Więźniowie z bialskiego Zakładu Karnego będą szyć zabawki dla małych pacjentów szpitala w Białej Podlaskiej. W tajniki rękodzieła wprowadza ich spółdzielnia socjalna Progres.
Szerzej znana jest marka spółdzielni – Bialskie Cuda, za którą kryją się właśnie m.in. upcyclingowe ręcznie wykonywane zabawki, koszulki, biżuteria czy hafty. Teraz panie ze spółdzielni nauczą kilkunastu więźniów, jak szyć takie ekologiczne zabawki ze ścinek.
– To 12 skazanych, recydywistów. Wybraliśmy tych, którzy mają pewne predyspozycje, m.in. zdolności manualne – mówi ppłk Leszek Wojciechowski, dyrektor Zakładu Karnego w Białej Podlaskiej.
– Wspólnie z nieformalną grupą Niewyjściowi udało nam się wygrać konkurs w ramach mikrodotacji FIO. To blisko 5 tys. zł – mówi Joanna Olęcka, prezeska spółdzielni.
Do końca sierpnia Progres i Niewyjściowi przeprowadzą w więzieniu cykl warsztatów. – Za pozyskane pieniądze zakupimy akcesoria krawieckie, np. igły, guziki, korale, silikon do wypychania zabawek. Natomiast ścinki materiałów przekaże nam firma odzieżowa Bialcon – dodaje Olęcka.
Pierwsze warsztaty odbyły się w czwartek. – To na razie pilotażowy projekt. Jeżeli się sprawdzi, rozważymy zakup maszyn do szycia – zapowiada Wojciechowski.
Ale nie tylko o szycie tutaj chodzi. – Wprowadzamy też skazanych w temat ekonomii społecznej i spółdzielni socjalnej, jako szansy na samozatrudnienie – tłumaczy pani Joanna. – W więzieniu raczej brakuje dobrych wzorców. A po wyjściu takie osoby są często społecznie wykluczone i mogą mieć problemy ze znalezieniem pracy – dodaje Olęcka. – Na przykładzie naszej spółdzielni chcemy przekonać skazanych, że nie muszą czekać, aż ktoś im pomoże. Mogą założyć spółdzielnię – podkreśla szefowa Bialskich Cudów.
Panie ze spółdzielni liczą na stałą współpracę z bialskim zakładem karnym. – Jesteśmy na to jak najbardziej otwarci – zapewnia dyrektor więzienia.
– Jesteśmy przedsiębiorstwem działającym w warunkach rynkowych, ale nie chcemy zapominać o misji społecznej – tłumaczy Olęcka.
Na zakończenie warsztatów więźniowie przekażą kilkadziesiąt zabawek małym pacjentom oddziału pediatrycznego bialskiego szpitala. – Liczymy, że akcja będzie kontynuowana, że to będzie taki stały trend. Skazani będą szyć zabawki, które dostanie każdy mały pacjent – zaznacza na koniec pani Joanna.
W warsztatach uczestniczy 12 więźniów, ale zainteresowanie było o wiele większe.