Przechodnie idący przy cmentarzu przy ul. Lwowskiej odzyskali całą szerokość chodnika. Ekipy remontujące mur okalający najstarszą chełmską nekropolię usunęły płoty, za którymi były prowadzone prace budowlane.
Czytaj Dziennik Wschodni bez ograniczeń. Sprawdź naszą ofertę
Roboty były prowadzone z inicjatywy ks. Józefa Piłata, proboszcza parafii Rozesłania św. Apostołów. Chodzi o poprawę estetyki muru, uzupełnienie ubytków oraz odtworzenie tradycyjnych profili i gzymsów. Po naprawach od strony ul. Lwowskiej przyjdzie kolej na dalsze odcinki od strony ul. Armii Krajowej.
Cmentarz przy ul. Lwowskiej był erygowany jeszcze w 1809 r. Okalający go mur od strony Lwowskiej powstał kilka lat później.
– W ramach poprzedniego remontu muru użyto zbyt mocnego cementu – mówi Stanisława Rudnik, kierownik chełmskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Lublinie. – Efekt był taki, że z czasem tynki zaczynały się odparzać wraz z fragmentami cegieł. Zgodnie z zaleceniem konserwatora, przy naprawie muru zastosowane zostały tradycyjne tynki wapienno-piaskowo-gipsowe. Mają zapewnić dłuższą trwałość.
Problem z cmentarnym murem polega też na tym, że przez lata przylegający do niego chodnik i ulica zostały podniesione. Efektem różnicy poziomów jest znaczny napór ziemi na mur. W latach 90. ubiegłego wieku doszło tam do katastrofy. Fragment muru runął na pomniki i zniszczył szereg grobów. Podobna sytuacja miała miejsce przed kilkoma laty od strony ul. Orląt Lwowskich.
– Mur został odpowiednio zabezpieczony – dodaje Rudnik. – Jeśli znowu zacznie zanosić się na katastrofę budowlaną, to od strony cmentarza zagrożone fragmenty trzeba będzie wzmocnić przyporami. Generalnie nie mam zastrzeżeń do wykonanych prac. Od wykonawców oczekuję jeszcze drobnych poprawek oraz zaimpregnowania muru przed wilgocią.
Na podobne zabiegi czeka jeszcze część muru ogradzająca prawosławne kwatery. W tym przypadku potencjalnym inwestorem jest chełmska Parafia prawosławna pw. Św. Jana teologa.
Zabytkowe XIX-wieczne mury to chełmska specjalność. Między innymi otaczają też I, III i IV Liceum Ogólnokształcące. Ich gruntowny remont jest niezwykle kosztowny. W czasie odbudowy walących się murów przy IV LO, remont tylko jednego przęsła pochłaniał około… 200 tys. zł.