Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.
Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)
Od tego miesiąca mieszkańcy gminy Żyrzyn będą musieli głębiej sięgnąć do kieszeni, by opłacić koszty wywozu i zagospodarowania odpadów. Stawka rośnie z 20 na 28 zł od mieszkańca. To wzrost o 40 procent. W kolejnych latach będzie jeszcze drożej.
Zaskarżony został wynik przetargu na wywóz śmieci z dziesięciu dzielnic miasta. Przegrana firma uważa, że to ona powinna wygrać. Bez względu na wynik sporu jest pewne, że miasto zapłaci za odpady o wiele więcej niż zakładało. Ratusz twierdzi, że mimo to mieszkańcy nie muszą się obawiać kolejnej podwyżki opłat.
Samorząd Lublina wyłoży więcej pieniędzy na wywóz i zagospodarowanie śmieci od mieszkańców miasta. Prezydent poprosił Radę Miasta o dodatkowe fundusze na opłacenie takich usług do końca tego roku. Chodzi o 14,7 mln zł.
Wszędzie walają się śmieci, a krzaki służą za toaletę. Na taki stan pl. Singera skarży się jeden z dzielnicowych działaczy i apeluje do władz miasta o porządki. Ratusz odpowiada, że tylko część placu podlega miastu.
W środę częściowo rozstrzygnięty został przetarg na wywóz śmieci od mieszkańców Lublina. Urząd Miasta wskazał firmę, której zleci odbiór i zagospodarowanie odpadów komunalnych
Na dużą odległość do najbliższego pojemnika na niebezpieczne odpady skarży się nam Czytelniczka z Węglina Południowego. Mowa o specjalnych kontenerach na zużyte świetlówki i baterie, przeterminowane leki, opakowania po rozpuszczalnikach, farbach, środkach ochrony roślin i przepracowanych olejach.
W najbliższych dniach na pojemnikach na odpady pojawią się duże naklejki informujące, ile osób na danej posesji płaci za śmieci. Sąsiedzi szybko się zorientują, kto oszukuje. Pionierska akcja ma wyłapać „martwe dusze”, które zniknęły z systemu, nie płacą, ale nadal śmiecą
Góra odpadów, jaką przy brzegu w okolicy Wólki Gołębskiej zostawiła Wisła, zaczęła znikać. W ubiegłym tygodniu na miejscu pracował zespół wysłany przez Wody Polskie. Jeden z okolicznych wędkarzy od kilku miesięcy samodzielnie wywozi śmieci.
W tym tygodniu wygasną tymczasowe zlecenia na wywóz śmieci z wielu dzielnic Lublina. Tymczasem Urząd Miasta nie zdołał jeszcze rozstrzygnąć przetargu na odbiór odpadów. Mimo to deklaruje, że nie utoniemy w śmieciach.
Miejscy urzędnicy nie zgadzają się na ustawienie przy ulicach... pięciu koszy na śmieci, które zamierza kupić ze swoich funduszy Rada Dzielnicy Węglin Południowy. Jej zdaniem śmietniki są potrzebne przy ul. Kryształowej, Berylowej oraz Gdańskiej.
Blisko 300 mieszkańców podpisało się pod petycją ws. odbioru zielonych odpadów. Pismo w tej sprawie trafiło do urzędu miasta. Wszystko wskazuje na to, że w tym roku w tej sprawie nic się nie zmieni i na ulice nie wrócą kontenery na gałęzie i trawę.
Poziomkami malowniczo owocującymi na pl. Litewskim pochwalił się dzisiaj Urząd Miasta na oficjalnym profilu Lublina na Facebooku. Na tym samym placu są jednak mniej malownicze widoki – mocno zaśmiecone są okolice betonowych leżaków.
Nie ma już obaw, że po 30 czerwca nikt nie wywiezie śmieci od mieszkańców Lublina. Urząd Miasta podpisał tymczasowe umowy zapewniające ciągłość usług. Od lipca większość rodzin zapłaci więcej za odbiór śmieci. Również od czwartku wiele osób będzie czekać dwa razy dłużej na odbiór szybko psujących się odpadów kuchennych.
Sprzątanie rzek będzie miało swoją letnią edycję. Organizatorzy zachęcają wolontariuszy do wodnego ekopatrolu. Finał odbędzie się w sierpniu na Krznie w województwie lubelskim.
Międzyrzeccy urzędnicy znajdą śmieciowych krętaczy za pomocą aplikacji. Wyszuka ona mieszkańców, którzy nie płacą za odbiór odpadów.
Przykrą niespodzianką było dzisiejsze otwarcie ofert w przetargu na wywóz śmieci od mieszkańców Lublina. Czterech dzielnic, w tym największej w mieście, nie chce obsługiwać żadna firma, w pozostałych firmy chcą zapłaty przekraczającej ustalone limity.
Przy ul. Fabrycznej w Kraśniku ma powstać Zakład Odzysku Energii. Inwestor – firma Ekoland przekonuje, że odpady, które teraz służą produkcji cementu, będą mogły zostać wykorzystane do produkcji ciepła w mieście oraz energii elektrycznej. Niektórzy radni mają jednak obawy. Chodzi o reakcję kraśniczan na tego typu inwestycje
Podczas sobotniego EKO Pikniku nad Zalewem Zembrzyckim w Lublinie były m.in. gry i zabawy dotyczące roślin i zwierząt. Swoje stoiska prezentowały też m.in. parki narodowe i krajobrazowe a także organizacje ekologiczne.
Korzystając z nowej aplikacji, puławscy urzędnicy zamierzają przyjrzeć się złożonym deklaracjom dotyczącym odbierania odpadów. Dzięki wykorzystaniu wielu baz danych, miejski system śmieciowy może zostać uszczelniony. A to oznacza szansę na sprawiedliwszy podział coraz wyższych kosztów.
300 zł stracił mężczyzna, który pozbył się odpadów poremontowych, wyrzucając je w krzaki na obrzeżach miasta. W jeden dzień Straż Miejska zanotowała dwa takie przypadki
Wspólne sprzątanie Sławina zapowiada na sobotę tutejsza Rada Dzielnicy. Wszyscy chętni mogą przyjść o godz. 10 do jednego z dwóch miejsc, z których będzie można wyruszyć w trasę
Radzyń Podlaski wprowadza kolejne rozwiązania w gospodarce odpadami. Skoszona trawa czy liście trafią do miejskiego kompostownika. Samorząd chce w ten sposób ograniczyć wydatki.
Ochotnicy spotkali się w sobotnie przedpołudnie, żeby oczyścić fragment Bystrzycy w Lublinie z pływających śmieci. To część akcji Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie pod nazwą "Wody to nie śmietnik".
Już nic nie zatrzyma planowanej na 1 lipca zmiany opłat za wywóz śmieci od mieszkańców Lublina. Regionalna Izba Obrachunkowa nie znalazła podstaw do uchylenia decyzji Rady Miasta, która dla większości mieszkańców oznacza podwyżkę opłat
To naruszenie prawa – twierdzi Fundacja Wolności i sugeruje unieważnienie nowych stawek opłaty za wywóz śmieci od mieszkańców. Jej zdaniem stawki powinny być niższe o 3,5 zł od osoby. Decyzja należy do Regionalnej Izby Obrachunkowej