Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Emocjonujący mecz w Tomaszowie Lubelskim. Tamtejsza Tomasovia zremisowała z Wisłoką Dębica 2:2. Obie drużyny mogły jednak przechylić szalę na swoją stronę.
Trzy poprzednie wizyty Chełmianki w Świdniku to trzy porażki biało-zielonych. Drużyna Tomasza Złomańczuka w sobotę liczyła na przełamanie złej passy. Nic jednak z tego nie wyszło. Żółto-niebiescy znowu byli górą, tym razem 2:0.
Pewne zwycięstwo Orląt Spomlek w Wólce Pełkińskiej. Drużyna Mikołaja Raczyńskiego pokonała Wólczankę 3:0. Biało-zieloni mają już na koncie 11 punktów, są w gronie czterech niepokonanych zespołów, a na dodatek wskoczyli na trzecie miejsce w tabeli.
W grupie czwartej ciekawie w weekend zapowiada się zwłaszcza mecz w Świdniku. Tamtejsza Avia postara się o pierwsze zwycięstwo u siebie w starciu z Chełmianką (godz. 17).
W najciekawszym, środowym meczu Pucharu Polski Tomasovia wysoko pokonała Kryształ Werbkowice. Trzecioligowiec rozprawił się z rywalami aż 4:0. I to na ich boisku. Trzeba jednak dodać, że od 33 minuty gospodarze grali w dziesiątkę.
Kolejny pracowity tydzień czeka piłkarzy z niższych lig. W środę zostaną rozegrane kolejne mecze okręgowego Pucharu Polski. Do gry przystąpią już drużyny z Hummel IV ligi, a także trzecioligowa Tomasovia.
Po trzech porażkach z rzędu wreszcie pierwsze punkty w III lidze wywalczyła Tomasovia. Piłkarze Pawła Babiarza pokonali w Sieniawie tamtejszego Sokoła aż 4:0. Wynik wskazuje, że to był „spacerek” dla niebiesko-białych, ale to nie do końca prawda.
To dopiero czwarta kolejka, a już piłkarzy Podlasia można określać mianem specjalistów od goli w doliczonym czasie gry. W taki sposób biało-zieloni uratowali punkt na inaugurację w Tarnowie. A w sobotę w ostatniej chwili urwali „oczko” faworyzowanej Stali Stalowa Wola. Tym razem bohaterem ostatniej akcji został Krzysztof Salak, który wyrównał na 1:1.
Nieudany występ Chełmianki. Biało-zieloni musieli uznać wyższość rewelacyjnego beniaminka z Rzeszowa. Korona w sobotę wygrała trzecie spotkanie w tym sezonie, tym razem 2:0. W sumie po czterech kolejkach ma na koncie 10 „oczek”. A podopieczni Tomasza Złomańczuka zaliczyli pierwszą porażkę.
W 14-osobowym składzie, a do tego bez: Wojciecha Białka, Rafała Kursy, Dominika Malugi, czy Mateusza Kompanickiego do Nowego Targu pojechała Avia. Świdniczanie do przerwy bezbramkowo remisowali z faworyzowanym rywalem, ale po zmianie stron stracili gola. I nie byli już w stanie wrócić do gry. W efekcie, doznali drugiej porażki w tym sezonie.
W trzeciej serii gier żadnemu z naszych zespołów nie udało się zgarnąć kompletu punktów. Trzeciej porażki doznała Tomasovia, która uległa Siarce Tarnobrzeg 2:3. Reszta naszych ekip zanotowała remisy.
Nie ma czasu na odpoczynek. Grupa czwarta już w środę rozegra trzecią serię gier. Tym razem kibiców z województwa lubelskiego będzie interesował przede wszystkim mecz w Świdniku, gdzie tamtejsza Avia zmierzy się z Podlasiem Biała Podlaska (godz. 17)
Druga wygrana drużyny Mikołaja Raczyńskiego i druga porażka beniaminka z Tomaszowa Lubelskiego. W niedzielę wieczorem Orlęta Spomlek pokonały niebiesko-białych 1:0.
