Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Po dobrych występach w rundzie jesiennej piłkarze Lewartu znaleźli się na celowniku większych klubów. Bramkarz Jakub Długosz wybiera się na testy do Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. Niewykluczone, że na wiosnę w wyższej lidze będzie grał także Krystian Żelisko.
Dobry mecz w Dębicy rozegrali piłkarze Tomasza Bednaruka. A dodatkowo z trudnego terenu przywieźli jeden punkt. Lewart zremisował z Wisłoką 1:1, chociaż goście przystąpili do spotkania w mocno okrojonym składzie.
Koniec dobrej passy Lewartu. Piłkarze Tomasza Bednaruka po czterech meczach bez porażki musieli w niedzielę uznać wyższość Chełmianki. Goście wygrali w Lubartowie 2:0.
Lewart pokonał w Zamościu tamtejszego Hetmana 2:0. Dzięki temu podtrzymał dobrą passę. W czterech ostatnich spotkaniach beniaminek zapisał na swoim koncie aż 10 punktów.
Nasi trzecioligowcy nie mają chwili na odpoczynek. Już w środę zostanie rozegrana 19 seria gier w grupie czwartej. A hitem kolejki będzie spotkanie Avii Świdnik z Wisłą Puławy (godz. 13). Kibiców nie będą mogli oczywiście wejść na trybuny, ale bezpłatną transmisję będzie można obejrzeć w internecie, na kanale youtube.
Sobotnie spotkanie w Lubartowie rozpoczęło się z 15 minutowym opóźnieniem. Powód? Piłkarze gospodarzy chcieli zwrócić uwagę na zaległości w wypłatach. Chociaż drużynie Tomasza Bednaruka trudno się ostatnio skupić tylko na piłce, to dopisała do swojego konta punkt po remisie z rezerwami Korony.
Drugi z rzędu dobry występ piłkarzy Tomasza Bednaruka. Tym razem beniaminek z Lubartowa ograł na wyjeździe Jutrzenkę Giebułtów 3:1. Dzięki temu zyskał już kilka punktów przewagi nad drużynami z dołu tabeli.
Bardzo dobry mecz beniaminka z Lubartowa. Piłkarze Tomasza Bednaruka pokonali u siebie Wólczankę Wólka Pełkińska 2:0. I trzeba przyznać, że gospodarze w pełni zasłużyli na trzy punkty w starciu z trzecim zespołem w tabeli, który ostatni raz ani jednego punktu w lidze nie zdobył... dwa miesiące temu.
Po 45 minutach wydawało się, że w półfinale okręgowego Pucharu Polski zagra Lewart. Ekipa z Lubartowa prowadziła na wyjeździe z Wisłą 1:0. Po zmianie stron gospodarze całkowicie zdominowali jednak rywali i ostatecznie wygrali 3:1
Niewiele czasu na odpoczynek mają piłkarze Wisły Puławy i Lewartu. Obie drużyny już we wtorek zmierzą się w Puławach w ramach ćwierćfinału okręgowego Pucharu Polski. Spotkanie rozpocznie się o godz. 18. Na trybunach nie będą mogli się pojawić kibice, ale gospodarze planują przeprowadzić bezpłatną transmisję w internecie.
Beniaminek z Lubartowa był o włos od wywiezienia z Ostrowca Świętokrzyskiego cennego punktu. Jeszcze w 87 minucie Lewart bezbramkowo remisował z tamtejszym KSZO. Niestety, gospodarze w samej końcówce zdobyli dwa gole i wygrali 2:0.
Po siedmiu meczach bez zwycięstwa wreszcie z kompletu punktów mogli się cieszyć piłkarze z Lubartowa. Lewart pokonał w sobotę na swoim boisku Podlasie Biała Podlaska 2:0.
Drugi raz z rzędu piłkarzom ze Świdnika nie udało się zdobyć gola. W sobotę podopieczni Łukasza Mierzejewskiego zremisowali bezbramkowo z Lewartem Lubartów. Dla gości to był już szósty podział punktów w tym sezonie i trzeci z rzędu.
