Pominięto moją miejscowość – skarży się nam Czytelnik niezadowolony z trasy autobusów, które już od niedzieli mają kursować w zamian za pociągi regionalne między Lublinem a Dęblinem. Ma to związek z modernizacją torów do stolicy.
Autobusy komunikacji zastępczej nie zajadą do wszystkich miejscowości, w których teraz zatrzymują się pociągi. Ominą m.in. Czesławice, skąd jest nasz Czytelnik.
– Komunikacja zastępcza jest efektem pewnego kompromisu między kosztami i możliwościami – mówi Beata Górka, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego zlecający kursy regionalnych pociągów, które mają być zastępowane autobusami. – W Czesławicach jest regularna komunikacja, można tam dojechać busem. Uznaliśmy więc, że mnożenie kosztów jest bezcelowe.
Oprócz Czesławic komunikacja zastępcza ominie też Stasin Polny oraz przystanki Puławy Chemia i Puławy Azoty.