Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lublin

31 marca 2023 r.
7:47

Tak KUL broni Jana Pawła II. Szef IPN wzywa Kościół do otwarcia archiwów

Autor: Zdjęcie autora Julia Zdunek
Debata papieska na KUL. Krzysztof Ziemiec, Ewa K. Czaczkowska, dr hab. Łucja Marek, dr Robert Derewenda, dr hab. Paweł Skibiński.
Debata papieska na KUL. Krzysztof Ziemiec, Ewa K. Czaczkowska, dr hab. Łucja Marek, dr Robert Derewenda, dr hab. Paweł Skibiński. (fot. DW)

Publikacje medialne dotyczące Karola Wojtyły, inwigilacja Kościoła katolickiego przez SB oraz kwestia rzetelności historyków badających źródła były głównymi tematami debaty akademickiej „Kard. Karol Wojtyła – fakty, archiwa, interpretacje” na KUL.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Debata została zorganizowana po trzech tygodniach od ukazania się filmu Marcina Gutowskiego „Franciszkańska 3” w TVN24. Zgodnie z jego treścią Jan Paweł II, będąc arcybiskupem krakowskim, miał wiedzieć o przypadkach pedofilii wśród duchownych.

Właśnie o tym na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim dyskutowano na KUL.  Wśród zaproszonych była dziennikarka, publicystka i rzeczniczka UKSW Ewa K. Czaczkowska oraz historycy: dr Robert Derewenda, dyrektor IPN w Lublinie oraz wykładowca archiwistyki na KUL, dr hab. Łucja Marek, historyk z Biura Badań Historycznych IPN w Krakowie, oraz dr hab. Paweł Skibiński, profesor Uniwersytetu Warszawskiego.

Zniszczyć autorytet

W opinii Ewy Czaczkowskiej omawiany materiał ma na celu jedynie zniszczenie autorytetu człowieka, który już nie żyje i nie może się obronić. – W filmie zachodzą trzy nieprawidłowości na poziomie postawionej tezy, na poziomie źródeł i na poziomie ofiar – mówiła Czaczkowska, według której twórcy filmu na siłę próbują udowodnić, że św. Jan Paweł II jeszcze jako Karol Wojtyła, znał i ukrywał przypadki pedofilii wśród duchownych.

- Twórcy filmu z góry postawili tezę i zręcznie manipulują faktami, aby ją potwierdzić. Natomiast dobry warsztat dziennikarski, a także uczciwość zobowiązują do tego, że najpierw powinno się badać dowody, a potem dopiero wyciągać z nich wnioski – dodała Czaczkowska.

Dziennikarka odwoływała się także do materiału, który w grudniu ukazał się w „Rzeczypospolitej”, w którym Tomasz Krzyżak i Piotr Litka – na podstawie tych samych oraz dodatkowych dokumentów – doszli do odmiennych wniosków niż Gutowski. – Czy był to skutek braku doświadczenia czy raczej braku etyki ze strony dziennikarzy? Moim zdaniem było to bardzo celowe działanie mające na celu oczernienie autorytetu ­– stwierdziła.

Te same dokumenty, całkiem inne wnioski

– Czytałem dokumenty, którymi posługuje się autor filmu, a potem dopiero obejrzałem przekazy medialne. Rzeczywiście, są one również oparte o te dokumenty, jednak w filmie brakuje szczegółów, które rzucają zupełnie inne światło na sprawę – twierdził Robert Derewenda i relacjonował, że z dokumentów możemy poznać dwa przypadki pedofilii, o których na pewno wiedział Wojtyła. Jeden podlegał jego jurysdykcji, a drugi nie. W drugim przypadku chodziło o ks. Surgenta, którego sprawa została przekazana biskupowi diecezji lubaczowskiej, któremu to prawnie podlegał. Natomiast drugi przypadek dotyczył ks. Józefa Loranca i nim Wojtyła zajął się już osobiście.

