Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Na staropolskim stole wielkanocnym musiało znaleźć się dużo ciast. Ciasto z masłem i jajami było symbolem Wielkanocy – ROZMOWA z prof. Jarosławem Dumanowskim z UMK w Toruniu, badaczem historii kuchni staropolskiej
Jak Belgowie spędzają święta? – To rodzinny, domowy czas – mówi Jean Bos. – Nie ma wielkanocnego stołu, obficie zastawionego przysmakami, jak w Polsce. Jest obiad, który składa się z przystawki, zły, dania głównego i deseru
Wicemistrzostwo Polski z ubiegłego roku jest obecnie przyjemnym wspomnieniem, a żużlowa machina ponownie nabiera rozpędu. Motor Lublin rozpoczął już swój czwarty sezon w elicie, a w niedzielę po raz pierwszy zaprezentuje się przed własną publicznością na torze przy Al. Zygmuntowskich
To są symbole, które charakteryzują Wielką Niedzielę i całe święta Wielkanocne. Przepiękne i wiosenne. To wszystko ma swoją wartość i tego trzeba pilnować – podkreśla Elżbieta Kozak z Koła Gospodyń Wiejskich Zagrody Razem.
Mięsa jem niewiele. Zrobię białą kiełbasę z miodem, żeby tradycji stało się zadość. I upiekę dużo mazurków – mówi Monika Mikołajczuk, redaktor prowadząca pismo „Kraina Bugu”.
Konstanty jest inżynierem mechanikiem, Larisa skończyła Akademię Sztuk Pięknych we Lwowie na kierunku projektowanie odzieży. Od czterech lat prowadzą w Poniatowej małą restaurację „Miło Smaki Kaukazu”
Wędzić na święta można wszystko, jajka, sery, wędliny, ryby. W końcu mamy wiosnę, drewno szybciej schnie, daje bardziej aromatyczny dym – mówi Arkadiusz Krzesiak
Anna Augustyniak z Sobieskiej Woli, pasjonatka kuchni regionalnej, według receptury Agnieszki Filiks
Rozmowa z Koji Kamoji, japońskim malarzem mieszkającym w Polsce, którego wystawę do 18 kwietnia można zobaczyć w Muzeum Nadwiślańskim w Kazimierzu Dolnym.
Duzi gracze, potężne fuzje i poważna polityka w tle – tak dziś wygląda rynek żywności. "Zamknęliśmy zwierzęta w budynkach, a rośliny na pasze uprawiamy w monokulturach na drugim końcu świata. Ten system jest chory".
Najbardziej przeraża mnie to, że ta zmiana dokonała się zaledwie w ciągu 2-3 dni. Kiedy do nas przyszedł, był "normalnym" dzieckiem. Po polsku nie umie pisać, ale całkiem nieźle się komunikuje, bo przez szereg lat odwiedzał tatę pracującego u nas. Szybko nawiązał kontakt z nami i z kolegami z klasy. Angażował się w różne aktywności. Był bardzo zainteresowany lekcjami. A potem wszystko się zmieniło. Na ustach jest uśmiech, ale w oczach tylko pustka i bezgraniczny smutek. Kiedy pytamy, czy wszystko jest dobrze, odpowiada tylko "tak". W zasadzie nic więcej nie można od niego usłyszeć – mówi nauczycielka z Lublina
Modne są szumiące trawy i wiele osób zamiast murawy chce mieć łąkę kwietną. Przydomowe ogrody są urządzane z coraz większym profesjonalizmem. Musi być także miejsce na warzywnik.
Wielkanoc. Co warto przygotować wcześniej? Dobry chrzan, polędwicę dojrzewającą, szynkę z piekarnika, zakwas na żurek i pasztet, który z dnia na dzień będzie lepszy.
Język staropolski dopiero się rodził, chciał mieć zdolność mówienia o najtrudniejszych sprawach. O tym, co niepojęte, o tym, co niewyrażalne, co nierzeczywiste – rozmowa z Jarosławem Gajewskim, reżyserem spektaklu „Historyja o chwalebnym Zmartwychwstaniu Pańskim” Mikołaja z Wilkowiecka.
