Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Janów Lubelski

5 sierpnia 2024 r.
14:30

„Ja tego nie chciałem”. Ruszył proces oskarżonego o zabójstwo matki

Autor: Zdjęcie autora Anna Szewc
0 A A
– Ja tego nie chciałem. To był przypadek. Nie poszedłem do mamy z zamiarem zabicia –  mówił przed sądem Tomasz H. W trakcie składania wyjaśnień były krótkie momenty, gdy płakał
– Ja tego nie chciałem. To był przypadek. Nie poszedłem do mamy z zamiarem zabicia – mówił przed sądem Tomasz H. W trakcie składania wyjaśnień były krótkie momenty, gdy płakał (fot. Anna Szewc)

Był kompletnie pijany, gdy zadawał matce kolejne ciosy. Kiedy przestała się odzywać, zostawił ją leżącą na podłodze. A gdy następnego dnia odkrył, że kobieta nie żyje... poszedł do sklepu po wódkę. Proces Tomasza H., oskarżonego o zabójstwo matki ruszył przed Sądem Okręgowym w Zamościu

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Trudno dzisiaj precyzyjnie odtworzyć tragiczne zdarzenia, do jakich nocą z 6 na 7 grudnia 2023 roku doszło w miejscowości Otrocz w powiecie janowskim, gdzie w niewielkim domu mieszkali syn i matka.

Ona swojej wersji wydarzeń opowiedzieć nie może, bo nie żyje. On, zatrzymany zaraz po zdarzeniu i od tamtej pory przebywający w areszcie, kilkakrotnie zmieniał swoje zeznania. Odmienne od poprzednich składał również przed sądem, gdy w poniedziałek (5 sierpnia) odbyła się pierwsza rozprawa.

Prokuratura: To było zabójstwo

Tomasz H. zasiadł na ławie oskarżonych po śledztwie nadzorowanym przez Prokuraturę Okręgową w Zamościu. Ma odpowiadać za dokonanie zabójstwa matki.

Odczytując na pierwszej rozprawie akt oskarżenia prokurator przekonywał, że Tomasz H. działał „w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia” swojej 74-letniej matki.

Na podstawie zgromadzonego materiału dowodowego, w oparciu m.in. o liczne opinie biegłych, śledczy stwierdzili, że tragicznej nocy starsza kobieta była bita przez syna pięściami po twarzy, oraz bliżej nieokreślonym, tępym narzędziem również w okolice głowy.

Według śledczych, kiedy przewróciła się, syn jeszcze ją dociskał i uderzał głową o podłogę. W efekcie Weronika H. doznała licznych, poważnych obrażeń ciała, m.in. „w postaci głębokiego rozerwania kręgosłupa szyjnego, złamania mostka, złamania żeber, złamania kości nosa, wylewów krwawych z masywnym krwiakiem w okolicy potylicznej, krwawieniem podtwardówkowym i podpajęczynówkowym”, co sprawiło, że zmarła.

Oskarżony do winy się nie przyznaje

– Tak, doprowadziłem do śmierci mojej mamy. Ale do zabójstwa się nie przyznaję – zakomunikował przed sądem Tomasz H.

Później, składając wyjaśnienia, kilkakrotnie podkreślał, że nie było jego zamiarem pozbawienie matki życia. Najnowsza wersja wydarzeń różniła się znacząco od wcześniejszych, które oskarżony przedstawiał na kolejnych etapach śledztwa.

Zaraz po zatrzymaniu mężczyzna zapewniał, że w ogóle nie pamięta tego, co wydarzyło się w jego rodzinnym domu. Później nie ukrywał już, że zaatakował matkę, która miała do niego pretensje o nadużywanie alkoholu, by wreszcie dwukrotnie przyznać się do popełnienia zabójstwa.

Składając wyjaśnienia przed sądem Tomasz H. przyznał, że wieczorem 6 grudnia był kompletnie pijany. Nie trzeźwiał właściwie już kolejny dzień, zdarzały mu się takie „cugi alkoholowe”. W pewnym momencie, jak twierdził, zasnął, a przebudził się, bo ktoś nim potrząsał. Wtedy zaatakował, zaczął uderzać rękami.

– Nie wiedziałem, że to mama. Dopiero, jak krzyknęła: „Tomek, Tomek”, to zepchnąłem ją z siebie, poleciała na dywan – opowiadał. Twierdził, że kazał kobiecie wyjść i tak się stało.

– Wtedy zaczęła się awantura. Jak zawsze. Ja nie mogłem zasnąć. Mama chodziła od drzwi do drzwi i mnie wyzywała. Wpadłem w nerwy, poszedłem do niej. Mama krzyknęła „Co ty bandziorze chcesz?” – relacjonował oskarżony.