Według dokumentów, już kilka dni po zgłoszeniu proboszczowi zachowań pedofilskich przez rodziców, Wojtyła osobiście z nim rozmawia, a po tygodniu Loranc zostaje najpierw przez niego suspendowany, a wkrótce aresztowany przez SB. –  W tamtych czasach takiego księdza można było suspendować, zawiesić w czynnościach i usunąć z urzędu. To właśnie Wojtyła robi, i to w trybie natychmiastowym. W tym przypadku, który jest nam znany, jest to postępowanie zgodne z prawem kanonicznym, więc zarzut złamania go postawiony w filmie jest nieprawdziwy – podkreślała Czaczkowska. ­– Skoro tak zachował się w wobec ks. Loranca, logiczne byłoby przypuszczać, że podobnie postępował w innych przypadkach­.

„SB nie uznało tego za ważne”

Łucja Marek wyjaśniała, że w PRL, w latach 70- tych istniała w Służbie Bezpieczeństwa tzw. Grupa „D”, której celem były działania dezintegracyjne względem Kościoła, także rozpowszechniane nieprawidłowych informacji. W kolejnych latach przekształciła się ona w Departament 4., którego zadaniem była już inwigilacja Kościoła. To z jego polecenia ginie ks. Jerzy Popiełuszko.

– Duchowieństwo było jedyną grupą zawodową, która była inwigilowana z samego faktu przynależności do tej grupy ­– wyjaśniała Łucja Marek. – Od 1963 r. każdy kapłan i każda parafia mają swoją „teczkę” operacyjną, w której gromadzono informacje o działalności danego kapłana i jego pracy duszpasterskiej. Jeśli pozyskano materiał kompromitujący go, przystępowano do dalszych „akcji operacyjnych” mających na celu wyjaśnienie lub pozyskanie do współpracy. Względem Wojtyły natomiast takich akcji nie podjęto, co wskazuje, że SB nie było w posiadaniu takich zarzutów – przekonywała.

Z kolei Paweł Skibiński uważa, i do tego przekonywał, aby dokumenty SB postrzegać jako „sporządzone przez wroga”. – Gdyby byli oni w posiadaniu ważnych informacji, które mogliby przeciwko niemu (Wojtyle-red.) wykorzystać, z pewnością sami by ich użyli, jeszcze w okresie gdy Wojtyła był dla systemu niebezpieczny – mówił.

Marek zaznaczyła, że dokumenty SB należy oceniać krytycznie i zestawiać z innymi źródłami. – Jeśli w analizie działań SB natrafiamy na adnotację zlecającą napisanie notatki na czyjś temat, wiemy wtedy, że dany dokument został stworzony do celów operacyjnych przez samych funkcjonariuszy SB. I choć sam dokument jest prawdziwy, to nie może być traktowany jako wiarygodny – tłumaczyła także Łucja Marek.

Paweł Skibiński zwrócił też uwagę na zarzut niewrażliwości na los ofiar stawiany w filmie. Stwierdził, że dokumenty IPN nie pozwalają tego ocenić, bo znamy z nich jedynie reakcję na względem wspomnianych księży. – Dlaczego zajmujemy się, dosłownie, trzema przypadkami nadużyć seksualnych księży, a nie pokazujemy kontekstu działalności arcybiskupa krakowskiego przez kilkanaście lat — mówił Skibiński i dodał, że w tamtym okresie na terenie archidiecezji krakowskiej powstało wiele poradni, które pomagały samotnym matkom i osobom starszym, co wskazuje na troskę metropolity względem pokrzywdzonych grup społecznych.

Wyzwanie dalszych badań

Robert Derewenda zwrócił uwagę, że Kościół powinien otworzyć swoje archiwa, a kompetentne osoby powinny opracować i przygotować do szerszego udostępniania pochodzące z nich dokumenty.