Ciekawy weekend dla kibiców z województwa lubelskiego. W sobotę na stadionie w Świdniku Avia zagra z Lewartem (godz. 15). Dzień później o tej samej porze Orlęta Spomlek podejmą Stal Kraśnik.
Duże problemy z awansem do ćwierćfinału Pucharu Polski miał trzecioligowy Lewart. Piłkarze z Lubartowa prowadzili już z występującym w A klasie LKS Poniatowa Wieś 2:0, ale pokonali rywali dopiero po rzutach karnych (4:1).
W sobotę piłkarze Lewartu rozegrali kolejny mecz ligowy. W Stalowej Woli zmierzyli się ze Stalą. I przywieźli całkiem niezły wynik, bo bezbramkowo zremisowali ze spadkowiczem z II ligi. Co ciekawe, na ławce trenerskiej gości zabrakło Tomasza Bednaruka, który został wysłany na kwarantannę
W sobotnim meczu w Stalowej Woli piłkarze Lewartu musieli sobie radzić bez swojego trenera. Tomasz Bednaruk przebywa na kwarantannie. Wyjątkowo zastąpili go: asystent Dawid Pożak i trener juniorów Waldemar Bednarczyk. Tymczasowy duet szkoleniowców wywalczył cenny punkt, bo beniaminek zremisował bezbramkowo ze spadkowiczem z II ligi.
Już byli w ogródku i witali się z gąską. Niestety, w 90 minucie Lewart stracił zwycięstwo w meczu z Cracovią II. Ostatecznie zawody zakończyły się remisem 1:1.
Po około 360 minutach bez gola w lidze Orlęta Spomlek wreszcie zdobyły bramkę. W środowych derbach z Lewartem Lubartów biało-zieloni dwa razy wpisali się na listę strzelców i pokonali rywali 2:1. Goście mogą odczuwać jednak wielki niedosyt, bo w doliczonym czasie gry zamiast do siatki przymierzyli w poprzeczkę.
Wisła Puławy szybko może zmazać plamę z Tarnobrzega. Piłkarze Mariusza Pawlaka w sobotę doznali pierwszej porażki w sezonie. Przegrali z Siarką 1:2. A już w środę czeka ich starcie u siebie z Wisłą Sandomierz. A to oznacza pojedynek lidera z drugą drużyną w tabeli. Start zawodów zaplanowano na godz. 17
Lewart przegrywał u siebie z Sokołem 0:1, potem prowadził 2:1, ale ostatecznie musiał się pogodzić z remisem. W końcówce bliżej zwycięstwa znowu byli goście.
Takie sytuacje nie zdarzają się zbyt często. W niedzielę Wisła Puławy zmierzyła się z Lewartem. A w składzie gości pojawiło się aż pięciu byłych graczy Dumy Powiśla. Napsuli gospodarzom sporo krwi, ale ostatecznie lider po raz siódmy zgarnął pełną pulę po zwycięstwie 3:2.
W weekend siódma seria gier w grupie czwartej. Kibice zacierają ręce zwłaszcza na mecz w Puławach, gdzie tamtejsza Wisła zmierzy się w z Lewartem Lubartów. Tak się składa, że w drużynie gości występuje sporo zawodników doskonale znanych przy ul. Hauke-Bosaka. Zawody zaplanowano na niedzielę (godz. 17)
Piłkarze Tomasza Bednaruka byli bardzo bliscy wywalczenia kolejnego kompletu punktów. Prowadzili już z ŁKS Łagów 2:0, ale ostatecznie musieli się zadowolić jednym „oczkiem”. Rywale wyrównali w samej końcówce, a w doliczonym czasie gry mogli nawet wygrać.
Po trzech kolejkach Lewart miał na koncie jeden punkt i żadnego gola. Właśnie dostał też lanie w Sandomierzu – 0:4. W tym momencie wiele osób postawiło już na beniaminku krzyżyk. A tymczasem zespół z Lubartowa błyskawicznie się podniósł. Wygrał dwa kolejne spotkania. W środę spróbuje podtrzymać dobrą passę w meczu z ŁKS Łagów (godz. 17).