Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
To nie był udany mecz w wykonaniu piłkarzy Wisły. Puławianie w starciu z Radunią Stężyca grali jednak do końca i udało im się uratować jeden punkt za sprawą Błażeja Cyferta, który w doliczonym czasie gry wyrównał na 1:1.
Seria siedmiu zwycięstw z rzędu, atut własnego boiska i rywal ze strefy spadkowej, który ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie. Wszystko przemawia w sobotę za Motorem, który zmierzy się z Pogonią Grodzisk Mazowiecki (godz. 16).
W sobotę, w Puławach zmierzą się drużyny, które miały wiosną walczyć o baraże. Zamiast tego muszą spoglądać na to, co dzieje się za ich plecami. Wisła w tym roku zdobyła sześć punktów, a Radunia Stężyca tylko cztery. Kto przełamie się w weekend? Początek spotkania zaplanowano na godz. 15.
Od środy Motor ma nowego zawodnika. To reprezentant Mołdawii Dmitri Mandricenco. 24-latek nie ma żadnych zaległości treningowych. Potrzebuje tylko trochę czasu na aklimatyzację. Wydaje się jednak, że szybko powinien zadebiutować w nowych barwach.
Długo trzeba było czekać na transfer nowego ofensywnego pomocnika, ale chyba było warto. W środę Motor ogłosił, że kontrakt z lubelskim klubem podpisał reprezentant Mołdawii Dmitri Mandricenco. W ekipie żółto-biało-niebieskich będzie występował do końca sezonu.
Motor nadal w gazie. Żółto-biało-niebiescy w poniedziałek zrobili swoje i pokonali na wyjeździe Garbarnię 1:0. Teraz drużyna z Lublina szykuje się już do domowego spotkania z Pogonią Grodzisk Mazowiecki. I wszystko wskazuje na to, że do gry gotowy będzie także Jakub Kosecki, który w 34 minucie meczu w Krakowie musiał opuścić boisko.
Motor w poniedziałek przedłużył passę zwycięstw do siedmiu. Tym razem pokonał w Krakowie tamtejszą Garbarnię 1:0. Jak spotkanie oceniają trenerzy obu drużyn?
Jeden mecz jesienią i sześć wiosną. W sumie piłkarze Motoru zanotowali już siedem zwycięstw z rzędu. W poniedziałek pokonali w Krakowie Garbarnię 1:0. A zwycięską bramkę zdobył były gracz gospodarzy Michał Fidziukiewicz.
Motor Lublin pokonał w poniedziałek Garbarnię Kraków 1:0. I była to w pełni zasłużona wygrana, zresztą już siódma z rzędu.
Rozmowa z Markiem Saganowskim, trenerem Motoru Lublin
Wisła nie stadionie lidera nie rozegrała jakiegoś bardzo złego spotkania. Niestety, nie wykorzystała swoich sytuacji i słono za to zapłaciła. Stal Rzeszów po 30 minutach prowadziła 2:0 i takim wynikiem zakończyło się spotkanie.
Po meczu z najgorszym zespołem przychodzi spotkanie z najlepszym. Wisła Puławy w sobotę zmierzy się na wyjeździe ze Stalą Rzeszów, czyli zdecydowanym liderem rozgrywek. Początek zawodów zaplanowano na godz. 19.
Ciekawie zapowiada się mecz w Krakowie pomiędzy Garbarnią, a Motorem Lublin. Pierwsza z ekip po trudnym początku wiosny zgarnęła siedem punktów w trzech ostatnich spotkaniach. A druga jako jedyna w tym roku nie straciła jeszcze nawet „oczka”. Zawody miały odbyć się w sobotę, ale z powodu obfitych opadów śniegu zostały przeniesione na poniedziałek (godz. 16).
Motor przedłużył passę zwycięstw do sześciu. Pięć z nich miało miejsce na wiosnę. Ta piąta w 2022 roku przyszła w sobotę przy okazji spotkania z Lechem II Poznań, które żółto-biało-niebiescy wygrali 2:1. Jak zawody oceniają trenerzy obu ekip?
Trwa dobra passa piłkarzy Motoru. W sobotę podopieczni Marka Saganowskiego wygrali już szósty mecz z rzędu. Tym razem pokonali u siebie rezerwy Lecha Poznań 2:1.
Po trzech porażkach z rzędu wreszcie jest komplet punktów Wisły. Drużyna z Puław nie miała wielkich problemów z ograniem najgorszego drugoligowca, czyli Sokoła Ostróda. Podopieczni Mariusza Pawlaka pokonali rywali 2:0.
Motor Lublin wygrał szósty mecz z rzędu. Drużyna Marka Saganowskiego tym razem pokonała u siebie rezerwy Lecha Poznań 2:1.
Piłkarze Motoru w sobotę mogą przedłużyć serię zwycięstw do sześciu. Trzeba jednak pokonać przed własną publicznością nieobliczalne rezerwy Lecha Poznań. Spotkanie na Arenie Lublin rozpocznie się o godz. 16.
Cztery mecze na wiosnę, tylko trzy zdobyte punkty, a do tego aż 10 straconych goli. Nie tak początek nowego roku wyobrażali sobie kibice Wisły Puławy. Jeżeli piłkarze Mariusza Pawlaka nie wygrają w sobotę z Sokołem Ostróda, to chyba trzeba będzie na poważnie zacząć się martwić o utrzymanie. Początek meczu już o godz. 14.
Rozmowa z Adrianem Dudzińskim, piłkarzem Motoru Lublin
W lidze dopisali do swojego konta trzy punkty za mecz z GKS Bełchatów, a na boisku zmierzyli się w kolejnym meczu kontrolnym. Motor w sobotę zagrał na wyjeździe z trzecioligową Pilicą Białobrzegi. I pokonał rywali 4:0.
Trzecia porażka z rzędu Wisły Puławy. W sobotę drużyna Mariusza Pawlaka przegrała w Suwałkach z tamtejszymi Wigrami 0:2.
Od kilku dni wszystko jest już jasne. GKS Bełchatów oficjalnie wycofał się z rozgrywek, a mecze z jego udziałem będą kończyły się walkowerami dla rywali. Tak się składa, że w najbliższy weekend z „Brunatnymi” miał zagrać Motor. Lublinianie nie będą mieli jednak wolnego, bo w sobotę o godz. 13 zagrają sparing z trzecioligową Pilicą Białobrzegi.
Po nieudanym meczu z KKS Kalisz piłkarze Wisły Puławy spróbują się szybko podnieść. Czeka ich jednak bardzo trudne zadanie. W sobotę zmierzą się w Suwałkach z tamtejszymi Wigrami, które w tym sezonie bardzo rzadko tracą punkty u siebie. Początek spotkania zaplanowano na godz. 14.
Słaby mecz w wykonaniu Wisły Puławy. Podopieczni Mariusza Pawlaka przegrali u siebie z KKS Kalisz 1:3. Rywale zanotowali za to bardzo dobry występ i spokojnie mogli na stadionie przy ul. Hauke-Bosaka strzelić kilka goli więcej.