–  Cały problem z tą „aferą marcową” jest taki, że w przestrzeń publiczną został wrzucony materiał, który jest przykładem absolutnej nierzetelności pracy z archiwaliami. Obawiam się, że to zamiast otworzyć dyskusję i „wyczyścić” te zagadnienia, może ona do tego zniechęcać. Natomiast (…) my tym bardziej musimy z taką informacją pracować, żeby przeciwstawić się manipulacji. Jeśli piszemy prawdę, mniej jest wtedy miejsca na kłamstwo – podsumowuje.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

ChKS Chełm wygrał po raz 19. w sezonie

ChKS Chełm lepszy od BKS Visły Proline Bydgoszcz

Gospodarze zainkasowali cenne trzy punkty. To już 19. wygrana w obecnym sezonie. Lider z kompletem zwycięstw umocnił się na prowadzeniu

Pogranicznik pomógł rannemu kierowcy

Pogranicznik pomógł rannemu kierowcy

Kilka dni temu, w okolicach miejscowości Kamień, doszło do groźnego zdarzenia drogowego, w którym uczestniczył kierowca BMW. Kierujący, poruszając się w stronę Michałówki, stracił panowanie nad swoim pojazdem, co doprowadziło do poważnej kolizji. Samochód uderzył w drzewo, a następnie wylądował na pasie zieleni.

Karol Nawrocki w Lubelskiem. Zamość witał kandydata śpiewem
galeria

Karol Nawrocki w Lubelskiem. Zamość witał kandydata śpiewem

Zaczął wizytę rano, a zakończył wieczorem. Był w Hrubieszowie, Tomaszowie Lubelskim, Biłgoraju, a na koniec w Zamościu. Wszędzie spotykał się z mieszkańcami. Wszędzie też Karol Nawrocki, obywatelski kandydat na prezydenta pojawiał się w otoczeniu polityków PiS.

Podczas przeprowadzonej w środę akcji „Prędkość” policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego KMP w Lublinie skontrolowali 422 kierujących i ujawnili ponad 400 wykroczeń

400 "piratów" i 1 pijak z narkotykami

Policjanci z lubelskiej drogówki przeprowadzili cykliczne działania pod nazwą „Prędkość”. Kontrole pokazały, że nadal nie wszyscy kierowcy biorą sobie do serca przepisy ruchu drogowego. Podczas akcji skontrolowano 422 kierowców i ujawniono ponad 400 wykroczeń.

Szkoła w Garbatówce - jedna z trzech w gminie Cyców, przed którymi pojawiło się widmo redukcji liczby oddziałów. Rozważana przez wójta reforma na razie w życie nie wejdzie. Rozmowy o oświatowych zmianach odłożono na rok 2026

Małe szkoły na razie zostają. Rodzice odetchnęli z ulgą

Szkoły podstawowe w Stawku, Malinówce i Garbatówce w powiecie łęczyńskim od września miały zostać zmniejszone do klas 0-3 z oddziałami przedszkolnymi. Reforma nie spodobała się nauczycielom i rodzicom. W tym tygodniu zapadła decyzja o jej wstrzymaniu.

Ewakuacja kamienicy na ul. Farbiarskiej. Wszystkie ściany pękają
Aktualizacja/dużo zdjęć
galeria

Ewakuacja kamienicy na ul. Farbiarskiej. Wszystkie ściany pękają

Dostali informację, że mają się spakować i przygotować do ewakuacji, bo kamienica, w której mieszkają stwarza zagrożenie. Przerażeni mieszkańcy z ul. Farbiarskiej 2 w Lublinie zaalarmowali naszą redakcję. Na jutro zapowiadają pikietę w lubelskim Ratuszu.

W meczu na szczycie ChKS Chełm zmierzy się w czwartkowy wieczór z BKS Proline Bydgoszcz

ChKS Chełm gra dzisiaj z BKS Visłą Proline Bydgoszcz

W spotkaniu rozpoczynającym 21. kolejkę PLS 1. Ligi lider z Chełma podejmie czwartą w tabeli BKS Visłę Proline Bydgoszcz. Mecz rozpocznie się o godzinie 20.30. Kibice, którzy nie dostaną się do chełmskiej hali, mogą go obejrzeć w stacji Polsat Sport 1

O 93 km/h za szybko i mandat 6500 zł

O 93 km/h za szybko i mandat 6500 zł

Chełmska policja zatrzymała kierującą volkswagenem passatem, która przekroczyła prędkość o 93 km/h. Kobieta, która miała na koncie podobne przewinienia otrzymała spory mandat.

