Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
To czy upublicznione muszą być tegoroczne wyciągi ze służbowych kart płatniczych Ratusza stwierdzić ma w środę w swym wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny.
Większość ankietowanych mieszkańców lubelskich dzielnic Śródmieście i Czechów Południowy w ogóle nie słyszało o istnieniu swojej rady dzielnicy – to wyniki badań przeprowadzonych przez studentów III roku politologii na UMCS.
Dziś rusza rozprawa w sprawie służbowych kart Urzędu Miasta, który nie chce ujawnić wyciągów z listą transakcji. Żąda ich Fundacja Wolności twierdząc, że wyciągi muszą być jawne, bo dotyczą publicznej kasy. Mimo to Ratusz nazywa je „dokumentami prywatnymi”
Najbardziej aktywnych radnych wskazała lubelska Fundacja Wolności, która prześwietliła ich pracę w pierwszej połowie kadencji. Przy okazji okazało się, że większość lubelskich radnych nie reaguje na wysłane do nich mailowe prośby o kontakt.
Fundacja Wolności zawiadomiła wojewodę lubelskiego o niezgodności z prawem samorządowym statutu gminy Sitno (pow. zamojski) oraz składu osobowego Komisji Rewizyjnej Rady Gminy. Wójt Sitna podkreśla, że nie ma sobie nic do zarzucenia.
Zdaniem Fundacji Wolności PGE Dystrybucja i LW Bogdanka nie odpowiedziały na pytanie o wysokość pensji i nagród dla członków ich zarządów i rad nadzorczych. Fundacja oskarża je o bezczynność i kieruje sprawę do sądu, a jedna ze spółek przekonuje, że nie podlega Ustawie o dostępie do informacji publicznej.
Nie zmaleją wynagrodzenia członków Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, którzy dostają teraz prawie 1700 zł miesięcznie. Przyszłoroczne zasady jej wynagradzania zatwierdziła wczoraj Rada Miasta. Koszty płac mogą w 2017 roku przekroczyć pół miliona zł.
Przedstawienia kompletnych wyciągów bankowych ze wszystkich służbowych kart płatniczych Urzędu Miasta zażądał od prezydenta Lublina miejski radny Piotr Breś (PiS).
Około miliona złotych mógł kosztować dwudniowy wyjazd ponad stuosobowej delegacji z przedstawicielami m.in. miasta i województwa do Izraela. Na zlecenie Portu Lotniczego Lublin organizowała go powstała kilka miesięcy wcześniej fundacja. O szczegółowe koszty dopytują teraz radni.
Urząd Miasta Lublin udostępnił Fundacji Wolności wykaz wszystkich wyjazdów zagranicznych, w których od początku tej kadencji samorządu udział brali miejscy radni.
Na zasilenie spółki Motor Lublin kwotą 600 tys. zł z miejskiej kasy pozwolili w czwartek lubelscy radni. Pieniądze mają zapewnić trzecioligowemu klubowi funkcjonowanie do końca tego roku. W roku przyszłym miasto ma całkowicie oddłużyć spółkę.
Temu, jak często na sesje Rady Miasta chodzą przewodniczący zarządów dzielnic przyjrzała się Fundacja Wolności bazując na listach obecności.
Sąd zdecyduje, czy MPK Lublin będzie musiało ujawnić umowy ze swą spółką-córką, MKK. Okazania umów chce Fundacja Wolności, firma odmawia, a w odpowiedzi dla sądu tłumaczy, że przekazanie danych musiałoby być „poprzedzone działaniami myślowymi”.
Ile, gdzie i za co płacono służbowymi kartami Urzędu Miasta? Ratusz odmawia ujawnienia wyciągów, o które prosi Fundacja Wolności, choć ujawniał je dwa lata z rzędu. Teraz fundacja idzie ze skargą do sądu, by to on zmusił urzędników do pokazania wydruków.
Szeregu informacji o finansach spółki Motor Lublin zażądała Fundacja Wolności.
Niemal każdy poseł minionej kadencji kupował bądź remontował dom lub mieszkanie – wynika z danych opublikowanych przez lubelską Fundację Wolności. W latach 2012-2015 w ramach sejmowego funduszu świadczeń socjalnych udzielono 430 pożyczek na cele mieszkaniowe na łączną kwotę prawie 9 mln zł.
20 tys. 206 zł i 93 grosze – taką nagrodę za 2015 rok otrzymała Elżbieta Mocior, skarbnik województwa w lubelskim Urzędzie Marszałkowskim. W Urzędzie Wojewódzkim na nagrody poszło w sumie 111 tys. zł, a prezydent Lublina najwyższą premię przyznał również pani skarbnik.
Zmianę zasad działania rad dzielnic proponuje miastu Fundacja Wolności. Zaleca, by każdy radny dostawał pieniądze za posiedzenie, by rady miały większe uprawnienia (np. wpływ na wybór dyrektorów szkół) i mogły składać własne projekty uchwał do Rady Miasta
Równo 830 zł miesięcznie będzie wydawać Ratusz na prowadzenie profilu Rady Miasta na portalu Facebook, choć znaleźli się chętni do robienia tego za darmo. Urząd Miasta odrzucił ofertę nieodpłatnego prowadzenia profilu złożoną przez lubelską Fundację Wolności. Dlaczego? Ratusz tłumaczy, że umowa na taką usługę jest ważna do końca roku.
Kwoty 15 tys. zł sięgnęła najwyższa z nagród wypłaconych przez prezydenta swym podwładnym w 2015 r. Ratusz ujawnił listę nagrodzonych, ale tylko tych, którzy sprawują funkcje publiczne, czyli mogą wydawać decyzje w imieniu miasta.
Miały być ułatwienia dla rowerzystów, a powstał jedynie... dwuminutowy film. Tylko tyle zrobił Ratusz z projektu z pierwszej edycji budżetu obywatelskiego. – Reszta też będzie – twierdzą urzędnicy, ale każą na to czekać aż do wakacji.
Ratusz przegrał w sądzie z fundacją żądającą wglądu w opinie prawne o legalności powołania dwóch radnych do Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Urząd Miasta stwierdził, że opinii nie ujawni, bo radne nie pełnią funkcji publicznej. Sąd uznał inaczej.
Zarządzająca m.in. cmentarzami spółka LPGK musi wyłożyć na stół wszystkie umowy dotyczące spłacanych przez nią kredytów i pożyczek. A także wyjaśnić na co te kredyty brała. Nakazał jej to sąd po skardze lubelskiej Fundacji Wolności, która do raportu ma stawiać wszystkie spółki komunalne.
Kolejną skargę na prezydenta miasta składa do sądu lubelska Fundacja Wolności. Tym razem chce, by sąd zmusił Ratusz do udostępnienia opinii prawnej dotyczącej najmu biur w budynku mającym powstać przy ul. Wieniawskiej. Fundacja tej opinii od miasta nie dostała
Żadnych zmian w zasadach wynagradzania członków Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych nie zakłada skierowany do Rady Miasta projekt przyszłorocznego Gminnego Programu Profilaktyki i Rozwiązywania Problemów Alkoholowych.