Brak tarczy i klocków hamulcowych - takie nieprawidłowości wykryli inspektorzy WITD w ukraińskiej naczepie. Grozi za to mandat 2000 zł.
Ciężarówka została zatrzymana na drodze krajowej nr 19 w miejscowości Tchórzew. Ukraiński kierowca prowadził zestaw o masie całkowitej około 35 ton.
- Kontrola stanu technicznego miała niecodzienny wynik. Inspektor stwierdził, że na pierwszej osi z prawej strony pojazdu brak jest tarczy hamulcowej i klocków hamulcowych, a jarzmo zacisku hamulcowego jest pęknięte. Sytuacja taka nie powinna mieć miejsca gdyż nie była to awaria, która nastąpiła w trasie, lecz celowe i świadome działanie przewoźnika, który pomimo niesprawności, wyruszył w trasę z Ukrainy do Polski – mówi Paweł Gruszka, naczelnik Wydziału Inspekcji Wojewódzki Inspektorat Transportu Drogowego w Lublinie.
Funkcjonariusze zatrzymali dowód rejestracyjny naczepy. Wydali też zakaz dalszej jazdy do czasu naprawy układu hamulcowego. Wobec ukraińskiego przewoźnika toczy się postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia kary pieniężnej w wysokości 2 tysięcy złotych.