Lokatorzy z ul. Watykańskiej pokazują zdjęcia, jak woda z topniejącego śniegu leje się po ścianach. Mówią, że to przypadek nie tylko jednego bloku.
Na zdjęciach widać potężne zacieki na ścianach klatek schodowych, ale mieszkańcy bloku przy ul. Watykańskiej 6 narzekają, że na tym się nie kończy. Relacjonują, że woda z topniejącego śniegu dostaje się na klatki schodowe oraz mieszkania.
– Powodem zalań jest dostająca się woda pod elewację ociepleniową budynku. Wszystko wskazuje na to, że winę za ten fakt ponosi od lat nie remontowany dach – opisują sytuację.
Sytuację pogarsza fakt, że nocą woda zamarza. Mieszkańcy boją się tego, że lód rozsadzi styropian, którym blok jest ocieplony.
– Obecnie mieszkańcy lawinowo zgłaszają zalania mieszkań a przy tym również ich wyposażenia, zalania klatek schodowych, piwnic, wiatrołapów w których zamarza woda, jak również skrzynek elektrycznych umieszczonych w wiatrołapach – dodają zdesperowani.
Akcentują także, że ich budynek to nie jedyny taki przypadek. Tak ma być także przy ul. Wiklinowej, Biedronki, Kaczeńcowej czy Tymiankowej.
Jeszcze we wtorek staraliśmy się skontaktować z prezesem SM „Czuby”. Nie znalazł dla nas czasu. Wysłaliśmy do spółdzielni pytania mailem. Chcieliśmy np. wiedzieć, co jest przyczyną zalewania budynków i czy mieszkańcy mogą dochodzić odszkodowania ze strony SM? W środę rano ponownie dzwoniliśmy do spółdzielni. Usłyszeliśmy tylko, że odpowiedzi na zadane pytania będą „po świętach”.