Na inaugurację Avia zaliczyła falstart. Drużyna Łukasza Mierzejewskiego przegrała u siebie ze Stalą Stalowa Wola 0:1. Na szczęście w niedzielę żółto-niebiescy spisali się lepiej. W Sandomierzu pokonali tamtejszą Wisłę 2:0.
Piłkarze Tomasza Złomańczuka nie mięli wielkich problemów z pokonaniem w sobotę drużyny z Wólki Pełkińskiej. Biało-zieloni prowadzili 2:0, a ostatecznie pokonali rywali z Podkarpacia 3:1.
Piłkarze Rafała Borysiuka na inaugurację uratowali punkt w Tarnowie dopiero w doliczonym czasie gry. Niestety, pierwszego meczu nowych rozgrywek przed własną publicznością nie będę wspominać równie miło. W sobotę biało-zieloni ulegli beniaminkowi z Rzeszowa 0:2.
W drugiej serii gier ciekawie powinno być zwłaszcza w Radzyniu Podlaskim. Tamtejsze Orlęta Spomlek w niedzielę o godz. 18 zagrają z Tomasovią. Beniaminek na dzień dobry dostał lanie od Cracovii II. A drużyna Mikołaja Raczyńskiego rozpoczęła rozgrywki od efektownego zwycięstwa w Sieniawie.
W pierwszej serii gier grupy czwartej tylko jednemu zespołowi z naszego regionu udało się zgarnąć komplet punktów. Orlęta Spomlek efektownie rozpoczęły nowy sezon, bo w Sieniawie pokonały tamtejszego Sokoła aż 4:0.
Na rozpoczęcie nowego sezonu Chełmianka wywalczyła punkt w Ostrowcu Świętokrzyskim. Goście dopiero w 83 minucie doprowadzili do wyrównania. W końcówce mogli jednak przechylić jeszcze szalę na swoją stronę.
W ostatnich latach to już tradycja. Avia nie potrafi wygrać w pierwszym meczu nowego sezonu. Ostatni raz ta sztuka udała się w 2016 roku, kiedy żółto-niebiescy pokonali na wyjeździe Podhale Nowy Targ. W sobotę na dzień dobry w sezonie 2021/2022 próbowali się przełamać, ale po kuriozalnej bramce przegrali ze Stalą Stalowa Wola 0:1.
Długo wydawało się, że piłkarze Rafała Borysiuka na inaugurację nie zdobędą ani jednego punktu w Tarnowie. Podlasie przegrywało z tamtejszą Unią 0:1, ale w doliczonym czasie gry udało się zdobyć gola na 1:1.
To nie był udany początek przygody z III ligą dla piłkarzy Pawła Babiarza. Beniaminek z Tomaszowa Lubelskiego już po 36 minutach przegrywał z rezerwami Cracovii aż 0:4. Do przerwy wynik wyglądał ciut lepiej, bo gospodarze zdobyli dwa gole. To jednak wszystko na co było ich stać. Zawody ostatecznie zakończyły się wynikiem 2:5.
Startuje nowy sezon w grupie czwartej. Tym razem będziemy mieli tylko pięciu naszych przedstawicieli. Od razu w pierwszej serii gier nie zabraknie ciekawych meczów. Avia zmierzy się u siebie ze Stalą Stalowa Wola, a Chełmianka jedzie do Ostrowca Świętokrzyskiego (oba mecze o godz. 17).
Rozmowa z Grzegorzem Boninem, piłkarzem i drugim trenerem Chełmianki Chełm
Długie rozmowy we wtorek zakończyły się sukcesem. Motor Lublin poinformował o transferze Jakuba Szuty z Tomasovii. Nastolatek na razie zostanie jednak w Tomaszowie Lubelskim, gdzie będzie miał okazję do regularnych występów na poziomie III ligi.