Boom na rowery nie ustaje. Ceny idą w górę, a na upatrzony jednoślad trzeba poczekać. Jest też na rynku nowa tendencja: elektryki wypierają tradycyjne modele.
Kiedy przychodzi kryzys, nawet drobny urasta on do takiego poziomu, że dziecko lub nastolatek nie jest w stanie samodzielnie sobie z tym poradzić. Nie umie też prosić o pomoc – Rozmowa z dr n. med. Agatą Makarewicz z I Kliniki Psychiatrii, Psychoterapii i Wczesnej Interwencji SPSK1 w Lublinie.
Alina Revko, jedna z setek tysięcy mieszkańców Mariupola, przeżyła dramat niszczonego miasta. Przez trzy tygodnie ukrywała się w schronach. Wie, czym jest zimno, głód i pragnienie. Wie, czym jest ucieczka bombardowanymi ulicami. Teraz znalazła schronienie pod Lublinem i chce pomagać ludziom, którzy przeżyli piekło wojny.
Pomysł jest prosty i sprawdzony. Rejestrujesz fundację, zgłaszasz online zbiórkę publiczną i za dwa dni jesteś w rządowym systemie. Jeszcze tylko skarbonki, identyfikatory i kilka młodych osób, chętnych do stania godzinami przed sklepem. Dobrze działa też niebiesko-żółta flaga – przyciąga wzrok, wzbudza współczucie i chęć bezinteresownej pomocy.
Nazwa płyty oznacza „świat”, więc myślę, że jest zaadresowana do całego świata. W każdym miejscu znajdzie się jakaś osoba, która czuje to, co my. Jest tutaj może jakaś konkretna konwencja i konsekwencja w tym wszystkim i jakiś wyraźny charakter, ale myślę, że to grono odbiorców bywa zróżnicowane – Rozmowa z członkami grupy Surtarang – Hanką Łubieńską, Łukaszem Jasiakiem i Erykiem Nowackim – która swoją zimową trasę koncertową zakończyła w marcu występem w Lublinie.
Małgorzata Chodkowska, bibliotekarka z Lublina staje przed Komisją Dyscyplinarną dla Nauczycieli, bo wbrew ubiegłorocznym obostrzeniom nie chciała zakładać w pracy maseczki. Grozi jej zwolnienie z pracy.
Zaglądamy do książki „Kulinarne skarby Ziemi Janowskiej” z dwóch powodów. Po pierwsze: Janów Lubelski jest kulinarną stolicą potraw z kaszy. Po drugie: rokrocznie towarzyszymy festiwalowi „Gryczaki”, poznając coraz to nowe potrawy z kaszy, które są zdrowe i pyszne. Do janowskich receptur dorzucamy przepisy z całego regionu.
Same, w obcym kraju, bez znajomości języka i bez wsparcia mężów lub partnerów. Ciężarne kobiety z Ukrainy zostały okradzione z przeżycia w spokoju porodu, który powinien być jedną z najpiękniejszych chwil w życiu każdej matki. Tym, którym udało się uciec przed wojną, pomagają polskie szpitale.
Jest ciepło, więc warto zjeść coś dobrego na świeżym powietrzu. Od kiełbasy z musztardą, przez szaszłyki po pyszne żeberko.
Potrzebuję malować, niezależnie od okoliczności – mówi Oksana Osikowa, która uciekła do nas z ogarniętej wojną Ukrainy. Dobrzy ludzie zbierają dla niej materiały plastyczne, by talent mógł być jej źródłem utrzymania do września. Wtedy ma zacząć pracę w przedszkolu.
Rosyjska machina propagandowa została przekształcona w machinę wojenną i przyznam szczerze, że doniesienia wywiadu amerykańskiego sprzed pięciu-sześciu tygodni mówiące o tym, że Rosja za chwilę zaatakuje, odkładałem raczej między bajki – rozmowa z dr. Grzegorzem Gilem, politologiem z UMCS, ekspertem Team Europe.