To jeszcze nie jest ostatecznie przesądzone, ale procedura likwidacji małej, wiejskiej szkoły ruszyła. W piątek radni przyjęli uchwałę intencyjną o zakończeniu działalności podstawówki w Olchowcu (gm. Obsza).
Powodem podjęcia tej decyzji, podobnie jak w wielu innych przypadkach były względy ekonomiczne. W Szkole Podstawowej w Olchowcu z roku na rok uczy się coraz mniej dzieci. Działają tutaj tylko klasy najmłodsze, a starsi uczniowie są przez samorząd dowożeni do podstawówki w Obszy.
W tym momencie szkoła w Olchowcu (w klasach 0-III) to zaledwie 26 uczniów. A prognozy nie są optymistyczne. W kolejnym roku szkolnym mogłoby tutaj rozpocząć naukę zaledwie 7 dzieci, a w jeszcze następnym... zaledwie jedno.
Tymczasem utrzymanie placówki jest kosztowne. Dla gminy to duży wydatek. Rocznie - ponad 900 tys., podczas gdy subwencja wynosi niespełna 540 tys. zł. Różnicę samorząd musi pokrywać z własnego budżetu.
Stąd właśnie pomysł, by szkołę zamknąć. Zwłaszcza, że już w zeszłym roku był problem z wyborem dyrektora. Obecna dyrektor zgodziła się pełnić tę funkcję jedynie do końca trwającego roku szkolnego, bo zamierza przejść na emeryturę. Takie uprawnienia ma też jedna z nauczycielek. Trzy pozostałe, jak zapewnia wójt, nie zostałyby bez pracy, ale po prostu uczyły w innych szkołach prowadzonych przez gminę.
Przyjęta w piątek uchwała Rady Gminy Obszy nie jest równoznawczna z ostateczną likwidacją. Ma być konsultowana, m.in. z rodzicami, związkami zawodowymi i kuratorium oświaty.