Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Mecz na szczycie nie rozczarował. Ciekawych akcji nie brakowało, tak samo, jak kontrowersji, bo już w 52 minucie z boiska wyleciał Mikołaj Nawrocki. Skończyło się wynikiem 1:1, a to oznacza, że Lublinianka zachowała cztery punkty przewagi nad Świdniczanką i pozostaje głównym faworytem w walce o awans do III ligi.
To może być decydujący mecz w walce o awans do III ligi. Dzisiaj o godz. 17 pierwsza w tabeli Lublinianka zagra u siebie z wiceliderem – Świdniczanką. Jeżeli wygra, to na trzy kolejki przed zakończeniem sezonu odskoczy od rywali aż na siedem punktów.
Rozmowa z Jarosławem Milczem, zawodnikiem Świdniczanki, byłym graczem Lublinianki
Świdniczanka męczyła się w Końskowoli, ale jednak zrobiła swoje. Drużyna Łukasza Gieresza pokonała tamtejszego Powiślaka 2:1, chociaż jako pierwsza straciła bramkę. Na chwilę zmniejszyła straty do Lublinianki do zaledwie jednego punktu. Wieczorem swoje spotkanie wygrał jednak także lider, a to oznacza, że przed środowym spotkaniem na szczycie nadal ma cztery „oczka” przewagi.
Świdniczanka nie zmarnowała okazji, aby zbliżyć się do Lublinianki. Drużyna Łukasza Gieresza szybko rozstrzygnęła na swoją korzyść mecz z Opolaninem. Już po 27 minutach było… 5:0. A ostatecznie goście wracali do domu z bagażem dziewięciu bramek
Ciekawy mecz Świdniczanki z Motorem II. Zawody lepiej rozpoczęli goście, ale do przerwy 3:1 prowadziła ekipa ze Świdnika. Po zmianie stron zanosiło się na pogrom, a skończyło się wynikiem „tylko” 4:3 na korzyść drużyny Łukasza Gieresza.
Czas na szóstą serię gier. W grupie mistrzowskiej szykuje nam się środa hitów. Pierwsza Lublinianka gra z trzecią Stalą Kraśnik (godz. 17). Druga Świdniczanka podejmuje czwarty Motor II Lublin (14), a na dodatek zmierzą się jeszcze drużyny numer pięć i sześć, czyli Huragan Międzyrzec Podlaski i Kryształ Werbkowice (17.30).
Nawet w IV lidze niecodziennie zdobywa się pięć bramek. A właśnie z takim dorobkiem wyjazdowe spotkanie z Górnikiem II Łęczna zakończył Michał Zuber. A jego Świdniczanka pokonała rywali 5:1. Trzeba dodać, że 29-latek nie miał litości dla swojego byłego klubu, bo w końcu jest wychowankiem zielono-czarnych i w tej drużynie spędził parę ładnych lat.
W pierwszej połowie wydawało się, że Świdniczanka łatwo upora się z Huraganem. Goście wypracowali sobie sporo dogodnych sytuacji, ale wykorzystali tylko jedną z nich. I ostatecznie słono zapłacili za brak skuteczności, bo spotkanie zakończyło się remisem 2:2. A to oznacza, że podopieczni Łukasza Gieresza na osiem kolejek przed końcem sezonu tracą do lidera już osiem punktów.
Hit nie rozczarował. Kibice w Świdniku obejrzeli emocjonujące spotkanie, cztery gole i sporo ciekawych akcji. Górą była Lublinianka, która pokonała Świdniczankę 3:1 i zrobiła duży krok w stronę awansu do III ligi.
Rozmowa z Karolem Kalitą, zawodnikiem Lublinianki
Rozmowa z Radosławem Kursą, zawodnikiem Świdniczanki Świdnik
W ostatnich tygodniach Świdniczanka trochę męczyła się z rywalami. Było 3:2 z Hetmanem w Zamościu, czy 1:0 w Opolu Lubelskim. W czwartek Michał Zuber i spółka znowu ostro jednak postrzelali. W swoim drugim meczu grupy mistrzowskiej rozbili Powiślaka Końskowola aż 7:0. To na pewno dobry prognostyk przed wtorkowym spotkaniem z Lublinianką.
