Miejscy drogowcy pozbywają się służbowego roweru, którego nie używają już od czterech lat. Stwierdzili, że jest im zbędny, chociaż odpowiadają za stan niemal 150 km dróg rowerowych na terenie miasta
Służbowy jednoślad pojawił się w Zarządzie Dróg i Mostów już dziewięć lat temu. – Pierwotnie zakupiono go w 2012 r. na potrzeby wyposażenia stanowiska pracy „oficer rowerowy” – wyjaśnia Justyna Góźdź z biura prasowego Ratusza.
Co później działo się z pojazdem? – Był wykorzystywany przez pracownika zajmującego się systemem Lubelskiego Roweru Miejskiego do objazdów i kontroli stacji – tłumaczy Góźdź. Ale teraz Zarząd Dróg i Mostów już się tym nie zajmuje. – Zadania w zakresie roweru miejskiego są poza kompetencjami ZDiM, realizuje je bezpośrednio Urząd Miasta Lublin poprzez Wydział Zarządzania Ruchem Drogowym i Mobilnością.
Okazuje się, że drogowcy mogli odstawić pojazd jeszcze zanim obsługę Lubelskiego Roweru Miejskiego oddali Urzędowi Miasta. Wskazuje na to treść ogłoszenia o sprzedaży roweru, gdzie zapisano, że służbowy jednoślad „od ok. 4 lat jest nieużywany, przechowywany w budynku”.
Zarząd Dróg i Mostów, chociaż nie odpowiada już za wypożyczalnie miejskich rowerów, to w dalszym ciągu odpowiada za wiele dróg dla rowerów, głównie za ich stan techniczny. – Długość tras rowerowych znajdujących się w utrzymaniu Zarządu Dróg i Mostów zlokalizowanych w pasach drogowych wynosi 148 km – informuje Izolda Boguta z lubelskiego Ratusza. Mimo to drogowcy zesłali służbowy rower do przechowalni.
– Dobry stan roweru nie pozwala na jego likwidację poprzez zniszczenie, stąd został wystawiony na sprzedaż – tłumaczy Góźdź. Zbędny drogowcom jednoślad został wystawiony na aukcję za 150 zł. Na licytacji jego cena może być podbijana o 20 zł, więc pierwszy chętny musi zaoferować 170 zł, drugi 190 zł, kolejny za 210 zł… a wygra ten, kto zaoferuje najwięcej pieniędzy. Licytacja jest zaplanowana na 15 listopada, na godz. 10.