Na wiadukt kolejowy mieszkańcy Terespola czekają już od wielu lat. Coś drgnęło w 2019 roku, gdy podpisano porozumienie o wspólnej realizacji inwestycji z PKP PLK. Ale roboty szybko nie ruszą, bo na razie nie wiadomo, jak ma wyglądać podział kosztów pomiędzy kolejową spółką a samorządami.
Obecnie, linia kolejowa przecina w mieście ulicę Wojska Polskiego. – To główna ulica. Przejazd jest często zamykany, czasami trzeba odstać pół godziny albo dłużej – tłumaczył nam wcześniej burmistrz Jacek Danieluk. – W ciągu najbliższych lat zwiększy się ilość towarów na Nowym Jedwabnym Szlaku, zatem to sparaliżowałoby Terespol, a budowa tego wiaduktu spowoduje, że ruch będzie płynny – utrzymuje Danieluk.
W 2019 roku samorząd miejski, władze województwa lubelskiego i PKP Polskie Linie Kolejowe podpisały porozumienie o wspólnej realizacji inwestycji, która ma ułatwić życie mieszkańcom. Wówczas, padały zapowiedzi, że obiekt będzie gotowy w 2023 roku. Ale dzisiaj już wiadomo, że prace rozpoczną się dopiero po 2025 roku.
Do tej pory, w 2021 roku, odbyły się konsultacje społeczne w sprawie wariantu przebiegu „bezkolizyjnego skrzyżowania”. Na tej podstawie, wypracowano koncepcję budowy dwóch równoległych tuneli pod torami, w pobliżu dworca kolejowego w Terespolu. Tunel drogowy połączy ul. Czerwonego Krzyża i drogę wojewódzką nr 698 z Terespola do Siedlec. Natomiast w drugim będzie chodnik i ścieżka rowerowa.
– Na podstawie porozumienia, które zawarliśmy z samorządami miasta i województwa lubelskiego opracowana została koncepcja programowo – przestrzenna przedsięwzięcia –precyzuje Anna Znajewska–Pawluk z zespołu prasowego PKP PLK. – Podjęliśmy rozmowy dotyczące ustalenia zasad współpracy przy realizacji kolejnego etapu inwestycji, czyli opracowania dokumentacji projektowej oraz uzyskania decyzji administracyjnych zezwalających na rozpoczęcie prac budowlanych – dodaje Znajewska – Pawluk.
Ostatnio, sprawą zainteresowała się też radna sejmiku wojewódzkiego, Bożena Lisowska (Koalicja Obywatelska), która w interpelacji pytała m.in. o postęp prac. Okazuje się, że „partnerom” nie tak łatwo podzielić się kosztami.
– Trwają uzgodnienia w zakresie podziału kosztów realizacji dalszych etapów oraz ustalenia jednostki odpowiedzialnej za przeprowadzenie przetargu oraz nadzór nad realizacją umowy na wykonanie dokumentacji projektowej – odpowiada radnej Jarosław Stawiarski, marszałek województwa.
Już teraz wiadomo, że koszt inwestycji to ponad 129 mln zł, z czego 121 mln to roboty budowlane.
– Przetarg na wykonanie projektu nie został ogłoszony, bo jak dotąd nie ustaliliśmy podziału kosztów pomiędzy PKP PLK, miastem Terespol i województwem – przyznaje Stawiarski.
Idzie to opornie, bo każdy podmiot widzi to inaczej. Województwo zaproponowało, że sfinansuje 30 proc. zadania, zakładając, że PKP PLK pokryje 60 proc., a miasto 10 proc. Ale kolejowa spółka chce wyłożyć 50 proc. (przy jednoczesnym wkładzie 39 proc. województwa i 11 proc. miasta). Tymczasem, władze Terespola gotowe są wyłożyć tylko 3 proc. ze 129 mln zł.
Kompromisu jeszcze nie osiągnięto.
– Termin realizacji projektu wstępnie ustalono na lata 2023 – 2025. Do wieloletniej prognozy województwa wprowadziliśmy 3 mln zł na opracowanie projektu– zaznacza marszałek. Jego zdaniem, prace budowalne będą mogły ruszyć dopiero po 2025 roku.