Zapewnił, że tylko złapał matkę za ramiona i chciał nią potrząsnąć, ale stracił równowagę, oboje się przewrócili. – Mama uderzyła o podłogę, a ja upadłem na nią i uderzyłem kolanem w brzuch. Jeszcze nią potrząsnąłem, ona wtedy leżała. Potem już się nie odezwała ani słowem. Więc wyszedłem, było ciemno, nic nie widziałem, poszedłem do siebie – ciągnął opowieść Tomasz H.

Ona nie żyła, on poszedł po wódkę

Położył się spać. Nazajutrz obudził się jeszcze pijany. Zadzwonił do swojej dziewczyny, wysłał jej jakiś sms. Zajrzał do matki, a ta leżała na podłodze. Nie dawała oznak życia. Mężczyzna zapewniał w sądzie, że próbował cucić kobietę polewając jej twarz wodą. Z zeznań obecnego później na miejscu ratownika medycznego wynika, że twarz Weroniki H. wyglądała, jakby ktoś ją po prostu umył, bo mimo licznych ran, nie było żadnych śladów krwi.

Tomasz H. opowiadał, że przełożył matkę na łóżko i przykrył kołdrą.

Składając wyjaśnienia kilkakrotnie powtarzał, że był w szoku i wpadł w panikę. Nie potrafił wyjaśnić, czemu nie wezwał pomocy, ale wziął pieniądze i poszedł do sklepu po kolejną butelkę wódki. Alkohol wypił na miejscu, później zatelefonował do partnerki, powiedział o tym, co się stało i że teraz on skończy ze sobą. Ale nie podjął próby samobójczej. Siedział w swoim pokoju i nadal pił. Ktoś dzownił do jego matki, więc z jej telefonu wyjął baterię. Wkrótce na miejscu pojawili się miejscowi strażacy, policja, sąsiedzi. Tomasz H. chciał jeszcze uciec przez okno. Nie zdołał. Został zatrzymany.

To recydywista. Grozi mu dożywocie

Czyn, którego się dopuścił, wstępnie zakwalifikowano jako pobicie ze skutkiem śmiertelnym, ale ostatecznie prokuratura przedstawiła Tomaszowi H. zarzut zabójstwa. Utrzymał się on również w akcie oskarżenia skierowanym w maju br. do sądu.

36-letni obecnie mężczyzna będzie odpowiadał w warunkach recydywy. W przeszłości był już bowiem karany za znęcanie się nad matką, psychiczne i fizyczne, m.in. z użyciem noża.

Mężczyzna cały czas przebywa w areszcie, w piątek (9 sierpnia) ma się odbyć posiedzenie w przedmiocie przedłużenia tego środka zapobiegawczego o kolejne 3 miesiące.

Proces na pewno potrwa jeszcze długo. Sąd planuje przesłuchać kilkanaścioro świadków. Kolejna rozprawa we wrześniu.

Jeśli Tomasz H. zostanie uznany winnym, grozić mu może nawet dożywocie.

e-Wydanie

Pozostałe informacje

Jak informuje DORSZ, poderwane zostały dyżurne pary myśliwskie

Polskie wojsko w stanie najwyższej gotowości. Rosja atakuje zachodnią Ukrainę

Dzisiaj nad ranem Rosja znów przeprowadziła zmasowany atak na cele w Ukrainie, także jej zachodniej części. Polskie wojsko zareagowało natychmiast.

Szymon Strzałkowski ma za sobą przeszłość w ligach centralnych

LNBA: Nieoczywisty bohater

Meczem kolejki w rozgrywkach LNBA w minioną sobotę śmiało można określić potyczkę Alco z Alfachem Team. Obie ekipy są w grze o najlepszą czwórkę, która później będzie rywalizowała w fazie play-off o mistrzostwo LNBA. Po 9 serii gier bliżej tego celu jest Alco, które pokonało Alfachem Team 61:58.

Piotr Ziółkowski to jeden z liderów Symbitu

Pod koszami Dziennika Wschodniego: Problemy Symbitu

The Reds i Symbit – to prawdopodobnie te dwa zespoły stoczą walkę o mistrzostwo rozgrywek Pod koszami Dziennika Wschodniego im. Andrzeja Wawrzyckiego. W miniony weekend spore problemy z odniesieniem zwycięstwa miał ten drugi zespół, który długo męczył się z silnym w tym sezonie Back to the Roots.

Jeden z przykładowych widoków prezentujących odnowiony Rynek w Wąwolnicy. Więcej szczegółów mieszkańcy gminy poznają w przyszłym tygodniu
ARCHITEKTURA

Bez wycinki, ale nowocześnie. Porozmawiają o nowym Rynku w Wąwolnicy

W przyszłym tygodniu, we wtorek, mieszkańcy miasta i gminy Wąwolnica będą mieli okazję porozmawiać o tym, jak ma wyglądać odnowiony Rynek z położonym w centrum skwerem. Architektoniczna koncepcja wchodzi do etapu społecznych konsultacji.

