Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Rok więzienia w zawieszeniu i zakaz posiadania zwierząt. To kara dla emeryta z Lublina, który zatłukł młotkiem własnego psa. Henryk A. znęcał się również nad swoją żoną
Jest ich 65. Funkcjonariusze na czterech łapach codziennie skutecznie walczą z przemytem narkotyków i papierosów. Wykonują również szczególne zadania, tropiąc osoby, szukając materiałów wybuchowych oraz broni. Niestety nie mają programu emerytalnego
Lubelski sąd umorzył postępowanie dotyczące proboszcza jednej z parafii w gminie Wojciechów. Duchowny miał odpowiadać za znęcanie się nad psem. Zdaniem prokuratury porzucił i pozostawił Atosa bez opieki. – Decyzja sądu bardzo nas zaskoczyła – nie kryje Marta Włosek z Fundacji EX LEGE, która była oskarżycielem posiłkowym
Zakończył się proces emeryta z Lublina oskarżonego o zabicie własnego psa. Henryk A. zatłukł chore na nowotwór zwierzę młotkiem. W sądzie tłumaczył, że chciał w ten sposób zakończyć jego cierpienia.
Strzaskana łapa i śrut w miednicy. Psa z takimi obrażeniami w ostatni weekend znalazła puławska fundacja „Uszy do góry”.
Trzy lata więzienia może grozić 57-letniemu myśliwemu za zastrzelenie psa, z którym była na spacerze nasza czytelniczka. Mężczyzna przyznał się do winy
Mieszkaniec Puław został skazany na więzienie za wyrzucenie psa przez okno. Zrobił to podczas kłótni z dziewczyną. Upadek z czwartek piętra zakończył się dla czworonoga poważnymi obrażeniami.
Amfetaminę, extasy, kokainę oraz MDMA znaleźli funkcjonariusze Nadbużańskiego Oddziału SG na granicznym przejściu drogowym podczas kontroli autobusu z Gdyni do Charkowa. Torbę z narkotykami oznaczyła Idea, pies służbowy SG.
Emeryt z Lublina, który zatłukł młotkiem własnego psa stanął przed sądem. Tłumaczył, że chciał w ten sposób ulżyć w cierpieniach choremu zwierzęciu. Mężczyzna odpowiada również za znęcanie się nad żoną.
Psy pogryzły wczoraj 6-letnie dziecko w jednej z miejscowości w gminie Poniatowa. Maluch trafił do szpitala z obrażeniami ciała.
Proboszcz jednej z parafii w gminie Wojciechów odpowie za znęcanie się nad psem. Doprowadził czworonoga do stanu skrajnego wyczerpania i zaniedbania – ustalili śledczy. Atos przeżył i pod opieką wolontariuszy czeka na nowy dom.
Uderzył psem o betonową podłogę, a potem go zakopał. Teraz grozi mu do pięciu lat więzienia.
Widoczny na zdjęciu pies wabiący się Henio, zaginął 31 grudnia w Puławach. Pies ma około 14 lat, ciemną sierść i jasne łapy. Nie miał na sobie obroży.
Fundacja Lubelska Straż Ochrony Zwierząt szuka właściciela psa, który w środę został znaleziony w studzience kanalizacyjnej. Zwierzę nie mogło się z niej wydostać.
Blisko godzinę strażacy ratowali potężnego owczarka środkowoazjatyckiego. Pies wpadł do głębokiej studni.
To już drugi w ciągu miesiąca przypadek, gdy psy mieszkające na osiedlu Orzeszkowej w Zamościu zjadają karmę naszpikowaną drutami. Policja szuka sprawcy. Weterynarze apelują, by właściciele uważali na swoje czworonogi na spacerach i nie spuszczali ich ze smyczy.
Rozmowa z Sebastianem Frąkiem, który szkoli z udzielania pierwszej pomocy zwierzętom
Przyłączcie się do ogólnopolskiej akcji społecznej „Zerwijmy łańcuchy” – apelują organizatorzy i jeszcze do 20 września szukają koordynatorów lokalnych.
Mężczyzna wynajmujący pokój w jednym z lubelskich mieszkań skrępował psa należącego do córki właścicieli mieszkania i przywiązał mu łapy do grzejnika. Kiedy kobieta wróciła do domu, psa już nie było. Zwierzę znalazło się dopiero pod Lublinem, w okolicy jednego z wiaduktów.
W środę przed południem kobieta spacerująca przy jednym ze stawów znajdujących się na terenie gminy Góra Kalwaria (woj. mazowieckie) zauważyła, jak dwie kobiety nad stawem kopią w worek i próbują zanurzyć go w wodzie. Z worka na śmieci wydobywał się skowyt zwierzęcia.
Jelenia Góra (woj. dolnośląskie). Był wygłodzony i odwodniony, a jego ciało było pokryte kleszczami. Przykuty do łańcucha pies leżał na dolnośląskiej posesji. Był w tak złym stanie, że nie miał siły się ruszać. Weterynarze z Lubania wyjęli z jego ciała pół tysiąca kleszczy.
Zarobaczony i ze skrajną anemią. Chorego i wycieńczonego psa byłego proboszcza jednej z parafii w gminie Wojciechów zabrali w niedzielę wolontariusze. – Nie mogłem zabrać Atosa. Poprosiłem o opiekę nad nim mojego następcę – tłumaczy duchowny, który od roku jest na emeryturze.
71-latek, który zatłukł młotkiem własnego psa usłyszał już prokuratorskie zarzuty. Henryk A. częściowo przyznał się do winy. Śledczy zamierzają wystąpić do sądu o jego tymczasowe aresztowanie.
W trakcie kłótni pijany mężczyzna wyrzucił psa przez balkon. Zwierzę wypadło z czwartego piętra.
Mężczyzna wyrzucił psa z auta i odjechał. Udało się go odnaleźć, bo całe zdarzenie widział inny kierowca.