Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
W czerwcu podczas walnego zgromadzenia akcjonariuszy spółki Motor Lublin SA zarząd i rada nadzorcza otrzymały absolutorium. Co ciekawe, przy okazji podjęto również uchwałę o wynagrodzeniach dla prezesa klubu.
Jeszcze w niedzielę piłkarze Motoru wyjechali na zgrupowanie do Opalenicy. Trener Marek Saganowski zabrał na obóz 22 piłkarzy. Kilku nazwisk brakuje jednak w kadrze żółto-biało-niebieskich
Piłkarze Motoru pozytywnym akcentem rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu. Podopieczni Marka Saganowskiego w niedzielę pokonali w pierwszym meczu sparingowym trzecioligową Siarkę Tarnobrzeg 2:0. W akcji można było zobaczyć kilku nowych zawodników z Michałem Fidzukiewiczem na czele, a także sporo testowanej młodzieży
Kolejny nowy zawodnik w Motorze Lublin. Do zespołu Marka Saganowskiego w niedzielę dołączył Brazylijczyk Vitinho. 27-letni pomocnik ostatnie lata spędził w klubach z drugiej ligi portugalskiej. Z żółto-biało-niebieskimi podpisał roczny kontrakt.
Drużyna Mariusza Pawlaka rozpoczęła gry kontrolne od wysokiego zwycięstwa ze swoim nowym, ligowym rywalem. Wisła pokonała u siebie Pogoń Siedlce aż 4:0.
W piątkowy wieczór Motor poinformował o podpisaniu umowy z Kamilem Rozmusem, który ostatnio zakładał koszulkę Górnika Łęczna. Zawodnik związał się z lubelskim drugoligowcem rocznym kontraktem z opcją przedłużenia o 12 miesięcy. W lecie żółto-biało-niebiescy na pewno muszą jeszcze pozyskać kilku młodzieżowców. Na testach przebywa spora grupa takich graczy, a wśród nich są: Jakub Szuta (Tomasovia Tomaszów Lubelski) oraz Damian Sędzikowski (Escola Varsovia).
Skoro jeden się sprawdził, to dlaczego nie sprowadzić drugiego? Wisła Puławy w zimie zdecydowała się na transfer zawodnika z Portugalii – Ednilsona Furtado. „Edi” zaliczył bardzo dobrą rundę, bo w 18 występach zapisał na swoim koncie osiem bramek. Teraz w Puławach będzie mu zdecydowanie raźniej. W piątek Duma Powiśla poinformowała o pierwszym, letnim wzmocnieniu. Do drużyny trenera Mariusza Pawlaka dołączył Carlos Daniel.
Rozmowa z Martą Daniewską, prezesem Motoru Lublin.
Motor zakończył sezon 2020/2021 efektownym zwycięstwem z Olimpią Grudziądz 5:2. Dzięki temu gospodarze uplasowali się na dziewiątym miejscu w tabeli. Rywale kończą za to rozgrywki w strefie spadkowej. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Wysoka wygrana, pierwszy raz w tym sezonie pięć strzelonych goli, a do tego awans na dziewiąte miejsce w tabeli. Motor pokonał w sobotę Olimpię Grudziądz 5:2 i w dobrym stylu pożegnał się z kibicami. A rywale muszą pogodzić się ze spadkiem.
Rozmowa z Markiem Saganowskim, trenerem Motoru Lublin
Po szalonym meczu w Siedlcach Motor zremisował z tamtejszą Pogonią 3:3. A to oznacza, że na kolejkę przed zakończeniem sezonu trzeba odłożyć marzenia o awansie przynajmniej do następnych rozgrywek.
