Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Do końca sezonu 2020/2021 pozostało już tylko pięć kolejek. Wygląda na to, że oprócz Hetmana Zamość ze spadkiem będą musiały się pogodzić jeszcze dwie drużyny z naszego regionu: Stal Kraśnik, a także ktoś z tercetu: Orlęta Spomlek, Podlasie Biała Podlaska i Lewart Lubartów.
Ciekawy finał okręgowego Pucharu Polski w Puławach. Wisła długo musiała gonić rywala, ale w drugiej połowie meczu z Avią Świdnik wyciągnęła wynik z 0:1 na 2:1.
Mikołaj Nasalski z Motoru Lublin znalazł się na liście powołanych do reprezentacji Polski do lat 16. Zawodnik żółto-biało-niebieskich będzie miał okazję zagrać w meczach towarzyskich ze Słowenią.
W przeciągu najbliższych 11 dni dwa razy spotkają się nasi najlepsi trzecioligowcy: Wisła Puławy i Avia Świdnik. Ten ważniejszy mecz odbędzie się już w środę w ramach okręgowego finału Pucharu Polski. Gospodarzem będzie Duma Powiśla, a zawody rozpoczną się o godz. 18.
Coś dobrego zaczęło się dziać z drużyną z Zamościa. Hetman w czterech ostatnich meczach wywalczył siedem punktów. Strzelił też dziewięć bramek. A w sobotę pokonał Podhale Nowy Targ 2:1. Trzeba jeszcze dodać, że pierwszy raz w tym sezonie udało się wygrać dwa spotkania z rzędu.
W ostatnich sześciu meczach sześć zwycięstw. W ostatnich 10 występach aż osiem wygranych, remis i porażka. Drużyna Łukasza Mierzejewskiego od dłuższego czasu utrzymuje bardzo dobrą formę. W sobotę żółto-niebiescy bez żadnych problemów pokonali KS Wiązownica 3:0.
Nieudany występ piłkarzy z Lubartowa w Wólce Pełkińskiej. Lewart szybko stracił gola w starciu z tamtejszą Wólczanką, a ostatecznie przegrał aż 0:3. Jedyne pocieszenie to fakt, że rywale z dołu tabeli też nie mają za sobą udanej soboty.
Chełmianka zdobyła w sobotę kolejne trzy punkty. Tym razem drużyna Tomasza Złomańczuka pokonała w Kielcach tamtejszą Koronę II 1:0. Jedynego gola zdobył ponownie Dawid Brzozowski.
Już byli w ogródku, już witali się z gąską, kiedy stracili gola i zamiast trzech dopisali do swojego konta tylko jeden punkt. Piłkarze Podlasia prowadzili z Wisłą Sandomierz przez około 70 minut. W końcówce nie upilnowali jednak rywali i zawody zakończyło się remisem 1:1.
Trzecia w tym sezonie, ale dopiero pierwsza w 2021 roku porażka mistrza grupy czwartej. W sobotę Wisła Puławy musiała uznać wyższość walczącej o utrzymanie Cracovii II. Drużyna Piotra Gizy pokonała lidera tabeli 2:0. Dzięki temu odskoczyła od strefy spadkowej aż na siedem punktów.
Mimo pewnego awansu Wisła Puławy pokonała w środę Orlęta Spomlek 2:1. To było już 27 zwycięstwo w tym sezonie drużyny Mariusza Pawlaka. Ciekawie było też na innych boiskach. Drugie zwycięstwo w sezonie odniósł Hetman Zamość. Swojego meczu nie dokończyła za to Chełmianka, bo piłkarze Jutrzenki Giebułtów po stracie gola w doliczonym czasie gry… zeszli z boiska.
Powoli kibice z Kraśnika muszą się chyba oswajać z myślą, że ich pupile kolejne rozgrywki spędzą w IV lidze. W środę drużyna Marcina Wróbla przegrała ze swoją imienniczką ze Stalowej Woli 0:2. To był już 11 mecz z rzędu bez kompletu punktów. Co więcej, w najbliższy weekend niebiesko-żółtych czeka pauza, więc rywale mogą jeszcze bardziej odskoczyć.
Po czterech wygranych z rzędu Avia miała chrapkę na piąty komplet punktów. Po pierwszej połowie wszystko szło zgodnie z planem, bo goście prowadzili 1:0. W drugiej nie brakowało nerwowych momentów, ale żółto-niebiescy dowieźli korzystny wynik do końcowego gwizdka. I tym samym przedłużyli dobrą passę.
