Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Ratusz zamyka dla ruchu samochodowego plac Zamkowy. W taki sposób przygotowuje się na środowy protest rolników.
Poważnych utrudnień muszą się spodziewać w środę pasażerowie komunikacji miejskiej. Z powodu rolniczego protestu na objazdy wysłanych zostanie osiemnaście linii autobusowych. Zmienione trasy mają obowiązywać od godz. 10.30 do 13.30.
Traktory będą jechać powoli, całą szerokością jezdni od strony al. Witosa, przez Tysiąclecia, Solidarności do ronda u zbiegu al. Solidarności, ul. Lubomelskiej i al. Kompozytorów Polskich, gdzie zawrócą i skierują się w okolice dworca PKS. W środę rolniczy protest organizowany przez AGROunię odbędzie się nie tylko w Lublinie, ale też w Biłgoraju i Łukowie.
"Nie będziemy się bezsilnie przyglądać na to co dzieje się wokół nas. 9 lutego rozgrzewka na drogach krajowych, 23 lutego powtórka. Za nasze straty ktoś musi ponieść odpowiedzialność. Nie będziemy jak owieczki, będziemy jak wilki! Idziemy po swoje!" – napisał lider AGROunii Michał Kołodziejczak na Twitterze. Rolniczy protest będzie też w naszym regionie.
Ponad 1300 kół gospodyń wiejskich działa na terenie województwa lubelskiego. To do nich adresowany jest konkurs „Kobieta Gospodarna Wyjątkowa”. Zapisy trwają do końca marca.
W poniedziałek – 31 stycznia upływa termin jaki Koła Gospodyń Wiejskich mają na rozliczenie się z otrzymanej z budżetu państwa pomocy finansowej. Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ostrzega, że jeżeli termin złożenia sprawozdania nie zostanie dochowany, otrzymane dofinansowanie trzeba będzie zwrócić.
Rok 2021 dla handlujących maszynami i ciągnikami rolniczymi był najlepszy od siedmiu lat. Sprzedaż nowych traktorów wyniosła 14 074 sztuki i to mimo trwającej pandemii i problemów z dostępnością traktorów na rynku.
Rok 2022 w rolnictwie nie zapowiada się najlepiej. Szybujące ceny nawozów sztucznych odbijają się na portfelach właścicieli gospodarstw. Zapowiedziana we wtorek obniżka VAT-u na te produkty, nie poprawiła nastrojów. Jeśli ceny nawozów nie spadną, wkrótce podrożeje żywność.
Dwa ogniska wysoce zjadliwej ptasiej grypy H5N1 zostały potwierdzone w miejscowości Cełujki (powiat bialski) i w Starym Uścimowie (powiat lubartowski). Chodzi o indyki rzeźne, łącznie w obu tych ogniskach było ponad 58 tysięcy ptaków.
Ceny nawozów idą w górę, nawet o 300 procent. Ludowcy z powiatu bialskiego ostrzegają, że to wkrótce przełoży się na wzrost cen żywności. Chcą, by rząd wprowadził ceny interwencyjne na rynku. Ale resort rolnictwa odpowiada, że nie ma odpowiednich narzędzi.
Marcin Gazda wciąż nie odzyskał blisko 450 tysięcy zł, a Miłosz Bis ok. 250 tysięcy zł za dostarczone do przetwórni w Annopolu (powiat kraśnicki) jabłka. W podobnej sytuacji jest kilkudziesięciu innych przedsiębiorców, także małżeństwo z okolic Sandomierza, którym zakład ukraińskiego biznesmena jest winien ok. 170 tys. zł. – Nie mam pretensji do Ukraińców, tylko do Polaka – szefa działu skupu owoców. Był naszym znajomym. Przez kilka lat chodził do jednej szkoły z naszym synem – podkreśla Elżbieta Gleń.
Jest szansa, na to by "Jagodowe Trendy" – największe w Polsce spotkanie producentów owoców miękkich, wróciły do Kraśnika. W właśnie mieście konferencja, na którą przyjeżdżają producenci owoców jagodowych z regionu, kraju i spoza Polski odbywała się przez 15 lat.