Niesamowita historia. Od 0:3 do 3:3 w Lublinie i od 0:3 do 3:3 w Siedlcach. Rzadko zdarzają się takie sytuacje, a tymczasem dwa kolejne mecze pomiędzy Motorem, a Pogonią przebiegały właśnie w ten sposób. Gospodarze prowadzili trzema bramkami, ale rywale potrafili wywalczyć remis. W niedzielę to drużyna Marka Saganowskiego wróciła z dalekiej podróży
Wszystko wskazuje na to, że piłkarze Motoru mają przed sobą ostatni mecz wyjazdowy w sezonie 2020/2021. Drużyna Marka Saganowskiego w niedzielę o godz. 17 zagrają w Siedlcach z tamtejszą Pogonią.
Motor znowu rozegrał całkiem niezłe zawody. I to z nie byle kim, bo Górnikiem Polkowice, czyli liderem tabeli, który kilka dni temu świętował już awans do Fortuna I ligi. Ponownie mimo kilku dogodnych sytuacji żółto-biało-niebiescy nie potrafili jednak zdobyć gola. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Ciekawy mecz na Arenie Lublin. Motor zremisował z liderem tabeli Górnikiem Polkowice 0:0. Kibice nie doczekali się goli, ale zwłaszcza w drugiej połowie obie drużyny stworzyły ciekawe widowisko. Było kilka dobrych sytuacji jednak tradycyjnie żółto-biało-niebieskim brakowało wykończenia.
Piłkarze Motoru mają już bardzo małe szanse na załapanie się do strefy barażowej. W sobotę czeka ich jednak prestiżowy mecz z Górnikiem Polkowice. Rywale już w środę zapewnili sobie awans do I ligi, dlatego w Lublinie będą mogli zagrać na luzie. Czy to pomoże gospodarzom? Przekonamy się w sobotę wieczorem. Początek spotkania zaplanowano na godz. 18.
Piłkarze Marka Saganowskiego rozegrali naprawdę niezłe zawody we Wronkach. Niestety, po raz kolejny w tym sezonie zawiedli pod bramką rywali. Mimo kilku dobrych okazji spotkanie z Lechem II Poznań zakończyło się bezbramkowym remisem. A to oznacza, że Motor zmarnował dużą szansę na zbliżenie się do strefy barażowej.
Motor znowu pokazał lepsze oblicze. Po beznadziejnym występie w Krakowie piłkarze Marka Saganowskiego rozegrali zdecydowanie lepsze zawody i pokonali w środę wicelidera tabeli II ligi GKS Katowice 2:1. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu ekip?
Zadanie wykonane. Motor pokonał w środę GKS Katowice 2:1 i zrehabilitował się za lanie w Krakowie. Bohaterem drużyny Marka Saganowskiego był Daniel Świderski, który w końcówce zdobył zwycięskiego gola.
To będzie wyjątkowy mecz dla Motoru Lublin. Raz, że po laniu w Krakowie piłkarze Marka Saganowskiego muszą się zrehabilitować. Dwa, że po wielu miesiącach oczekiwania na trybuny Areny wreszcie wracają kibice. Środowe spotkanie z GKS Katowice będzie mogło obejrzeć około czterech tysięcy widzów. Początek zawodów o godz. 18
Trener Motoru Marek Saganowski we wtorek odpowiadał na pytania dziennikarzy przed środowym spotkaniem z GKS Katowice.
Po jednym z najlepszych występów Motoru w tym sezonie i pewnej wygranej z Sokołem Ostróda (4:1) od razu przyszedł najgorszy mecz. Żółto-biało-niebiescy przegrali w Krakowie z Hutnikiem aż 0:5. Skąd się wziął aż tak wysoki wynik?
Dobra passa piłkarzy Marka Saganowskiego została brutalnie przerwana w Krakowie. Motor rozegrał beznadziejne zawody i zasłużenie dostał lanie od Hutnika. Do przerwy było 0:3, a ostatecznie żółto-biało-niebiescy przegrali aż 0:5.
Rok temu cała Polska żyła konfliktem Motoru i Hutnika o to, która z drużyn powinna awansować do II ligi. Ostatecznie na tym poziomie występują obie ekipy. A w sobotę zmierzą się ze sobą w Krakowie (godz. 17). Gospodarze będą mieli już wsparcie swoich kibiców.