Dopiero co rozpoczęła się rywalizacja w grupach: mistrzowskiej i spadkowej, a w środę już rozegrana zostanie druga seria gier. Ważny mecz w kontekście walki o utrzymanie odbędzie się w Zamościu. Tamtejszy Hetman zmierzy się z Orlętami Łuków.
Poza remisem Huraganu z Granitem w pierwszej kolejce grupy mistrzowskiej reszta spotkań potoczyło się zgodnie z oczekiwaniami. O wygraną musiała się mocno postarać Świdniczanka, ale drużyna Łukasza Gieresza ostatecznie pokonała w Opolu Lubelskim tamtejszego Opolanina 1:0.
Wiele osób w gronie kandydatów do awansu wymienia przede wszystkim dwa zespoły: Świdniczankę i Lubliniankę. Jedno jest pewne, w obecnych rozgrywkach walka o pierwsze miejsce powinna być dużo bardziej wyrównana. Przed rokiem Tomasovia była poza zasięgiem i praktycznie nie miała konkurenta.
Po krótkiej przerwie do gry wracają nasi czwartoligowcy. Rywalizacja będzie się teraz toczyć w dwóch nowych grupach: mistrzowskiej i spadkowej. Na razie sprawdzamy co słychać u głównego faworyta tej pierwszej, czyli Świdniczanki.
Długo wydawało się, że Start Krasnystaw pokona na wyjeździe Świdniczankę. Goście prowadzili 1:0, ale ostatecznie nie zdobyli nawet punktu. Po przerwie drużyna Łukasza Gieresza zdobyła trzy gole i wygrała 3:1. To było jednak zwycięstwo w mocno kontrowersyjnych okolicznościach.
Po kilku wzmocnieniach z Ukrainy Hetman jest zupełnie innym zespołem. W sobotę przekonała się o tym Świdniczanka, która w Zamościu przegrywała 0:1. Jeszcze przed przerwą odpowiedziała jednak trzema bramkami. I ostatecznie to goście wywalczyli trzy punkty po wygranej 3:2.
Druga wiosenna kolejka w grupie drugiej Hummel IV ligi przyniosła zmianę lidera. Kryształ Werbkowice tylko zremisował z Kłosem Gmina Chełm. Z okazji skorzystała Świdniczanka, która wskoczyła na pierwsze miejsce po wygranej z Gryfem 3:0. W niedzielę szansę na przeskoczenie ekipy ze Świdnika miała Stal Kraśnik, ale ją zmarnowała i podzieliła się punktami z Granitem.
Tym razem piłkarze Świdniczanki musieli się znacznie mocniej napracować na trzy punkty. W sobotę ograli co prawda na wyjeździe Gryfa Gmina Zamość 3:0, ale wszystkie bramki zdobyli po przerwie.
Udany debiut Łukasza Gieresza w roli trenera Świdniczanki. W sobotę, na wiosenną inaugurację jego podopieczni pokonali Grom Różaniec aż 6:0. Co ciekawe, to po przerwie zdobyli jednak aż pięć z sześciu goli.
Cztery kolejki rundy zasadniczej, a później 12 w mistrzowskiej i spadkowej. Przed nami decydująca część sezonu. Na papierze faworytem do awansu wydaje się Świdniczanka, ale kandydatów jest więcej. Ciekawie będzie też na dole tabeli, bo w sezonie 2022/23 liga będzie już liczyć 20, a nie 24 zespoły, dlatego spadkowiczów będzie więcej.
Rozmowa z Łukaszem Giereszem, trenerem Świdniczanki Świdnik
Próba generalna drużyny Łukasza Mierzejewskiego na plus. Avia pokonała w piątek Świdniczankę 3:0. I zrobiła to w dobrym stylu. Sytuacji było więcej i wynik mógł być jeszcze bardziej okazały.