Nie doszło do spotkania aktywistów przeciwnych wycince drzew i betonowaniu zieleńców w centrum Włodawy z burmistrzem miasta Wiesławem Muszyńskim.
Jak poinformował przedstawicieli Inicjatywy LWL i Między Drzewami sekretariat urzędu, zaplanowane na dziś (na godz. 11) w Urzędzie Miasta Włodawy spotkanie z burmistrzem zostało przeniesione na inny termin.
Jaki? Tego jeszcze nie wiadomo, ponieważ burmistrz Muszyński uzależnia je od rozmów z Wojewódzkim Konserwatorem Zabytków i Urzędem Marszałkowskim.
Nie wiadomo także, kiedy i jakiej formie przedstawione zostaną mieszkańcom Włodawy aktualne informacje na temat realizacji projektu projektu „Na Szlaku Trzech Kultur – odnowienie zabytkowego centrum Włodawy”.
Nie wiadomo też, kiedy burmistrz Muszyński publicznie odpowie na pytanie: Ile drzew zostanie wyciętych w centrum Włodawy - czego domagają się mieszkańcy.
– Mimo prowadzonej przez burmistrza kampanii, która ma nas zdyskredytować w oczach mieszkańców, mimo mylących komunikatów, którymi niektórzy urzędnicy bombardują nas i media, podtrzymujemy naszą wolę spotkania się z burmistrzem – mówi Konrad Smoliński z Inicjatywy LWL. – Chcemy, żeby Włodawa była pięknym, zielonym miastem w którym dobrze się mieszka, a nie betonową pustynią – podkreśla włodawski aktywista.
O kontrowersyjnych planach rewitalizacji włodawskiego Czworoboku zrobiło sie głośno na początku sierpnia gdy miejscy aktywiści opublikowali w internecie List otwarty do Burmistrza Włodawy.
"Zwracamy się z apelem o powstrzymanie planów unicestwienia zielonych skwerów i starodrzewia na rzecz pokrycia placu wokół Czworoboku betonową kostką z elementami małej architektury (...) Potrzebujemy więcej zieleni, a nie betonu. - m.in. pod tymi słowami podpisało się już ponad 2 tys. osób. A o Włodawie, jako kolejnej ofierze "polskiej betonozy" zrobiło się głośno w mediach.
"KOCHAM ZIELEŃ💚, KOCHAM WŁODAWĘ♥️♥️♥️ I nikt mi nie powie, że jest inaczej." - deklaruje tymczasem na swoim profilu facebookowym Wiesław Muszyński. I na oficjalnej stronie internetowej miasta publikuje "List do mieszkańców".
Przypomina w nim, o "4 latach konsulrtacji społecznych" i zarzuca aktywistom, że w żadnym z tych spotkań nie brali udziału. "Dziwi mnie, że zamiast spotkania, normalnej uczciwej rozmowy, kilka osób wybrało protest, budując atmosferę konfliktu. Tak się nie robi, to nieuczciwe" - pisze burmistrz. I proponuje: - "Zaufajmy sobie nawzajem."
- My chcemy rozmawiać, zawsze chcieliśmy - podkreśla Konrad Smoliński. - Nasz apel, nie protest, bazuje na najbardziej aktualnych informacjach dot. planów rewitalizacji Czworoboku udostępnionych przez magistrat radnym zaledwie kilka tygodni temu.