Nauczyciel z małej szkoły w gminie Borki usłyszał zarzuty. Jest podejrzany o wysyłanie pornografii swoim uczniom. W tej sprawie głos zabrał nawet wójt Radosław Sałata.
– Zarzut dotyczy prezentowania treści pornograficznych osobom małoletnim. Mężczyzna został przesłuchany, nie przyznał się do zarzucanego mu czynu– mówi prokurator Agnieszka Kępka, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. Śledztwo jest w toku. Nauczycielowi grozi do trzech lat pozbawienia wolności. Śledczy nie zastosowali wobec podejrzanego żadnego środka zapobiegawczego. Ale dyrekcja szkoły odsunęła go od prowadzenia zajęć.
O tej sprawie pisaliśmy kilka dni temu po sygnale od przerażonych rodziców. „Od początku jego pracy patrzymy na tego człowieka podejrzliwie, ponieważ jego zachowania były i są dwuznaczne” – alarmowali w liście rodzice, wskazując, że mężczyzna miał przesyłać ich dzieciom nieprzyzwoite zdjęcia. „Mamy skany, które przekazaliśmy dyrekcji placówki” – tłumaczyli rodzice.
Nauczyciel został odsunięty od prowadzenia zajęć, a uczniowie mieli spotkania z psychologiem. Postępowanie wyjaśniające prowadzi też rzecznik dyscyplinarny w Kuratorium Oświaty w Lublinie. – Postępowanie wszczęto na podstawie zawiadomienia dyrektora szkoły, które wpłynęło pod koniec kwietnia– potwierdza rzecznik Anna Koper. – Przesłuchujemy świadków. Ale na tym etapie przedwcześnie jest mówić o jakichkolwiek ustaleniach– przyznaje Koper. Więcej będzie wiadomo w lipcu.
Głos postanowił też zabrać Radosław Sałata (PiS), wójt gminy Borki, któremu podlega szkoła. – Jako urząd niezwłocznie podjęliśmy się współpracy z organami państwowymi, aby ułatwić przeprowadzenie wnikliwych czynności przygotowawczych na okoliczność podejrzenia o nieetyczne postępowanie jednego z nauczycieli– deklaruje w oświadczeniu Sałata.
Ale jednocześnie przyznaje, że wstrzymuje się przed podjęciem pochopnych działań. – Po to, by uniknąć piętnowania osób i rodzin zamieszanych w tą problematyczną sprawę– zaznacza. Obecnie, samorząd „prowadzi wzmożony wgląd w jakość realizacji obowiązków zawodowych przez pedagogów”. – Samo zjawisko nieetycznych postaw względem małoletnich jest bezsprzecznie niedopuszczalne i jako takie nie będzie akceptowane w żadnym zakresie w gminnych placówkach oświatowych – stwierdza na koniec Radosław Sałata. Swoje oświadczenie opublikował na Facebooku.