

Sąd okręgowy w Lublinie uchylił decyzję wójta gminy Dorohusk o rozwiązaniu protestu polskich przewoźników na granicy z Ukrainą.

W poniedziałek wójt Wojciech Sawa rozwiązał protest przewoźników blokujących przejście graniczne w Dorohusku. Decyzję z rygorem natychmiastowej wykonalności motywował olbrzymimi stratami ponoszonymi w wyniku manifestacji przez prywatnych przedsiębiorców oraz państwowe spółki.
Protestujący odwołali się od tej decyzji. W piątek sprawę rozpatrzył sąd, uchylając gminną decyzję. – Wygraliśmy! 18 grudnia wrócimy z protestem do Dorohuska, ale wciąż trwają rozmowy. Sytuacja jest dynamiczna – mówi w rozmowie z Dziennikiem Rafał Mekler, związany z Konfederacją organizator protestu.
Wójtowi przysługuje odwołanie od postanowienia sądu. - Jeszcze nie podjąłem decyzji w tej sprawie – mówi nam Wojciech Sawa.