Ałła Oliwiak w rodzinnym Nikopolu była jedną z pierwszych tamtejszych bizneswoman. Dobrze jej się powodziło. Mimo to 20 lat temu zdecydowała się rozpocząć nowe życie w Polsce. Kilkanaście dni temu przyznano jej polskie obywatelstwo.
Jeżeli rok 2021 był czasem galopującej drożyzny, to co powiedzieć o 2022? Trudno jest wymienić cokolwiek, co oprze się podwyżkom cen. Sprawa jasna: taniej już nie będzie.
– Biorę kury za sobą, jak jadę na wakacje. Ostatnio przez dwa miesiące były w Sarbinowie w zachodniopomorskim. Jechały w specjalnym transporterze. W nocy, żeby się jak najmniej stresowały. Całą drogę przespały – ROZMOWA z Katarzyną Karską – nauczycielem na jednej z lubelskich uczelni i mieszkanką Sławinka, która hoduje kury
Najgorsza była samotność. Bo co ja miałem do roboty? Policzyłem płytki. Wiem też ile kratek jest w siatce – powiedział chwilę po wyjściu z Aresztu Śledczego w Lublinie Krzysztof Stefaniak, rolnik z podlubelskiego Dysa. W celi spędził święta Bożego Narodzenia i sylwestra.
Więc trzeba im było w końcu powiedzieć prawdę. Że dziadek za niewinność poszedł do więzienia – mówi Grzegorz Stefaniak, syn rolnika z Dysa koło Lublina, który przed świętami musiał stawić się w Areszcie Śledczym w Lublinie.
Ze łzami w oczach żegnali Krzysztofa Stefaniaka z podlubelskiego Dysa jego najbliżsi. Hodowca świń trafił dzisiaj na 10 dni za kraty. Powód? Nie zapłacił 500 zł kary. – Gdybym zapłacił, to jakbym przyznał się do winy – tłumaczył rolnik. W drodze do Aresztu Śledczego w Lublinie towarzyszyli mu rolnicy z Agrounii. Mieli ze sobą polskie flagi, świece dymne i syrenę
Mariusz Karpowicz z Łomaz, wówczas prezes dużej firmy budowlanej, penetrował nadbużańskie Polesie w poszukiwaniu siedliska na weekendowe wypady na ryby. Ostatecznie na początek kupił działkę z rybakówką o powierzchni… 42 hektarów. Po siedmiu latach ma ich już 100, a dodatkowo 200 dzierżawi.
Zgodnie z polityką unijną w regionach krajów członkowskich powstaną specjalistyczne centra innowacji zajmujące się unowocześnianiem poszczególnych obszarów gospodarki i administracji. Rolnictwem chcą zająć się Puławy.
Sąd Okręgowy w Lublinie oddalił apelację Krzysztofa Stefaniaka, rolnika spod Lublina, któremu nie przyznano odszkodowania za wybite świnie. Ale mężczyzna się nie poddaje. – Nie popuszczę – deklaruje. Ale najpierw święta spędzić musi w areszcie.
Krzysztof Stefaniak, rolnik spod Lublina dwa lata temu stracił swój dorobek życia, bo w jego gospodarstwie w związku z Afrykańskim Pomorem Świń wybito 300 tuczników. Na dodatek, święta Bożego Narodzenia może spędzić w areszcie. – Robią przestępcę z rolnika, który nie przypiął świni kolczyka – oburza się Michał Kołodziejczak, lider Agrounii.
Od przyszłego roku producentom będą grozić kary za niewłaściwe oznaczanie żywności „bio” i „eko”. Firmy często wykorzystują ekologię by zwiększyć sprzedaż. Z badań Komisji Europejskiej wynika, że greenwashing stosuje 42 proc. firm z różnych branż.
Za spadek liczby ptaków we wsiach i na polach odpowiada w dużej mierze modernizacja gospodarstw.
Straty ponoszą koła łowieckie i rolnicy. Na obszarze objętym stanem wyjątkowym obowiązuje zakaz polowań. Starosta bialski, Mariusz Filipiuk (PSL) apeluje do rządu o zmianę przepisów, choćby w zakresie rekompensat.