Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Urząd do Spraw Cudzoziemców poszukuje wolontariuszy do wsparcia obcokrajowców. Chodzi m.in. o pomoc w załatwianiu spraw urzędowych.
Warszawa. Straż graniczna opublikowała nagranie, na którym widać, jak grupa osób wyglądających na migrantów atakuje z terytorium Białorusi funkcjonariuszy po polskiej stronie. W strażników granicznych i żołnierzy rzucano gałęziami i kamieniami, uszkodzony został samochód straży.
Na cmentarzu przy ul. Lipowej w Lublinie pojawiły się symboliczne tablice pogrzebowe poświęcone osobom zmarłym na białorusko-polskiego granicy.
– Nie mury, tylko człowieczeństwo się liczy – mówi Władysław Grochowski, prezes grupy Arche, jednej z największych sieci hotelarskich w Polsce. W liście otwartym do polskiego rządu deklaruje gotowość przyjęcia 100 rodzin uchodźców z polsko-białoruskiej granicy.
Są wypychani z Białorusi do Polski i odwrotnie, koczują w lasach i na polach, próbując przeżyć przy pogarszającej się pogodzie. Z tygodnia na tydzień sytuacja przy granicy staje się coraz bardziej dramatyczna.
Białystok. Podlaska Straż Graniczna poinformowała o incydencie przy białoruskiej granicy, w pobliżu miejscowości Usnarz Górny. Ok. 60 cudzoziemców próbowało sforsować płot graniczny. Rzucali kamieniami w strażników granicznych i niszczyli ogrodzenie techniczne. Dopiero wezwanym żołnierzom i funkcjonariuszom policji udało się ich powstrzymać.
Konin (woj. wielkopolskie). Ludzie na granicy polsko-białoruskiej potrzebują niemal wszystkiego - ciepłych kurtek, szalików, środków higienicznych i jedzenia. Dlatego w całej Polsce organizowane są zbiórki. Jedna z takich akcji trwa w Koninie. Dary można przynosić do miejskiej biblioteki do poniedziałku. Potem wszystkie dary zostaną wysłane na granicę z Białorusią.
50 tys. zł ma wyłożyć samorząd Lublina na wsparcie przygranicznej gminy Michałowo (woj. podlaskie) w prowadzeniu punktu pomocy migrantom. Zgodnie ze swoją wcześniejszą zapowiedzią prezydent Krzysztof Żuk poprosił Radę Miasta o zatwierdzenie takiego wydatku. Jeżeli radni się zgodzą, pieniądze zostaną przekazane jeszcze jesienią
Białystok. - Sytuacja na polsko-białoruskiej granicy to próba wywarcia nacisku na Polskę, ale przede wszystkim na Unię Europejską, żeby odstąpiła od różnego rodzaju sankcji wobec Białorusi - mówił Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej w siedzibie Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej w Białymstoku. Wicepremier ds. bezpieczeństwa zapowiedział także budowę na granicy "bardzo poważnej zapory".
Prezydent Lublina chce wesprzeć działanie punktu pomocy uruchomionego w podlaskiej gminie Michałowo. Ostateczna decyzja będzie należeć do Rady Miasta i zapadnie 21 października
– Domagamy się natychmiastowych działań w celu rozwiązania kryzysu humanitarnego – we wtorek przed siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Lublinie protestowały osoby, które sprzeciwiają się temu, co dzieje się z uchodźcami i ich dziećmi na granicy polsko-białoruskiej
Cudzoziemcy z Syrii, którzy ledwo uszli z życiem na bagnach pod Włodawą, mają szansę na ochronę międzynarodową w Polsce. Straż Graniczna przyjęła ich wnioski.
Lubelskie PCK właśnie rozpoczęło zbiórkę darów dla imigrantów przebywających na białorusko-polskiej granicy. Stowarzyszenie Homo Faber wysłało z Lublina już pierwszy transport.
„Drugi Usnarz w Terespolu”– alarmowały w piątek organizacje pozarządowe, apelując o pomoc uchodźcom, którzy mieli tym razem koczować w Terespolu. Ale Straż Graniczna odpowiada, że grupa cudzoziemców "nigdy nie przekroczyła polskiej granicy".
– To upodlanie ludzi – nie ma wątpliwości aktywiska z Lublina, która w poniedziałek pomagała w lesie grupie skrajnie wychłodzonych i wycieńczonych ludzi z Afryki. Oddani w ręce Straży Granicznej kilka godzin później trafili z powrotem do lasu. „Zostawili nas w porzuconym zimnym domu. Ci żołnierze nie mają serca” – błagają o pomoc.
– Latawiec jest też symbolem Afganistanu, wolności, ale też zakazów. Bo Talibowie w Kabulu od razu po przejęciu władzy zakazali puszczania latawców i słuchania muzyki – Rozmowa z Ewą Kozdraj z Bratnika w powiecie lubartowskim, prezeską Stowarzyszenia Dla Ziemi, nominowaną przez Fundację im. Stefana Batorego do Nagrody im. Olgi Kersten-Matwin za działania na rzecz uchodźców i uchodźczyń.
Żaden z podanych przez rządzących argumentów nie przekonuje mnie, że wprowadzenie stanu wyjątkowego jest uzasadnione. Utrudnienie życia mieszkańcom przygranicznych miejscowości, to koszt odsunięcia mediów i obserwatorów od uchodźców uwięzionych między Białorusią a Polską.
O ogłoszenie gotowości do przyjęcia uchodźców z Afganistanu apelują do prezydenta Lublina działacze 32 organizacji. W odpowiedzi Ratusz nie składa twardej deklaracji.
Jest coraz więcej dowodów na to, że reżim Łukaszenki wypycha na zachód uchodźców. Na Polski rząd właśnie wysłał na wschód tysiąc żołnierzy i jest gotowy posłać kolejnych. Także z lubelskich jednostek.
Uciekli z Białorusi przed represjami, w Polsce założyli zespół. Grają głównie na ulicach Warszawy. Ale w poniedziałek wystąpili w Białej Podlaskiej.
Radni zmienili zasady wynajmowania miejskich mieszkań. Rewolucji nie ma, zmiany dotyczą osób niepełnosprawnych oraz uchodźców.
Ponad 9. tys. zł udało się zebrać w internetowej zbiórce na rzecz rodziny z Inguszetii, która kilka dni temu trafiła do ośrodka w Białej Podlaskiej. Cudzoziemcy dostaną zimowe buty i kurtki.
– Białorusini są pracowitym narodem i są gotowi pracować w Polsce – mówi Paweł Łatuszka, były białoruski dyplomata, członek prezydium Rady Koordynacyjnej. Z jego informacji wynika, że do Polski przed represjami uciekło już pół tysiąca jego rodaków.
Grupa Białorusinów przebywa na kwarantannie w jednym z bialskich hoteli. Ze swojego kraju uciekli przed represjami. Pomagają im rodacy na stałe mieszkający w Białej Podlaskiej. Ale ktoś pozdejmował flagi i transparenty, które Białorusini zawiesili na balkonie. – Nie wiem, kto to zrobił – twierdzi właściciel hotelu.
Szkoła w Berezówce nie zostanie zlikwidowana. Taką decyzję podjęły władze gminy Zalesie.