W grupie czwartej nie ma czasu na nudę. W środę zostanie rozegrana już 36. kolejka. Skoro z awansu cieszyła się już Wisła Puławy, to ważniejsze będzie to, co wydarzy się na dole tabeli. Stal Kraśnik postara się w końcu przełamać złą passę w starciu ze swoją imienniczką ze Stalowej Woli (godz. 17).
Dwa rzuty karne, dwie czerwone kartki i dużo sytuacji. Sporo działo się w niedzielnym meczu Wólczanki z Chełmianką. Goście prowadzili mimo gry w osłabieniu, ale ostatecznie dopisali do swojego konta jeden punkt. Zawody zakończyły się remisem 1:1
Piłkarze Hetmana w końcówce sezonu postanowili jeszcze dostarczyć kibicom sporej dawki emocji. Zarówno tych pozytywnych, jak i negatywnych. Przed tygodniem w 90 minucie prowadzili 3:1 z Wólczanką, ale zremisowali 3:3. W sobotę w Krakowie przegrywali z Jutrzenką 0:3 po zaledwie 35 minutach. Kwadrans po przerwie było już jednak po trzy! Niestety, końcówka znowu należała do gospodarzy, którzy wygrali ostatecznie… 5:3.
Kibice wrócili na stadion w Świdniku i obejrzeli emocjonujące zawody. Co najważniejsze, Avia pokonała Siarkę Tarnobrzeg 2:1. Bohaterem gospodarzy został Kamil Oziemczuk, który w doliczonym czasie gry zdobył zwycięskiego gola. Dzięki temu żółto-niebiescy wskoczyli na czwarte miejsce w tabeli i tracą już tylko dwa „oczka” do trzeciej Stali Stalowa Wola.
Lewart prowadził w dwóch ostatnich występach, ale nie wywalczył w nich ani jednego punktu. W sobotę na boisku w Białej Podlaskiej podopieczni Tomasza Bednaruka znowu jako pierwsi strzelili gola. I tym razem nie dali sobie odebrać wygranej, bo pokonali Podlasie 1:0.
Piłkarze z Puław nie czekali z awansem do środy. W sobotę pokonali w Sieniawie tamtejszego Sokoła 1:0. A dobra wiadomość przyszła też ze Stalowej Woli. Stalówka tylko zremisowała u siebie z KS Wiązownica 2:2. Ten wynik zapewnił Wiśle promocję do II ligi już teraz, na siedem kolejek przed zakończeniem rozgrywek.
Coraz trudniejsza sytuacja Stali. Piłkarze Marcina Wróbla przegrali w sobotę bardzo ważny mecz w Krakowie. Spotkanie z rezerwami Cracovii zakończyło się porażką gości 1:2. Mecz mógł się jednak potoczyć zupełnie inaczej gdyby kraśniczanie nie zmarnowali rzutu karnego na początku spotkania.
Na osiem kolejek przed zakończeniem sezonu znamy tak naprawdę tylko dwóch spadkowiczów. To Hetman Zamość i Jutrzenka Giebułtów. Cztery drużyny z naszego regionu walczą o utrzymanie, ale każda ma jeszcze szansę na pozostanie w III lidze. W sobotę ważne mecze mają przed sobą zwłaszcza: Podlasie, Lewart i Stal Kraśnik.
Kibice w Puławach od jakiegoś czasu zadają sobie pytanie nie czy, tylko kiedy ich pupile wywalczą awans do II ligi. Niewykluczone, że już w najbliższą środę. Piłkarze Mariusza Pawlaka muszą jednak najpierw wygrać w Sieniawie z Sokołem (sobota, godz. 17), a później u siebie z Orlętami Spomlek.
Nie było niespodzianek w finałowych meczach okręgowego Pucharu Polski. Chełmianka łatwo rozbiła Brata Cukrownika Siennica Nadolna 8:0. Tomasovia pokonała Pogoń 96 Łaszczówka 3:1, a Orlęta Spomlek wygrały z Huraganem Międzyrzec Podlaski 3:0
Piłkarze Mariusza Pawlaka długo bili głową w mur przy okazji zaległego spotkania z Siarką Tarnobrzeg. Kiedy akcje Wisły dobrze się zapowiadały, to za każdym razem czegoś brakowało. Chociażby Ednilson dwa razy źle przyjmował piłkę. Portugalczyk w końcówce się jednak zrehabilitował i dał Dumie Powiśla zwycięstwo.
Avia nie miała najmniejszych problemów z pokonaniem przedostatniej drużyny w tabeli. Świdniczanie szybko zaaplikowali Jutrzence dwie bramki, a ostatecznie wygrali aż 6:0. Dzięki temu awansowali na piąte miejsce w tabeli grupy czwartej.