Edyta Geppert zaśpiewa w Zamościu w niedzielę, 19 stycznia
KONCERT
19 stycznia 2025, 17:00

Pierwsza dama polskiej estrady: w niedzielę w Zamościu

Najpiękniejsze dzieła polskiej piosenki literackiej będzie można w niedzielę (19 stycznia) usłyszeć w Zamościu. Na dodatek w wyjątkowym wykonaniu - Edyty Geppert.

Michael Fassbender i Jodie Turner-Smith w serialu The Agency
DO ZOBACZENIA
film

The Agency: Szpiegowska premiera już w lutym (wideo)

Michael Fassbender, Richard Gere, Jeffrey Wright i Jodie Turner-Smith w szpiegowskim thrillerze The Agency. Premiera 10 lutego.

Chełm w budowie: Plany inwestycyjne na 2025 rok
PLANY I PIENIĄDZE

Chełm w budowie: Plany inwestycyjne na 2025 rok

Ambitne plany samorządu miasta potwierdza „prorozwojowy budżet” na poziomie ponad pół miliarda złotych. Co przewiduje harmonogram inwestycji na ten rok?

Szarpał i bił swoją partnerkę. Teraz grozi mu pięć lat

Szarpał i bił swoją partnerkę. Teraz grozi mu pięć lat

Włodawscy policjanci zatrzymali 46-latka, który szarpał i bił swoja konkubinę. Jak ustalili mundurowi, mężczyzna od kilku miesięcy znęcał się nad kobietą.

Kolędowanie u Barnardynów
31 stycznia 2025, 19:00

Kolędowanie u Barnardynów

Już 31 stycznia odbędzie się wydarzenie – „Niezła szopka u Bernardynów”, które potrwa do 1 lutego.

Rok 2025 przyniósł kilka zmian dla pasażerów komunikacji miejskiej w Puławach. Od tygodnia działa nowy rozkład jazdy, nieco odchudzony w stosunku do starego. Kolejne nowości zaplanowano na maj
PUŁAWY

Mniej połączeń, droższe bilety. Ale za rok będą jeździć elektryki

Miejski Zakład Komunikacji od tygodnia testuje nowy rozkład jazdy, w którym brakuje m.in. linii M1 i M2. Na ośmiu innych wprowadzono ograniczenia liczby kursów - chodzi o te prowadzące do Zakładów Azotowych i Kazimierza Dolnego. Spółka planuje także nowe inwestycje.

"Znajomi" poprosili ich o przelew na Blika. Tak stracili pieniądze

"Znajomi" poprosili ich o przelew na Blika. Tak stracili pieniądze

Tu 6700, tam 1600 złotych. Wystarczyło, że na konta ich znajomych włamali się oszuści.

Nowy trener w sztabie Motoru Lublin
KADRY

Nowy trener w sztabie Motoru Lublin

Sztab szkoleniowy Motoru Lublin ciągle rośnie w siłę. Na początku przygotowań do rundy wiosennej beniaminek PKO BP Ekstraklasy ogłosił, że z bramkarzami oprócz Marcina Zapała będzie pracował także Jarosław Tkocz. We wtorek okazało się, że do żółto-biało-niebieskich dołączył jeszcze Jakub Deszczka.

System amunicji krążącej WARMATE
WSPÓŁCZESNE POLE WALKI

Obserwacja i identyfikacja. Ćwiczenia z dronami kamikadze

Dron kamikadze może przez godzinę unosić się nad danym obszarem w oczekiwaniu na wybór celu. A przez cały czas może zapewnić przewagę na polu walki. Jak wyglądają ćwiczenia operatorów systemu WARMATE z 2 Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej?

Groził Owsiakowi śmiercią i oferował pieniądze za jego zastrzelenie. Usłyszał zarzuty

Groził Owsiakowi śmiercią i oferował pieniądze za jego zastrzelenie. Usłyszał zarzuty

38-letni mężczyzna groził na Facebooku Jerzemu Owsiakowi śmiercią i nawoływał do jego zabójstwa, oferując 100 tys. złotych za jego zastrzelenie. Trafił do aresztu.

Żółty Talerz: wsparcie w walce z niedożywieniem dzieci
NA ZDROWIE

Żółty Talerz: wsparcie w walce z niedożywieniem dzieci

Zdrowe posiłki i edukacja prozdrowotna. Polski Czerwony Krzyż zapełnia talerze dzieci placówek opiekuńczo-wychowawczych zdrowymi produktami.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium