczpospolitej – podkreśla pani Agnieszka.
W parku można zobaczyć miniatury ośmiu obiektów w skali 1 do 25: Katedrę Wileńską, symbol potęgi Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Katedrę Łacińską, najważniejszy kościół katolicki i centrum życia polskiego we Lwowie, a także lwowską Katedrę Unicką, uznawaną za jedno z najdoskonalszych dzieł europejskiego późnego barku, jedną z najwspanialszych rezydencji magnackich Rzeczypospolitej – zamek w Podhorcach oraz Kolegiatę i Zamek w Żółkwi, który był siedzibą rodową Żółkiewskich i ulubioną rezydencję królewską Jana III Sobieskiego.
Szczególną uwagę przykuwają najpotężniejsza warownia kresowa Rzeczypospolitej - Kamieniec Podolski, miejsce bohaterskiej śmierci pułkownika Wołodyjowskiego oraz Chocim - kresowa twierdza nad Dniestrem.
– Wszystkie makiety powstały z ogromną dbałością o detale. Niektóre złożone są nawet z ponad 600 elementów. Są też takie detale, których na pierwszy rzut oka nie widać, choćby tablica na froncie katedry, czy z wielką starannością odtworzone rzeźby. Makiety prezentują ogrom pracy historyków i konserwatorów zabytków. Zamki w Podhorcach i Żółkwi dzisiaj są ruiną, a na naszej ekspozycji prezentujemy je z ich lat świetności – zaznacza właścicielka parku.
Dopełnieniem parku są róże, które już wkrótce zakwitną i sprawią, że miejsce mienić się będzie tysiącem barw.
– W tej chwili mamy ponad 700 odmian róż. To jedna z większych kolekcji w Polsce. Sprowadzamy kwiaty z całego świata, mamy też takie odmiany, których nigdzie więcej w naszym kraju nie ma. W naszym parku można zobaczyć wyjątkowe odmiany nie tylko z Europy, ale z najbardziej odległych zakątków globu: z Chin, Japonii a nawet Nowej Zelandii. Gdy wszystkie róże zakwitną, to mamy tutaj ponad milion kwiatów, stąd też taka nazwa parku. Przeważnie róże zakwitały w połowie czerwca, ale w tym roku nieco przyśpieszą. Już w czwartek pierwsze zaczęły kwitnąć, o czym pochwaliliśmy się na naszym profilu Kresowe Klimaty na Facebooku– mówi Agnieszka Borowiec.
Przed rozpoczęciem każdego nowego sezonu właściciele parku starają się, aby w tym urokliwym miejscu pojawiły się nowości.
– W tym roku są to rabaty tuż przy Katedrze Wileńskiej, które będą tworzyć kaskadę. Pierwszy rząd róż będzie rósł do wysokości 70 cm, kolejne 120 cm, 170 cm i na samym końcu aż do prawie 4 metrów. Te ostatnie w pełne krasie zobaczymy dopiero za dwa lata – podkreśla pani Agnieszka. Właściciele parku szykują się też do jego rozbudowy. Zdradzają, że kolejnym z obiektów będzie zamek na wodzie.