„Tu umarli uczą żywych”. KUL otworzył prosektorium
galeria

„Tu umarli uczą żywych”. KUL otworzył prosektorium

Katolicki Uniwersytet Lubelski otworzył własne, nowoczesne prosektorium. Prosektorium jest jednym z najnowocześniejszych spośród obiektów tego typu znajdujących się w innych uczelniach w kraju.

Żadnemu mordercy nie przepuścili. Kryminalni najlepsi w kraju
galeria

Żadnemu mordercy nie przepuścili. Kryminalni najlepsi w kraju

Największa wykrywalność przestępstw kryminalnych w kraju, tym lubelska policja chwaliła się podczas dzisiejszej narady podsumowującej miniony rok. W przypadku morderstw wykrywalność wyniosła 100 proc.

Ratownicy żegnają Czarka. "Nie możemy pogodzić się z tą zbrodnią"
Zdjęcia
galeria

Ratownicy żegnają Czarka. "Nie możemy pogodzić się z tą zbrodnią"

Ratownicy z całej Polski żegnają swojego kolegę Cezarego z Białej Podlaskiej. To on w Siedlcach pomagając pacjentowi, sam stracił życie. W czwartek odbył się jego pogrzeb.

Trwa sesja RM Puławy
Z ostatniej chwili
galeria
film

PiS przejmuje Puławy. Nowa koalicja rozpoczyna rządy w mieście

Przewrót w puławskiej radzie miasta. Prawo i Sprawiedliwość ma nowego koalicjanta - Polskie Stronnictwo Ludowe. Na drugą stronę politycznej barykady przeszła radna Anna Szczepańska-Świszcz. Podczas dzisiejszej sesji odwołaną przewodniczącą rady - Ewę Wójcik zastąpił Mariusz Wicik z PiS.

Ukradł ramę i koło roweru. Wcześniej kradł paliwo

Ukradł ramę i koło roweru. Wcześniej kradł paliwo

Policjanci ze Świdnika zatrzymali mieszkańca Lublina, który ukradł ramę elektrycznego roweru. Okazało się, że na koncie ma więcej przewinień.

Turyści pokochali Lublin. Ponad 1,9 mln odwiedzających w 2024 roku

Turyści pokochali Lublin. Ponad 1,9 mln odwiedzających w 2024 roku

Lublin bije rekordy popularności! W 2024 roku miasto odwiedziło ponad 1,9 miliona turystów, a cały Lubelski Obszar Metropolitalny przyciągnął niemal 2,3 miliona osób. To aż 24 proc. wzrost w porównaniu z rokiem 2023. Wśród przyjezdnych znacząco zwiększyła się liczba gości zagranicznych – do Lublina zawitało 428 tysięcy turystów z zagranicy, czyli o 85 tysięcy więcej niż w poprzednim roku. Co przyciąga ich do stolicy Lubelszczyzny? Renesansowe Stare Miasto, bogata oferta kulturalna i sportowa oraz gościnność lokalnych przedsiębiorców.

W tym miejscu będzie jeszcze ładniej

Tężnia podbiła serca mieszkańców. W tym miejscu będzie jeszcze ładniej

Mieszkańcy Białej Podlaskiej pokochali tężnię solankową, która w maju ubiegłego roku stanęła nad Krzną. W tym miejscu będzie jeszcze ładniej dzięki projektowi z budżetu obywatelskiego.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium

Ogłoszenia

Najnowsze · Promowane
Różne -> Sprzedam

Sprzedam ,,szosę'' Triban

lublin

1 100,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

kurek

ZAMOŚĆ

34,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

155,00 zł

Budownictwo -> Materiały -> Sprzedam

rurakom

ZAMOŚĆ

165,00 zł

Nieruchomości -> Wynajmę
Do wynajęcia lokal 75 m2  handlowo-usługowy w Puławach

Do wynajęcia lokal 75 m2 handlowo-usługowy w Puławach

Puławy

1 700,00 zł

Komunikaty